Udostępnij
Przed II Wojną Światową polskie miasta i miasteczka różniły się społecznie i religijnie od dzisiejszych. Zamieszkiwały je różne społeczności, a żydowska była jedną z większych. Szlak Pamięci Żydów Radomskich pokazuje miejsca z nimi związane i prowadzi nas po lokalizacjach, związanych z życiem codziennym, religijnym i zagładą radomskich Żydów!
Tematyka żydowska ciekawi mnie i w kontekście kieleckich Żydów mam pewną wiedzę. Interesują mnie losy i historie ludzi, którzy pewnego dnia „zniknęli”. Jeżeli i Was ciekawi ta tematyka, a wybieracie się w moje strony, to czeka na Was kilka tekstów, a wśród nich „Świętokrzyskie synagogi” i „Spacer śladami kieleckich Żydów„.
Szlak Pamięci Żydów Radomskich – informacje ogólne
Szlak Pamięci Żydów Radomskich „Ślad” powstał staraniem Miasta Radomia i Ośrodka Kultury i Sztuki „Resursa Obywatelska”. Ma on na celu pokazanie różnorodności społecznej i przekazanie historii miejsc i ludzi, których już nie ma. Ma być on także hołdem dla prawie 30 tysięcy radomskich Żydów, którzy zostali zamordowani przez Niemców.
Szlak został otwarty 5 sierpnia 2017 roku, a do jego powstania przyczyniło się także Archiwum Państwowe, osoby prywatne i lokalne firmy. Przez lata organizowany był także Festiwal „Ślad”, w którego programie znaleźć można było różnorodne wydarzenia związane z historią miasta.
Więcej o szlaku dowiecie się ze strony – Szlak Pamięci Żydów Radomskich „Ślad”.
Szlak Pamięci Żydów Radomskich – mapa punktów
Punkty na szlaku
Szlak Pamięci Żydów Radomskich składa się z 13 punktów zlokalizowanych w różnych rejonach Radomia. Spora część z nich znajduje się w centrum, ale żeby zobaczyć Cmentarz żydowski, Małe getto czy Obóz pracy przy ul. Szkolnej, musicie wyjechać z centrum. Szlak jest szlakiem pieszym – odwiedzenie wszystkich miejsc na piechotę jest możliwe.
Punkty wchodzące w skład Szlaku Pamięci Żydów Radomskich:
- Synagoga
- Duże getto
- Obóz pracy przy ul. Szwarlikowskiej
- Szpital starozakonnych
- Dawny szpital psychiatryczny
- Siedziba stowarzyszenia „Ezra”
- Gimnazjum Towarzystwa „Przyjaciół Wiedzy”
- Siedziba Żydowskiej Gminy Wyznaniowej
- Dom Starców i Kalek Wyznania Mojżeszowego
- Małe getto
- Obóz pracy przy ul. Szkolnej
- Cmentarz żydowski
- Duże getto (ul. Szpitalna)
My odwiedziliśmy tylko kilka z punktów na Szlaku Pamięci Żydów Radomskich, z racji napiętego planu dnia. Wiele z obiektów, które wchodzą w skład szlaku, dzisiaj nie istnieje, a przypominają o nich tylko tablice. Nie zobaczycie już dzisiaj najważniejszego obiektu dla każdej społeczności żydowskiej, czyli synagogi. Zbudowana ona była w 1848 roku i spalona podczas II Wojny Światowej. Na jej miejscu stoi dzisiaj pomnik Ofiar Getta.
Drugim elementem charakterystycznym, który często jest jedynym śladem po społeczności żydowskiej, jest Cmentarz żydowski. Ten w Radomiu, znajduje się poza centrum i został założony w 1831 roku. Wciąż jest na nim około 400 nagrobków. Cmentarz jest zamknięty, a z tego, co udało mi się dowiedzieć, opiekuje się nim pani Adela Głowacka z Radomskiego Stowarzyszenia Romów „Romano Waśt”, z którą trzeba się kontaktować, jeżeli chcecie wejść na teren cmentarza.
Poza szlakiem – kuczki i mezuzy
Szlak to tylko kilkanaście punktów, które oznaczone są w przestrzeni miejskiej. Na jego stronie znajdziecie jednak także opracowanie dotyczące innych śladów społeczności żydowskiej. Niewielkie elementy, na które często nie zwrócilibyśmy uwagi, zagnieździły się w tkance miejskiej.
Kuczki i mezuzy to elementy architektury, które przetrwały wojnę i czasy komunistyczne, a teraz możemy je oglądać, jako ostatnie, zanikające ślady czasów żydowskich. Kuczka to tradycyjny, zadaszony balkon, którego dach można było otwierać. Używane one były głównie podczas Święta Sukot (Święto Szałasów).
Dzisiaj kuczki najczęściej służą, jako zadaszone balkony lub po prostu powiększają pomieszczenia, przy których się znajdują. Wśród zachowanych radomskich kuczek wymieniane są adresy Mickiewicza 15, Moniuszki 21, Morelowa 2, Reja 16, Żeromskiego 24 i Żeromskiego 66. Istnieje szansa, że jeszcze gdzieś się jakieś skrywają. Kuczki zazwyczaj znajdowały się od podwórka i tam należy ich szukać. Przy okazji wspomnę, że w Kielcach zachowana została już tylko jedna kuczka, na tyle kamienicy Joska i Dawida Urbacha na rogu ulicy Stolarskiej i Okrzei.
