Udostępnij
Kieleckie Muzeum Zabawek i Zabawy staram się odwiedzać co najmniej kilka razy w roku. Całkiem niedawno pojawiła się w nim nowa wystawa. Wystawa, która dla każdego geeka i gracza powinna być miejscem obowiązkowym do odwiedzenia. Dotyczy ona bowiem konsol i gier wideo.
Zajmuje niewielki kawałek muzeum, ale znaleźć na niej można urządzenia wielu firm. Na kilku z nich można nadal pograć. Patrząc na marki na ekspozycji znalazłem takie, jak Atari, Sega, Gameboy, Nintendo czy Sony PS. Nie zabrakło też polskiego Pegasusa. Wiele z prezentowanych urządzeń posiada także akcesoria i dyski z grami.
Nie wszystkie z prezentowanych konsoli znałem. Kiedy bylem mały grywałem na Pegasusie. Swojego nie miałem. Moją historię z grami zacząłem od Amigi 600. Joysticki nie wytrzymywały zbyt długo i trzeba było kupować coraz lepsze. Każdy musiał mieć dwa przyciski „Fire” i opcję „autofire”. Do tego musiał być wygodny – w końcu grało się trochę. U kolegów grywałem także na Amidze 500 albo Comodore na kasety. To były długie godziny z Super Frogiem, Północ & Południe czy P.P. Hammerem. Po Amidze przyszedł u mnie czas na PC, który dobrze spełniał swoją rolę jeśli chodzi o gry.
Warto odwiedzić wystawę, aby zobaczyć jaka różnorodność urządzeń i akcesoriów była dostępna na rynku. Zobaczyć tak pożądanego kiedyś przez wszystkich Game Boya i może zmotywować się do powrotu do świata gier konsolowych.