Udostępnij
Uwielbiam historię Kielc. Nie zawsze interesują mnie szczegółowe daty, bo po prostu nie zawsze je zapamiętuję, ale ciekawią mnie miejsca i ludzie. Pomimo tego, że pozornie Kielce zmieniają się powoli to wiele miejsc zniknęło z naszego miasta bezpowrotnie. Dzisiaj przed Wami książka Kielce, których nie ma.
Materiału fotograficznego o Kielcach jest sporo, problemem jest natomiast zebranie go w jednym miejscu. Największa baza zdjęć zapewne znajduje się nadal w domowych albumach. Tym razem jednak Krzysztof Myśliński z Muzeum Historii Kielc wydał książkę, która zbiera mały procent miejsc, z naszego miasta, których już nie ma.
O książce
Książka „Kielce, których nie ma” wydana jest przez wydawnictwo Księży Młyn. Liczy ponad 130 stron i posiada twardą oprawę. Jakoś druku książki jest wysoka dzięki czemu zdjęcia obiektów ogląda się z przyjemnością. Książka jest dwujęzyczna, a opisywane miejsca ułożone są alfabetycznie. Przy wielu z nich oprócz zdjęcia i opisu mamy również mapkę, która wskazuje skąd zdjęcie zostało zrobione. Szkoda, że wszystkie obiekty takiej mapki nie posiadają – było by to ogromne ułatwienie, ale i tak plus, że jest.
W środku
Nie jest łatwo mnie zaskoczyć jeżeli chodzi o historię Kielc, ale autorowi się to udało. Kielce, których nie ma to pozycja, którą warto mieć, a przynajmniej przejrzeć dokładnie. Zdjęcia pochodzą z różnych okresów czasu. Jedne są bardzo stare, a inne obiekty pamiętam jeszcze z dzieciństwa. Wśród zaskoczeń znalazła się u mnie Wytwórnia Spirytusu „Etyl”, która znajdowała się w miejscu obecnego dworca PKS oraz sam dworzec, który ja bym zlokalizował w miejscu dawnego kina Romantica.
Miejsc opisywanych w książce jest ponad 100 i każdy na pewno znajdzie tam coś, co go zaskoczy. Na pewno pewną niespodzianką będzie dla Was również zdjęcie ul. Piotrkowskiej z tylko częściowo zakrytą Silnicą. Gdzie na Piotrkowskiej Silnica? Odpowiedź jest bardzo prosta – pod spodem. Obecna Silnica przejęła nazwę po mniejszej rzece mającej swoje źródła w okolicy kościoła św. Wojciecha i wpadającej do obecnej Silnicy na wysokości ul. IX Wieków Kielc.
Ukazanie się tego tytułu ucieszyło mnie bardzo ponieważ mało mamy współczesnych publikacji o Kielcach. Ładne wydanie, ciekawe, ale lekkie w czytaniu treści powodują, że Kielce, których nie ma są książką, którą każdy powinien zobaczyć. Jeżeli historia Kielc Was interesuje mocniej to sięgnijcie także po książkę Kielce przez stulecia. Ma ona zupełnie inny charakter. Dostarcza bardzo kompleksową wiedzę, ale forma jej podania nie jest łatwa.