Udostępnij
Cmentarze żydowskie to często ostatnie pamiątki po społecznościach, które zamieszkiwały polskie miasta i miasteczka przed II Wojną Światową. W tym przypadku zachowała się również synagoga, ale zarówno ona jak i cmentarz żydowski w Wodzisławiu jest w kiepskim stanie i swoje dalsze istnienie zawdzięcza dobrym ludziom, którzy chcą upamiętnić swoich przodków.
Lokalizacja cmentarza żydowskiego w Wodzisławiu
Cmentarz Żydowski w Wodzisławiu zlokalizowany jest poza centrum miasta. Od Rynku dzieli go około piętnastominutowy spacer (niewiele ponad 1 km odległości). Znajduje się on tuż obok drogi ekspresowej numer 7 (Kielce- Kraków), a furtka wejściową zlokalizowana jest niedaleko ulicy Legionów. Pierwotnie cmentarz położony był we wsi Świątniki.
Dojazd i dostępność
Droga, którą dojeżdżamy na cmentarz żydowski w Wodzisławiu nie jest zbyt używana i moim zdaniem możecie przy niej zostawić samochód. Teren cmentarza jest ogrodzony, a wstęp na niego chroni chroni furtka. Podczas naszej wizyty była ona zamknięta na kłódkę, ale ogrodzenie ma sporo ubytków, przez które da się wejść na teren cmentarza.
Miejsce to jest rzadko odwiedzane, doskonałym dowodem na to jest, że podczas naszego pobytu spacerowały po nim sarny, które dziur w płocie przyszły pojeść trawy.
Historia społeczności żydowskiej
Pierwsze wzmianki o osadnictwie żydowskim w tym regionie pochodzą z początku XVII wieku (lub z końca XVI wieku). Wodzisław był w XVII wieku drugim pod względem wielkości skupiskiem ludności żydowskiej w województwie krakowskim. Rzemieślnicy i kupcy żydowscy byli znani w regionie i szanowani.
Na przestrzeni lat ilość Żydów w Wodzisławiu zmieniała się, a najwyższy odsetek stanowili oni w 1933 roku. Wodzisław zamieszkiwało wtedy 1933 Żydów co daje ponad 76% mieszkańców miasta. W 1940 roku w Wodzisławiu Niemcy utworzyli getto, w którym umieszczono ponad cztery tysiące osób. Większość z nich wywieziona została do obozu w Treblince, a część została zabita w mieście lub na terenie cmentarza.
Cmentarz żydowski w Wodzisławiu – historia i stan obecny
Cmentarz żydowski w Wodzisławiu powstał w 1692 roku i pierwotnie zajmował dużo większy obszar niż ten, który wyznacza dzisiejsze ogrodzenie. Miejsce to było świadkiem wielu egzekucji podczas II Wojny Światowej, kiedy został zdewastowany, ale do ostatecznego zniszczenia obiektu przyczyniła się najbardziej budowa drogi z Warszawy (Kielc) do Krakowa, która przebiegała idealnie przez środek cmentarza. W 1988 roku teren cmentarza (właściwie to to, co po nim pozostało) zostało ogrodzone dzięki staraniom Fundacji Nissenbaumów.
Dzisiaj na terenie dawnego cmentarza zobaczyć możecie głównie trawę i niewielkie krzewy. Duża część macew i ich fragmentów ułożona jest w jednym miejscu w formie pomnika z tablicą upamiętniającą 3700 osób z Wodzisława, zamordowanych podczas II Wojny Światowej. Nie wszystkie jednak stały się pomnikiem. Spacerując po terenie cmentarza spotkacie w trawie fragmenty macew z widocznymi zdobieniami lub podstawy grobów, które kiedyś w tych miejscach stały. Napisy na nich są w kiepskim stanie, podobnie jak dekoracje.
Synagoga w Wodzisławiu
Nie do końca znana jest dokłada historia powstania obiektu, ale istnieją dwie, najmocniejsze wersje, z których pierwsza umiejscawia jej powstanie w 1620 roku, a druga około sto lat później. Istnieje prawdopodobieństwo, że synagoga znajduje się w budynku, który wcześniej był zborem kalwińskim, ale w 1620 roku został zamieniony na bożnicę żydowską.
Dzisiaj jest to budynek, który grozi zawaleniem, a przez lata pełnił również inne funkcje, w tym magazynu czy spichlerza. Wielu osób pamięta czasy, kiedy była jeszcze przykryta dachem, ale dzisiaj nie ma po nim śladu, a budynek długo już raczej nie przetrwa. Dach ten zawalił się w 1987 roku, a wcześniej próbowano zorganizować w budynku dom kultury, ale bez powodzenia
Warto odwiedzić?
Wodzisław to miasto, które na pewno mijaliście jadąc trasą Kielce-Kraków. Jest to niewielkie miasteczko, które mijamy obwodnicą, często nie mając nawet o tym świadomości. Zarówno cmentarz żydowski jak i to co pozostało po synagodze nie są w najlepszym stanie i zdecydowanie nie są to wizytówki miasta, ale wszyscy zainteresowani losami społeczności żydowskich w regionie powinni odwiedzić te miejsca.