Udostępnij
Pałac Biskupów Krakowskich to jedna z architektonicznych wizytówek Kielc. Ta dawna siedziba biskupów odegrała duże znaczenie reprezentacyjne i administracyjne dla miasta i okolic. Często go mijamy spacerując, ale jest kilka rzeczy, których na pierwszy rzut oka nie widać.
Pałac Biskupów Krakowskich w Kielcach – lokalizacja
Figarnia
Pomimo tego, że w pałacu już pod koniec XVIII wieku istniała figarnia, to nie wiadomo dlaczego budynek został tak nazwany. Z opisu wynika, że była to budowla podgrzewana, umieszczona w ziemi i bez okien więc niestety, ale szansa na hodowlę tych pysznych owoców była marna.
„Łyse” wieże
Pałac Biskupów Krakowskich górował nad miastem przez wiele lat. Po Powstaniu Styczniowym zaborca postanowił to zmienić. Właśnie wtedy usunięte zostały hełmy wież pałacowych, które wróciły na swoje miejsce dopiero w latach 20. XX wieku.
Browar i Gorzelnia
Każdy czasem lubi ugościć odwiedzających dobrym piwem czy czymś mocniejszym. Biskupi mieli podobnie. Poza zabudowaniami pałacu, ale w bardzo bliskiej od nich odległości (niedaleko stawu parkowego) w 1746 roku znajdowały się dwie słodownie, dwa browary i gorzelnia. Piwnice browaru znajdowały się pod spichlerzem.
Herby
Wiecie, że nad wejściem głównym do pałacu znajdują się trzy herby? Pierwszy z nich (po lewej) to herb Korab należący do fundatora pałacu – biskupa Jakuba Zadzika. Możecie go znaleźć także w wielu innych miejscach. Drugi (środkowy) to herb kapituły krakowskiej, a trzeci (po prawej) to godło Polski z czasów dynastii Wazów.
„Tajemne” przejście
W dzisiejszych czasach mało o nim wiemy, ale kiedyś (przed upadkiem Powstania Styczniowego) istniało połączenie Pałacu Biskupów Krakowskich w Kielcach z kościołem Świętej Trójcy. Korytarz prowadził wzdłuż katedry, a następnie przechodził nad dzisiejszą ulicą Jana Pawła II, dzięki Bramie Krakowskiej (została ona zburzona po klęsce wspomnianego już powstania).
Lodownia
Dzisiaj po lód sięgamy po prostu do zamrażarki, ale kiedyś nie było to aż takie proste. W wielu obiektach istniały lodownie, w których składowało się zebrany w zimie lód. W Pałacu Biskupów Krakowskich w Kielcach obiekt tego typu istniał na terenie ogrodu, a konkretnie w północno-wschodniej części od strony obecnego Ogrodu Włoskiego.
Upadek Bodzentyna
Właściwie to nie całej miejscowości, ale znaczenia pałacu zlokalizowanego w tym mieście. Budowla ta straciła na znaczeniu po powstaniu pałacu w Kielcach, a było to w 1642 roku. Bodzentyn był jedną z siedzib biskupich na ziemi świętokrzyskiej (po Tarczku). Pierwsze budowle w tym miejscu powstały w XIV wieku.
Spichlerz
W czasach świetności pałac był zamieszkiwany i obsługiwany przez duże grono osób. Budowla tego typu musiała posiadać spichlerz. Jak łatwo się domyślić tak też było i przetrwał on aż do naszych czasów. Jest to budynek, który znajdziecie na przeciwko pałacyku Tomasza Zielińskiego. Jego stan nie jest najlepszy, ale jeżeli poszukacie, to znajdziecie na ścianie (niedaleko napisu Hurtownia Papierosów) marmurową tablicę fundacyjną budowli z 1752 roku z herbem biskupim i inskrypcją po łacinie.
Oranżeria
Jeżeli czujecie się zawiedzeni faktem, że pałacowa figarnia tak do końca nią nie była, to spieszę z informacją, że oranżeria istniała i funkcjonowała już od końca XVIII wieku. Znajdowała się ona przy północnym murze od strony obecnego Ogrodu Włoskiego. Budynek ten był ogrzewany, aby drzewka mogły rosnąć, a jego wymiary to 25 x 9 metrów. Podczas badań archeologicznych zakończonych w 1988 roku odkryto jej fundamenty i pozostałości kanałów grzewczych.
Pewnie o tym, że w Pałac uchodzi za jeden z lepszych przykładów pałacowej architektury barokowej w Europie, o tym, że znajdowała się w nim Szkoła Akademiczno-Górnicza Staszica czy to, że w architekturze można doszukiwać się nawiązać do Trójcy Świętej to na pewno wiecie! Pozostaje jeszcze fakt, że w Podzamczu Piekoszowskim istnieje budowla, która miała być kopia kieleckiego pałacu (więcej o niej).
Pałac Biskupów Krakowskich skrywa na pewno jeszcze więcej sekretów, które czekają na odkrycie! Dużo wiedzy o tym miejscu dostarczy Wam (mi już dostarczyła) książka Jana Leszka Adamczyka pt. „Wzgórze Zamkowe” wydana w 1991 roku.
Zdjęcia archiwalne pochodzą z serwisu fotopolska.eu, zdjęcia obecne autorstwa mojego.