Udostępnij
Region świętokrzyski ma sporo do pokazania. Tym razem podczas weekendowego wyjazdu odnaleźliśmy interesujące ruiny. Wieża w Tudorowie, bo o niej mowa góruje nad okolicą i pamięta sporo ciekawych historii. Zajrzyjmy do tego interesującego obiektu.
Lokalizacja i dojazd
Wieża, która w wielu materiałach nazywana jest zamkiem (ze względu na pierwotną funkcję budowli, jako elementu większego założenia), znajduje się w miejscowości Tudorów, która położona jest 5 km od Opatowa (ok. 1 km od drogi E371). We wsi Tudorów znajduje się tablica informacyjna, przy której można zostawić samochód. Od tego miejsca spacer do wieży trwa kilka minut.
Historia
Historia tego miejsca sięga XIV wieku. Wskazują na to badania archeologiczne. W dokumentach sądowych z 1371 roku pojawia się informacja, że ówczesny właściciel – rycerz Pełka miał dokonać zatrzymania wód rzeki Opatówki w celu zwiększenia zalewisk. Jan Długosz wspomina o dwóch właścicielach Tudorowa – Mikołaju i Piotrze herbu Janina (XV wiek). W 1514 roku dobra zakupił Krzysztof Szydłowiecki (kasztelan sandomierski). Majątek został wniesiony następnie w posagu przez Zofię Szydłowiecką. Tym sposobem stał on się własnością rodziny Tarnowskich. Kolejnymi właścicielami były m.in. rodziny Wiśniowieckich, Lubomirskich czy Potockich. W XVII wieku nastąpiły próby dostosowania wieży do obrony artyleryjskiej. Po potopie szwedzkim wieża została opuszczona i popadła w ruinę. Ostatnim właścicielem zamku (1850-1939) była rodzina Karskich.
Pierwotnie cały kompleks wzniesiony był na skalnym cyplu. Otoczony był fosą z mostem zwodzonym. Oprócz wieży, która przetrwała do dnia dzisiejszego, w skład założenia wchodziły także budynki gospodarcze. Wieża miała trzy kondygnacje i pełniła funkcje mieszkalno-obronne.
Mówi się, że nazwa Tudorów nie jest przypadkowa. W legendach pojawia się nazwisko Jana Tudora, który został pojmany do niewoli w XIV wieku (rodzina Tudorów wstąpiła na 200 lat później na tron brytyjski). Miał on wziąć za żonę córkę kasztelana i otrzymać ziemię. Wybudował zamek na skale i żył długo i szczęśliwie. Czy rycerz Pełka – pierwszy udokumentowany właściciel Tudorowa był potomkiem Jana Tudora, tego źródła historyczne nie wyjaśniają.
Zwiedzanie
Samochód najlepiej zostawić przy wspomnianej wcześniej tablicy. Udajemy się stamtąd na północny wschód, a za ostatnim domem skręcamy w lewo. Wieża z zewnątrz prezentuje się bardzo ciekawie. Jest ona aktualnie własnością rzeźbiarza Gustawa Hadyny, który ma w planie odrestaurować ją do celów mieszkalnych. Podczas naszego pobytu drzwi do środka były otwarte, a to co ukazało się naszym oczom możecie zobaczyć na zdjęciach. (pokrótce, żeby Was nie trzymać w niepewności napiszę, że nic ;) )
Okolica
W okolicy do obejrzenia mamy sporo ciekawych miejsc. Czeka na nas Opatów z Kolegiatą, Starym Miastem i Podziemiami. Niedaleko położone są także ruiny Pałacu Karskich we Włostowie, które zrobiły na mnie bardzo duże wrażenie.
Jeżeli udamy się na północ, kolejne ciekawe ruiny możemy odwiedzić w Ćmielowie. Położona na wyspie twierdza w czasach świetności musiała robić ogromne wrażenie. Dzisiaj daje pole do popisu naszej wyobraźni
Warto?
Wieża w Tudorowie wygląda imponująco pośród otaczających ją pól i łąk, ale jako jedyny cel podróży może nie być wystarczająca. Jeżeli planujecie zwiedzanie okolicy (np. Opatowa) to zdecydowanie warto zajrzeć i tutaj. Jest to miejsce inne niż ruiny, które znamy – lekko na uboczu, zapomniane, ale z historią.