Manekin…

W Kielcach go jeszcze nie ma. W innych miastach często internet pokazuje zdjęcia kolejek wygłodniałych klientów. Będąc w Toruniu postanowiłem sprawdzić czym jest Manekin. Udało mi się to za drugim razem – za pierwszym kolejka i brak wolnych miejsc mnie zniechęcił.

W Toruniu znajdują się dwa lokale sieci Manekin (edit trzy;)). Jeden na samym Starym Rynku, a drugi tuż obok. Wybraliśmy ten położony na Rynku. Była niedziela, okolice godziny 19. Większość miejsc w lokalu była zajęta (w ogródku również). Znaleźliśmy jednak coś wolnego i zasiedliśmy do studiowania menu.

Obsługa bardzo miła, kelnerka podgrzała nam obiadek dla Zuzi i przyniosła jej zabawki. Poinformowała również, że czas oczekiwania to 30 minut w związku z dużym obłożeniem.

Karta oparta jest o naleśniki i produkty z nimi związane (zdarzają się jednak wyjątki). Zdecydowaliśmy się na naleśniki Primavera, naleśnikowe spaghetti carbonara, barszczyk czerwony i … kakao.

Na początku na stole pojawił się barszczyk (4,5 zł). Był „czysty”, ale po całym dniu w trasie smakował bardzo dobrze. Zniknął szybko. Wraz z zupą pojawiło się także kakao (3,5 zł). Widok rzadko spotykany w lokalach, które odwiedzam (może odwiedzam nie te co trzeba;)). Dobra cena no i kakao to w końcu kakao – musi być dobre :)

Czas oczekiwania na naleśniki niestety się wydłużył i czekaliśmy prawie godzinę. Naleśniki Primavera różnią się od normalnych tym, że oprócz naleśnika i sosu dostajemy także trochę warzyw. Witamin czasem trzeba zażyć wiec to na nie padł wybór. Zdecydowałem się na numer 2 czyli naleśniki ze szpinakiem, suszonymi pomidorami, mozzarellą i sosem (wybrałem koperkowy) (15 zł). Porcją się najadłem, a smak był bardzo w porządku. Drugim daniem było spaghetti naleśnikowe carbonara (13,5 zł). Udało mi się zjeść tylko kilka kęsów zanim zniknęło, ale smakowało bardzo dobrze. Zamiast makaronu użyte były cienkie paski z ciasta naleśnikowego.

Mam jeszcze sporo dań w karcie, których chcę spróbować więc do lokalu na pewno wrócę. Kolejki i czas oczekiwania nie zachęca, ale smakiem się bronią dla mnie.