Udostępnij
Deser potrafi być idealnym podsumowaniem posiłku, ale jako osobny byt też potrafi zaskoczyć. Korzystając z wizyty w Warszawie odwiedziłem miejsce, które w planie miałem odwiedzić już dawno. Przed Wami Deseo, a właściwie to co było mi dane spróbować w ich lokalu w Hali Gwardii.
Deseo to zespół cukierni oferujących ciastka musowe w stylu petit gateau, praliny, torty i lody. O Deseo słyszałem nie tylko z powodu słodkości. Jej założycielami są blogerzy piszący o podróżach i jedzeniu, czyli o obszarze bardzo mi bliskim.
Jeżeli będziecie szukać tam welkiej cukierni to możecie nie trafić. Lokal jest niewielki i znajduje się prawie na przeciwko wejścia głównego. Do dyspozycji na miejscu mamy lody i desery. Tym razem zdecydowałem się na spróbowanie tych drugich.
Mój wybór padł na:
- CAPRICHO 13 zł – Ciasto parzone / kruszonka / krem gruszkowy z dodatkiem wanilii z Madagaskaru
- LEMON 18 zł – Cytrynowy krem typu curd z bergamotką/ ganache z mlecznej czekolady Peru z dodatkiem chili / kruche migdałowe z karmelizowaną białą czekoladą
Na zdjęciach macie także:
- MARIPOSA 20 zł – Financier arachidowy oblany mleczną czekoladą z dodatkiem paillete feuilletine/ mus śmietanowy z dodatkiem marcepanu / marmolada śliwkowa na białym winie
- LOCURA 16 zł – Mus chałwowy / galaretka wiśniowa / glacage wiśniowy / kruche z palonego masła na pralinie migdałowej
Zacznijmy od tego, że desery wyglądają rewelacyjnie. Sa dopracowane w szczegółach i apetyczne. Capricho to deser ciasto parzone (takie jak używane jest do ptysiów) wypełnione kremem. Na wierzchu czekolada i galaretka. Smaczne i odświeżające. Moim faworytem stała się jednak druga propozycja – Lemon. Kremowe,delikatnie słodkie, a zarazem delikatnie kwaśne. Moim zdaniem deser rewelacja. Najważniejsze chyba w obu pozycjach było to, że nie były to desery, które zabijały słodyczą, a takie, które stały się idealnym podsumowaniem zjedzonego chwilę wcześniej obiadu.
Pomimo tego, że desery te nie są tanie to myślę, że podczas kolejnej wizyty w Warszawie na jakis się skuszę. Jest kilka do spróbowania więc mam zapas na kilka wyjazdów.