Mezuzy, a właściwie ślady po nich znajdziecie na futrynach drzwi. Mają one kształt podłużnego zagłębienia, w którym kiedyś znajdowały się zwoje z fragmentami z Księgi Powtórzonego Prawa w specjalnym „opakowaniu”.
Słuchaj Izraelu! Haszem Bóg nasz, Haszem jest Jedyny. Będziesz miłował Haszem Boga twego, z całego serca swego i z całej duszy swojej i z całej siły swojej. Niechaj słowa te, które Ja ci dziś nakazuję, będą na twoim sercu. Będziesz je wpajał twoim dzieciom i będziesz o nich mówił, przebywając w swoim domu, idąc drogą, kładąc się i wstając. I przywiążesz je jako znak do swojej ręki i będą między twoimi oczyma, i napiszesz je na bramach i na odrzwiach domu twego.
Księga Powtórzonego Prawa
Mezuza przy drzwiach jest wyraźnym znakiem, że mamy odczynienia z domem żydowskim. Przeprowadzając się, Żydzi zabierają mezuzę ze sobą, nie zostawiają jej w futrynie. Na stronie szlaku widnieje informacja, że do tej pory, w ramach inwentaryzacji udało się odnaleźć tylko 4 ślady.
Tak jak w przypadku kuczek, tak i tutaj warto odnieść się do Kielc i stwierdzić, że oficjalnie mezuz u nas już nie ma. Jedną z ostatnich była ta na tyłach kamienicy przy ul. 1 Maja 70, ale zniknęła wraz z wymianą futryny. Jeżeli znacie jakieś inne, kieleckie ślady po mezuzach to koniecznie napiszcie. Najbliżej Kielc ślady takie możecie spotkać w Chęcinach.
Wałowa 1
Miejscem, które zrobiło na mnie największe wrażenie, a jest to rzecz na pierwszy rzut oka mało spektakularna, jest reklama w języku jidysz, która zachowała się na ścianie podwórka przy ul. Wałowej. Do dzisiaj zachował się napis „A.Mentlik, 1 Piętro” i 3 linie w jidysz. Pierwsze słowo to hotel, a drugie restauracja. W kamienicy przy ul. Wałowej 1 znajdowało się właśnie to miejsce.
Na podwórko prowadzą dwie bramy, z których jedna zamykana jest domofonem. Podczas naszej wizyty brama od ulicy Żeromskiego była otwarta, dzięki czemu mogliśmy wejść na podwórko i podziwiać ten śladu minionych lat. Jak widać, niestety pamiątka ta nie jest ani zabezpieczona, ani chroniona w szczególny sposób. Jeżeli nic się w tej sprawie nie zmieni, pewnie wkrótce i ten ślad zniknie.
Społeczność żydowska Radomia
Szlak Pamięci Żydów Radomskich to tylko wstęp to większej historii. Ma być on pamiątką i sposobem poznania społeczności, która zamieszkiwała Radom, ale i wiele miast i miasteczek w Polsce. Warto zatem poznać jej historię.
Niektórzy badacze twierdzą, że Żydzi w Radomiu osiedlili się jeszcze za czasów króla Kazimierza Wielkiego. Data ta nie jest do końca znana, ale w 1567 roku, wśród ulic Radomia wymieniana jest już ulica Żydowska. W 1724 roku miasto uzyskało przywilej „De non tolerandis Judaeis”, a nieco ponad 20 lat później nakazano ludności żydowskiej całkowite wyprowadzenie się z miasta. Przenieśli się oni tuż za mury miejskie, w okolice dzisiejszej ulicy Wałowej. Przez lata ta okolica stanowiła centrum aktywności żydowskiej.
Na przestrzeni lat Żydzi mieszkali obok innych mieszkańców Radomia, a w mieście funkcjonowały żydowskie instytucje kulturalne, edukacja czy prasa. Wraz z początkiem II Wojny Światowej i wkroczeniem Niemców do miasta, rozpoczęły się zakrojone na szeroką skalę prześladowania. W 1941 roku utworzone zostało getto, a właściwie dwa, do których przesiedlono około 30 tysięcy Żydów. W sierpniu 1942 roku nastąpiła likwidacja obu obszarów (najpierw małe a dwa tygodnie później duże). Większość mieszkańców wywieziona została do obozu w Treblince, a ci, którzy zostali, wykorzystywani byli w obozach pracy. Do wkroczenia Armii Czerwonej do miasta, w Radomiu przetrwało około 300 Żydów, z czego 2/3 pochodziła z Radomia.
Warto odwiedzić?
Radom to ciekawe miasto, które odkrywa na nowo swój potencjał turystyczny. Stworzenie projektu, jakim jest Szlak Pamięci Żydów Radomskich „Ślad” to kolejny krok w poszerzaniu turystycznej oferty miasta. Jeżeli interesuje Was ta tematyka, to będąc w mieście, zainteresujcie się szlakiem. Większość obiektów można zobaczyć bez samochodu, więc to dobry pomysł na spacer!