Udostępnij
Nie jestem wielkim fanem kuchennych rewolucji, ale kilka razy zdarzyło mi się obejrzeć. W Kielcach tylko jeden lokal, który je przeszedł nadal funkcjonuje. Podczas ostatniej wizyty w Ostrowcu Świętokrzyskim wyszukiwarka podpowiedziała mi na obiad lokal, który jak się później okazało, również brał udział w programie – Gospoda Jagoda. Zobaczcie jak wypadł!
Gospoda Jagoda – lokalizacja
Lokal znajduje się na osiedlu Stawki i przed Kuchennymi Rewolucjami nazywał się Bar Stawki właśnie. Znajduje się on w budynku Szkoły Podstawowej nr 14 (Stawki 33). Pierwsza sala po wejściu nie wygląda zbyt nowocześnie, ale druga jest bardzo przyjemna. Na ścianach znajdują się duże zdjęcia jagód oraz menu. Dania są w nim różnorodne. Na mniejszym fragmencie ściany wypisane są dania polecane przez Magdę Gessler i właśnie dwa z trzech na tej liście zwróciły naszą uwagę.
Zdecydowaliśmy się na:
- Zestaw niedzielny (schabowy, ziemniaki i marchewka + rosół z makaronem) – 19,50 zł
- Pierogi sernikowe z bitą śmietaną i konfiturą jagodową – 16 zł
- Placki ziemniaczane z kwaśną śmietaną i konfiturą jagodową (i kawiorem ze ślimaka) – 15 zł
Wybraliśmy zestaw niedzielny, bo akurat Zuzia miała ochotę na rosół i schabowego oraz dwa dania polecane przez Magdę Gessler. Zostaliśmy poinformowani, że nie jest sezon i zamiast jagód używane są konfitury z tych owoców oraz, że aktualnie nie ma kawioru ze ślimaka. Zaakceptowaliśmy te informacje i w spokoju czekaliśmy na dania. Co ciekawe, cały czas w lokalu ktoś był, co, patrząc na lokalizację na osiedlu, jest dobrą wróżbą.
Dania otrzymaliśmy po kilkunastu minutach. Rosół był intensywny w smaku i smaczny. Schabowy z ziemniakami i marchewką to danie klasyczne i smaczne. Każdy spróbował i każdemu smakowało. Równolegle na stole pojawiły się dania „jagodowe” (w końca Gospoda Jagoda :)).
Placki ziemniaczane były smaczne, grube, ale nie tłuste. Chrupiące na brzegach i miękkie w środku. Kwaśna śmietana i jagody pasowały do nich idealnie, chociaż normalnie preferuję je w wersji wytrawnej to te były całkiem niezłe. Nie jestem pewien czy kawior ze ślimaka danie by poprawił.
Jeżeli chodzi o pierogi to były to pierogi z serem biały i dodatkami, które znamy z sernika. Były bardzo smaczne, a ciasto cienkie i delikatne. Pasowały do dodatków dobrze.
Lokalizacja lokalu Gospoda Jagoda jest nietypowa. Z zewnątrz nie prezentuje się zachęcająco, ale w środku, zwłaszcza druga sala jest całkiem przyjemna. Jedzenie było smaczne, a ceny w porządku. W ciągu naszego, około godzinnego pobytu regularnie ktoś przychodził więc wydaje się to być dobre miejsce dla mieszkańców okolicznych osiedli.