Udostępnij
Był w Polsce komunizm, były czasy PRL-u. Był to trudny okres dla naszego kraju, ale wspomnienia związane właśnie z PRL-em stają się aktualnie polem do żartów, a pomysły i przedmioty z tamtego okresu przeżywają drugą młodość w internecie i nie tylko.
Komunizm zadomowił się w przeszłości w wielu innych krajach. Niewiele się o tym u nas mówi (bo przecież mieliśmy swój;)). Będąc w Pradze postanowiliśmy odwiedzić Muzeum Komunizmu znajdujące się w stolicy Czech. Placówka ta mieści się przy ulicy Na Prikopie (bardzo blisko Vaclavskiego Namesti). Aby wejść do muzeum należy wejść w bramę budynku, w którym znajduje się kasyno i wejść po schodach na pierwsze piętro. Jeżeli jesteście w wózkiem, to czeka Was wnoszenie po dość stromych schodach.
Bilet kosztuje 200 koron (około 32 zł) za osobę.
O tym, czy te pieniądze warto wydać będzie jeszcze później. Całe muzeum, mam wrażenie, jest niewielkie. Wydaje się być wielkości dwóch dużych mieszkań. Na ekspozycji zgromadzone zostały pamiątki z okresu komunizmu w Pradze. Od pomników Lenina do wnętrz mieszkań, czy więziennych cel.
Z tego, co udało mi się ustalić, to Czesi traktują ten okres z dużą powagą, a ekspozycja jest ogólnie rzecz biorąc smutna. U nas o podobnym okresie również mówi się z powagą, ale z czasem moim zdaniem podchodzimy do tego okresu z większym dystansem.
Na ekspozycji znajdziecie kilka motorów, rowerów i innych urządzeń z epoki, ale także fragment dotyczący muru berlińskiego i upadku komunizmu. Przejście całej ekspozycji zajęło mi 20 minut. Mogło by to potrwać dłużej, ale nie czytałem wszystkich opisów (są dostępne i po czesku i po angielsku).
Czy wydałbym w sumie 64 zł na ponowną wizytę w Muzeum Komunizmu? Patrząc z perspektywy czasu, to nie, ale jest to niezaprzeczalnie ważny element historii Czech i warto również o tym okresie mieć jakieś pojęcie.