Udostępnij
Odwiedzając jakieś miasto zawsze staram się zaplanować wizytę na lokalnym bazarze. Uwielbiam tego typu miejsca! Barcelońskie targi mają się całkiem dobrze, a podczas naszej wizyty w stolicy Katalonii odwiedziliśmy ich kilka. Dzisiaj kilka słów o dwóch z nich Mercat Sant Josep i Mercat Sant Antonio.
Wiem, że jedną z rzeczy, na która zwrócę uwagę przed kolejnym pobytem w Barcelonie będzie wynajęcie mieszkania z aneksem kuchennym! Tyle fantastycznych produktów czeka na targach na kupienie i przygotowanie! :)
Mercat Sant Josep – La Boqueria
Najbardziej znanym wśród turystów targiem w Barcelonie jest La Boqueria. Właściwie nazywa się ona Mercat Sant Josep i zlokalizowany jest przy La Rambli niedaleko Grań Teatre del Liceu. Czynny jest on codziennie oprócz niedzieli od 8:00 do 20:30. Będąc jednak o ósmej, sporo stoisk jeszcze się rozkładało, dlatego my polecamy odczekać chwilę i przybyć nieco później.
Targ ten znajduje się w miejscu dawnego dziedzińca klasztoru Świętego Józefa (stad nazwa). Początku tego miejsca sięgają 1836 roku, ale początkowo targowisko to nie było zadaszone. Dach uzyskało w 1914 roku. Obecnie ma on ponad 13 tysięcy metrów kwadratowych powierzchni, na których znajdziecie różnorodne stoiska.
Co możemy kupić na targu La Boqueria? Sporo ciekawych rzeczy. Czekają tam na Was różnorodne stoiska. Znajdziecie słodycze i bakalie, w tym piękne marcepanowe owoce. Czekają na Was owoce morza i ryby, z których niektóre były jeszcze żywe więc świeżość na najwyższym poziomie. Znajdziecie także sporo owoców zarówno lokalnych jak i nieco bardziej egzotycznych. Jeżeli chcecie spróbować lokalnych serów i szynek Jamon to również kilka stoisk oferuje te specjały. Oprócz tego różnorodne stoiska z tapas, przekąskami i innymi pysznościami – na pewno coś wybierzecie!
Podczas naszych kilku wizyt wyposażyliśmy się w owoce w kubku i świeżo wyciskane soki oraz zjedliśmy obiad. Lokal, w którym mieliśmy przyjemność zjeść posiłek zlokalizowany jest tuż przy wejściu od Ła Rambli (jeśli dobrze pamietam to drugi lub trzeci rząd po prawej stronie od wejścia). Miejsce nazywa się Pinoxto Bar i w swojej ofercie codziennie ma coś innego. Siedząc przy kontuarze, możemy wybrać z tego, co akurat jest do dyspozycji. My skusiliśmy się na smażoną na oliwę ciecierzycę z kaszanką, świeże wędzone ryby i kiełbasę wieprzową butifarra. Do posiłku otrzymaliśmy także pieczywo, a ja zamówiłem kawę espresso. Za całość zapłaciliśmy 20 euro.
La Boqueria to najpopularniejszy targ w Barcelonie więc ceny bywają tutaj nieco wyższe niż na innych targach, ale dogodna lokalizacja sprawia, że jest to miejsce bardzo często odwiedzanie!
Mercat Sant Antonio
Targ Świętego Antoniego to miejsce, które istnieje od 1882 roku! Przeglądając najbardziej popularne barcelońskiej targi raczej go nie znajdziecie. My trafiliśmy tam z powodu noclegu, który znajdował się kilkaset metrów dalej. Targ Świętego Antoniego uchodzi za jeden z najlepszych przykładów architektury żelaznej z XIX wieku w Barcelonie. Szukając go musicie kierować się na Ronda Comte d’Urgell, 1.
Co możemy kupić na bazarze Świętego Antoniego? Praktycznie wszystko co nam potrzebne jeżeli chodzi o kuchnię. Mijamy stoiska z warzywami i owocami, jajkami, pieczywem czy mięsem. W głębi mamy do dyspozycji różnorodne ryby i owoce morza. Jeżeli macie ochotę na coś do zjedzenia od razu, to kilka stoisk oferuje także coś do zjedzenia (m.in. tapas, sałatki i inne smakołyki). Można je skonsumować na miejscu lub kupić także na wynos.
Uwielbiam takie miejsca bo pokazują to, z czego lokalni producenci są dumni. Tym razem spodobały mi się rewelacyjne pomidory (spójrzcie na zdjęcie), wybór owoców morza i ryb również jak na nadmorskie miasto był ogromny!
Ciekawostką jest fakt, że w podziemiach targu znajduje się…Lidl.
Inne Barcelońskie targi
W Barcelonie znajdziecie sporo innych targów. Wśród popularnych znajdują się Mercado de los Encants, Mercado dla La Libertad czy mercado del Ninot. Jeśli dobrze poszukacie znajdziecie także mniej znane, mniejsze targi w okolicy, w której się będziecie zatrzymywać. Targi łączy jedno – znajdziecie tam duży wybór lokalnych, świeżych produktów. Podobno jest ich w Barcelonie prawie 40 więc macie w czym wybierać!
Czy warto odwiedzić barcelońskie targi?
Targ to jedno z pierwszych miejsc, gdzie kieruję się po przyjeździe do obcego mi miasta czy kraju. Barcelońskie targi mają wiele do zaoferowania, a produkty, które tam znajdziecie często są bardzo świeże i lokalne! Koniecznie zajrzyjcie podczas wizyty w Barcelonie!