Udostępnij
Katedra kielecka, znajdująca się na Wzgórzu Zamkowym góruje nad centrum miasta. Ta niezwykła świątynia robi wrażenie swoimi wnętrzami i skrywa sporo ciekawostek. Stare kościoły mają w sobie coś mistycznego i niezależnie od tego, czy jest się wierzącym, czy też nie to nie można zaprzeczyć, że są to budowle wyjątkowe. Są one często świadkami wielu wydarzeń historycznych i przede wszystkim niezwykłymi dziełami architektury.
Katedra kielecka jest mi bliska, ponieważ to tutaj miałem chrzciny i inne sakramenty w młodości. Ma ona w sobie wyjątkowego ducha i moim zdaniem to punkt obowiązkowy podczas zwiedzania Kielc!
Lokalizacja
Katedra kielecka zlokalizowana jest przy Placu Najświętszej Maryi Panny 3, ale wejść do niej możecie także od ul. Jana Pawła II. Przy katedrze znajduje się parking, na którym pierwsza godzina parkowania jest darmowa. Możecie zostawić tam samochód, ale możecie też do katedry dotrzeć na piechotę podczas poznawania Kielc. Od Rynku oddalona jest ona o około 400 metrów (5 minut spacerem).
Jeżeli interesują Was godziny mszy i inne wydarzenia z życia Kościoła, to polecam zajrzeć na stronę Parafii Katedralnej w Kielcach.
Katedra kielecka i jej historia
Kielecka katedra, a właściwie Bazylika katedralna Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, jest jednym z najważniejszych zabytków miasta Kielce i świadkiem bogatej historii regionu świętokrzyskiego. Jej korzenie sięgają czasów średniowiecza, a każdy kamień tej imponującej świątyni skrywa swoją opowieść.
Początki katedry sięgają XII wieku, kiedy to na wzgórzu kieleckim, w miejscu obecnej budowli, wzniesiono romańską świątynię. Był to pierwszy kościół, który służył lokalnej społeczności. W XIV wieku, za czasów biskupa krakowskiego Jana Bodzanty, świątynia ta została przebudowana w stylu gotyckim i wtedy też uzyskała status kolegiaty.
Znaczący rozwój katedry miał miejsce w XVII wieku, gdy powstała obecna barokowa bryła świątyni, za sprawą biskupa krakowskiego Jakuba Zadzika.
Architektura katedry zachwyca swoją barokową formą, którą ukształtowały kolejne przebudowy i rozbudowy, w tym znacząca rozbudowa w XVIII wieku. Świątynia posiada bogato zdobioną fasadę i charakterystyczną wieżę z zegarem, stanowiącą jeden z dominujących elementów panoramy miasta.
Wnętrze katedry kryje w sobie wiele artystycznych skarbów. Znajdują się tu cenne ołtarze, w tym główny ołtarz z obrazem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, dzieła słynnego malarza Tadeusza Kuntzego. Również kaplice boczne, w tym kaplica Świętego Stanisława, patrona Polski, przykuwają uwagę swoim bogactwem i detalem wykonania. Warto również wspomnieć o kryptach, gdzie spoczywają zasłużeni dla Kielc i regionu, w tym biskupi kieleccy.
W 2017 roku katedra kielecka obchodziła 200-lecie powstania diecezji kieleckiej, co zostało uświetnione licznymi uroczystościami i wydarzeniami kulturalnymi, podkreślającymi jej centralną rolę w życiu duchowym miasta i okolicy.
Dziś, po stuleciach, Bazylika katedralna w Kielcach przyciąga nie tylko wiernych, ale i turystów, którzy pragną podziwiać jej niezwykłą architekturę i poznawać jej bogatą historię. Jest ona żywym świadectwem przeszłości, a zarazem miejscem pełnym życia, gdzie codzienne msze i modlitwy kontynuują tradycję, która zaczęła się wiele wieków temu.
Katedra wraz z dzwonnicą i świątynią Ogrójcową zostały wpisane na listę zabytków nieruchomych. We wnętrzu znajduje się wiele skarbów, które znajdują się w rejestrze zabytków ruchomych.
Wnętrze
Nie będę obiektywny, jeżeli chodzi o wnętrze kieleckiej katedry, ale towarzyszy mi ona od dzieciństwa i mam do niej sentyment. Uważam, że jej wnętrze jest najładniejsze spośród kieleckich (i nie tylko) kościołów i ma w sobie coś „duchowego”. Do środka katedry możemy wejść za pomocą jednego z trzech wejść – przy zakrystii, wejście główne od strony dawnego Pałacu Biskupów oraz wejście boczne od strony chóru.
