Udostępnij
Korzystając z plebiscytu „Korona Smakosza” postanowiłem odwiedzić kilka lokali, w których jeszcze nigdy nie zagościłem. Pierwszy wybór padł na Pizzerię Chatka, która znajduje się na osiedlu Barwinek. Dla przypomnienia napiszę, że w ramach plebiscytu lokale za wypełnienie ankiety obniżały cenę co najmniej trzech dań o 50%.
Pizzeria Chatka znajduje się na osiedlu Barwinek niedaleko ulicy Wapiennikowej i znajdującej się na niej Biedronki pod adresem Barwinek 26. Po chwili krążenia znaleźliśmy miejsce do zaparkowania.
Lokal nie jest duży. Znajdowało się w nim 5-6 stolików. Myślę, że znajdzie się w nim miejsce dla około 20 osób. W ramach kampanii „Korona Smakosza” lokal zaoferował trzy pizze. Wśród nich znalazła się pizza Salami, Capriciosa i nowość z gruszką i serem pleśniowym. Wszystkie były w rozmiarze 32 cm i kosztowały po obniżce o 50% 7 zł (Salami i Capriciosa) i 10 zł (gruszka). DO pizzy zamówiliśmy dwa sosy (czosnkowy i łagodny pomidorowy).
Zacznę od końca czyli od sosów. Niestety nie były rewelacyjne. w smaku były mocne, ale czosnkowy był bardziej majonezowy niż jogurtowy, a pomidorowy miał dość dziwną konsystencję. Smak był ok, ale walory zdrowotne mniej. Wróćmy do pizzy. Wszystkie były na cienkim i chrupiącym na brzegach cieście. Pizza z gruszką miała ciasto ultra cienkie (wg obsługi takie właśnie miało być). Jak dla mnie były za cienkie i ledwo dało się je jeść. Capriciosa i Salami były trochę grubsze a w smaku w porządku. Jeżeli chodzi o gruszkę to pomysł smakowy jak najbardziej popieram chociaż ja bym dodał jeszcze czegoś mocniejszego. W grę wchodziłby mocniejszy ser (np. gorgonzolla) lub orzechy.
Nie wiem czy moje wymagania są za wysokie ostatnio czy po prostu jadłem już lepsze, ale pizze, które zjadłem mnie nie urzekły. Były dobre, ale raczej na tle konkurencji wypadają średnio. Smak w porządku więc w razie potrzeby zamówić można, ale nie wniosło mnie to na wyżyny kulinarnej ekstazy.