Udostępnij
Dawno, dawno temu istniał w Kielcach Pan Naleśnik. Z czasem jego miejsce zastąpiła pani, ale naleśniki pozostały bez zmian. Nie mamy w Kielcach lokali specjalizujących się w naleśnikach zbyt wiele więc wizyta była konieczna.
Lokal znajduje się przy ulicy Słowackiego 4 (tuż przy Placu Wolności) i znajdzie się w nim miejsce dla około 20 osób. Prowadzi też dowóz. Relację z mojej pierwszej wizyty sprzed lat możecie znaleźć tutaj. Tym razem postanowiliśmy skosztować różnych wariacji naleśnikowych.
Wśród zamówionych dań znalazły się:
- Spaghetti naleśnikowe Spinaci (14 zł)
- Naleśnikowa Pizza Salami (13 zł)
- Pankejki bekonowe z jajem (13 zł)
- Naleśnik Szarlotka (11 zł)
Bardzo lubię jak lokal opiera się wokół jednego tematu. Dobrym przykładem w Kielcach jest Mr Potato (tekst tutaj). Jeżeli chodzi o dania to spaghetti naleśnikowe ze szpinakiem sosem śmietanowym i czosnkiem było smaczne. Był to naleśnik pokrojony w wąskie, długie paski imitujące makaron. Pomysł fajny, a realizacja też całkiem udana. Pizza naleśnikowa była czymś co mnie ciekawiło i był to spory naleśnik z dodatkami na wierzchu zapieczony i posypany rukolą. Ciekawa pozycja, ale jeść jak pizzę się nie da, trzeba widelcem i nożem ;) Na stole pojawiły się także pankejki. W tej wersji podane z bekonem i jajkiem. Jeżeli coś ma bekon i jajko to musi być dobre. Jedyny minus to to, że jajko już nie było płynne. Z rozlanym żółtkiem było by idealne. Pankejki puszyste i spore. Na deser naleśnik szarlotka z jabłkami. Podany z bitą śmietaną i sosem czekoladowym – zniknął cały.
Menu Pani Naleśnik jest nowe i oprócz potraw naleśnikowych znajdziemy tam również śniadania, burgery, pierogi i dania domowe. Tym razem na nie się nie skusiłem. Lokal generalnie położony jest nieco na uboczu, ale będąc aktualnie jedynym oferującym tyle rodzajów naleśników może liczyć na klientów. Dania są smaczne i sycące, a ceny umiarkowane.