Katedra kielecka jest budynkiem trójnawowym, zbudowanym na planie prostokąta. Najbardziej okazała jest nawa główna. Zwieńczona jest ona niezwykłym prezbiterium. Powstało ono po 1719 roku. Ołtarz główny utrzymany jest w stylu późnego baroku. Obraz tworzy spójną całość ze znajdującymi się nad nim elementami rzeźbionymi. Przedstawia on scenę wstąpienia Najświętszej Marii Panny do nieba, a namalowany został w 1730 roku przez Szymona Czechowicza. Stojąc tuż przed ołtarzem, warto rozejrzeć się na boki, gdzie znajdują się pochodzące z 1744 roku stalle przeznaczone dla członków kapituły. Co ciekawe prezbiterium pierwotnie było bielone, a polichromii doczekało się dopiero na początku XIX wieku.
Przechodząc z prezbiterium do dalszej części nawy głównej, zwróćcie uwagę na lożę biskupią znajdującą się nad bocznym wejściem. Pochodzi ona z lat 60 osiemnastego wieku i była elementem systemu komunikacji Pałacu, Katedry oraz znajdujących nie w pobliżu Seminarium i kościoła św. Trójcy. Blisko loży znajdują się dwie tablice epitafijne biskupów.
Prawie naprzeciwko wspomnianej loży znajduje się ambona. Pochodzi ona prawdopodobnie z XVIII wieku. Zwiedzając świątynię, natkniemy się na różne ołtarze. Wśród nich między innymi św. Józefa, św. Stanisława, św. Mikołaja czy św. Barbary. Będąc w katedrze, na pewno zwróciliście na nie uwagę. Co ciekawe, większość z nich jest otwierana i skrywa pod spodem inny obraz.
W zachodniej części Katedry znajduje się chór wraz z organami. Pierwsze organy w tym miejscu pojawiły się już w 1487 roku. Były one wielokrotnie naprawiane i wymieniane, a obecny instrument pochodzi z 1912 roku.
Podobnie jak prezbiterium, tak cała katedra kielecka kiedyś pozbawiona była malowideł na sufitach i ścianach. Polichromie, które widzimy dzisiaj, pochodzą z XIX wieku, a ich autorami są m.in. Piotr Niziński, Leon Strojnowski, Kasper Żelechowski czy Stefan Matejko.
Obraz Matki Boskiej Łaskawej Kieleckiej
Katedra Kielecka jest celem pielgrzymek, których uczestnicy chcą pomodlić się przed obrazem „Matki Bożej łaskawej Kieleckiej”. Znajduje się on w nawie bocznej (południowej) i pochodzi sprzed 1600 roku. Jest to obraz malowany na płótnie, przedstawiający Maryję z Dzieciątkiem. Obraz ufundowany został przez Wojciecha Piotrowskiego.
3 czerwca 1991 roku, podczas pielgrzymki do Ojczyzny, papież Jan Paweł II koronował obraz. Do dzisiaj możemy podziwiać malowidło ozdobione wyjątkowymi koronami. Na noc obraz zakrywany jest specjalną zasłoną, a towarzyszy temu modlitwa wiernych.
Podziemia
Katedra kielecka posiada swoje podziemia. Jeżeli spodziewacie się spacerów z pochodniami, pułapek czy ogromnych pająków, to muszę Was rozczarować. Nie są one duże i mają całkiem współczesny wygląd. Są miejscem pochówku wszystkich kieleckich biskupów, a było ich do tej pory siedmiu.
Kielecka Katedra jest miejscem spoczynku dla biskupów: Wojciecha de Boża Wola Górskiego, Macieja Majerczaka, Tomasza Kulińskiego, Augustyna Łosińskiego, Czesława Kaczmarka, Jan Jaroszewicza i Kazimierz Ryczana.
Krypty skrywają pewną ciekawostkę. Oprócz kieleckich biskupów znajduje się w nich także ciało osoby niezwiązanej ze stanem duchowym. Podczas prac badawczych w katedrze odnaleziono ciało mężczyzny w mundurze (prawdopodobnie francuskim). Jego szczątki zostały umieszczone w krypcie, a dopiero dalsze badania mogą wyjaśnić, kim był tajemniczy nieznajomy.
Skarbiec
Katedra kielecka oprócz wyjątkowych wartości architektonicznych, artystycznych i duchowych skrywa w sobie również zbiór ciekawych artefaktów. Znajdują się one w skarbcu, który mieści się nad zakrystią. Jego zwiedzanie możliwe jest po wcześniejszym kontakcie w Muzeum Diecezjalnym (mieszczące się po drugiej stronie ulicy Jana Pawła II).
Do skarbca prowadzą krótkie schody, a składa się on z kilku pomieszczeń, W gablotach czekają na nas różnorodne przedmioty, pochodzące z różnych okresów historycznych. Wśród nich na uwagę zasługują m.in. kielich z 1362 roku, który był darem Kazimierza Wielkiego, pochodzący z 1370 roku relikwiarz Marii Magdaleny w postaci prawie naturalnej wielkości kobiecego popiersia oraz księga – Antyfonarz Kielecki z 1372 roku, składający się z prawie 300 stron pergaminu. W dziele tym znajduje się najstarszy znany w Polsce zapis hymnu Gaude Mater Polonia.
Oczywiście to tylko kilka ze znajdujących się w skarbcu zabytków. Oprócz nich zobaczycie tam różne przykłady sztuki liturgicznej w tym szaty, naczynia czy starodruki.
Maryja z galeny
Według legendy pochodzący z Niewachlowa Hilary Mala wydobył ze Szpary Machnowskiej, znajdującej się na zboczu Karczówki, trzy bryły galeny (rudy ołowiu). Powstały z nich trzy rzeźby. Z największej bryły powstała figura św. Barbary, którą dzisiaj możemy obejrzeć w klasztorze na Karczówce. Średnia bryła zmieniła się w płaskorzeźbę Matki Boskiej, która znajduje się właśnie w kieleckiej katedrze. Trzecią płaskorzeźbą, która powstała z brył galeny wydobytych przez Hilarego, był Św. Antoni, który znajduje się dzisiaj w kościele w Borkowicach.
Gmerki – znaki kamieniarskie
Katedra Kielecka skrywa sporo sekretów dla wytrawnych poszukiwaczy. Obserwując dokładnie bloki piaskowcowe, z których zbudowana jest wschodnia część Katedry, możemy zobaczyć na nich nietypowe kształty. To gmerki, czyli znaki kamieniarskie. Były one podpisami mistrzów kamieniarskich, świadczącymi o ich fachu. Kamienie te użyte zostały do budowy tej części świątyni w XVIII wieku, ale pochodziły one z XII wiecznej świątyni. Na ścianach katedry znajduje się około 200 gmerków.
Wojciech Bartos Głowacki
Jednym ze śladów cmentarza, który naokoło Katedry (jak i innych kościołów) istniał przed powstaniem Cmentarza Starego, jest tablica poświęcona Wojciechowi Bartosowi Głowackiemu. Jeżeli z czymś Wam się osoba ta kojarzy, ale nie możecie dopasować jej do żadnego wydarzenia, to niech podpowiedzią będzie Panorama Racławicka i kosynier przykrywający czapką lont armaty i ratujący tym samym swój oddział. Niektórzy badacze twierdzą, że grób ten jest symboliczny, ale większość twierdzi, że bohater został pochowany w Kielcach, po śmierci w wyniku odniesionych w bitwie pod Szczekocinami ran.
Wyjątkowa tablica
Na północnej ścianie kościoła katedra kielecka skrywa niezwykłą ciekawostkę. To tablica pochodząca z 1782 roku, a ufundowana przez prymasa Michała Poniatowskiego. Znajdziemy na niej pełen alfabet z tamtych czasów oraz liczby. Możemy też zapoznać się z przykazaniami i sprawdzić miary. Na tablicy oznaczony jest łokieć koronny, stopa angielska i stopa paryska. Krótki opis mówi o nich oraz o mniejszych jednostkach, na które się dzielą!
Warto odwiedzić?
Dla mnie Katedra Kielecka jest miejscem, w którym byłem tysiące razy i towarzyszy mi właściwie od początku życia. Nieważne czy jesteście wierzący, czy też nie, bo katedra to perełka, jeżeli chodzi o architekturę, malarstwo, ale i skrywające się w skarbcu artefakty. To miejsce, które przez dziesiątki lat wraz z Pałacem Biskupów Krakowskich stanowiło serce Kielc. Dzisiaj pełni zupełnie inną funkcję niż za czasów biskupów Krakowskich, ale jest to jedna z wizytówek Kielc i moim zdaniem obowiązkowy punkt na mapie turystycznej naszego miasta.