Udostępnij
Byliście kiedyś na Słowacji? Jest spora szansa, że odkrywaliście Tatry lub Spisz, a co powiecie na odwiedziny w stolicy? Bratysława to ciekawy kierunek na weekendową wycieczkę, a dzięki dobrej lokalizacji możecie podczas jednej dłuższej wycieczki odwiedzić aż trzy europejskie stolice oddalone od siebie o kilkadziesiąt kilometrów!
Bratysława ciekawiła mnie od jakiegoś czasu, bo od wielu osób słyszałem tradycyjne stwierdzenia, że jest nijaka i brzydka. Wiele miast zostało mi już tak „zarekomendowanych”, więc tym bardziej musiałem to sprawdzić, bo do tej pory nigdy takie opinie się nie potwierdzały. Oczywiście wszystko zależy od oczekiwań, ale Bratysława moim zdaniem nie ma wiele obszarów, w których ma się czym pochwalić!
Lokalizacja i transport
Bratysława, jak na pewno wiecie to stolica Słowacji i leży na południu tego kraju. Jest to wyjątkowe miasto, bo graniczy z dwoma innymi krajami – Austrią i Węgrami. Jeżeli chcielibyście jechać do Bratysławy samochodem, to najbardziej polecana trasa prowadzi przez Czechy, a jej pokonanie zajmuje ponad sześć godzin (około 550 km). Pamiętajcie, że jadąc przez Czechy i korzystając z autostrady, musicie zakupić winietę.
Do Bratysławy możecie dotrzeć także samolotem oraz autobusem, a my zdecydowaliśmy się na podróż pociągiem. Z Kielc bezpośrednich połączeń nie ma, więc udaliśmy się do Krakowa, gdzie czekała nas przesiadka i dalsza podróż. Pociąg z Krakowa do Bratysławy jedzie 6 godzin. Co ciekawe jadąc na Słowację z Polski, podróżujemy węgierskim pociągiem przez Czechy. Dlaczego węgierskim? Bo stacją docelową jest Budapeszt. W Boguminie część wagonów naszego pociągu została odłączona i wyruszyła do Pragi. Pociąg był komfortowy, ale przy temperaturze przekraczającej 30 stopni na zewnątrz, klimatyzacja była na granicy wydajności. Zdecydowanym plusem była cena biletu, bo kupując go w promocji, udało się zapłacić za jeden bilet niecałe 50 zł w jedną stronę.
Bratysława i jej historia w skrócie
Bratysława może pochwalić się bogatą historią, a leżąc przy dwóch ważnych szlakach handlowych (Bursztynowy Szlak z Morza Śródziemnego do Morza Bałtyckiego oraz Szlak Dunajski), odegrała znaczną rolę w tej części Europy. Ślady osadnictwa w okolicy znajdowane są ze znacznie wcześniejszych okresów (np. rzymski obóz wojskowy Gerulata).
Miasto uzyskało prawa miejskie już w 1291 roku, a powstało z osady po górującym nad dzisiejszą aglomeracją zamkiem. W kolejnych wiekach Bratysława ciągle się rozwijała, a powstanie w 1467 roku Akademia Istropolitana wzmocniło znaczenie miasta na arenie międzynarodowej. W 1536 roku Bratysława stała się stolicą Węgier. Tu tutaj obradował węgierski sejm i tutaj koronowani byli królowie (w sumie 18 królów oraz 11 małżonek).
Na przestrzeni wieków Bratysława miała lepsze i gorsze chwile, do tych pierwszych należał zdecydowanie okres panowania Marii Teresy. Na początku XX wieku miasto stało się kolebką Słowackiego Ruchu Narodowego, a później – centrum politycznym, gospodarczym i kulturalnym kraju. Przez lata Bratysława była stolicą Słowacji wchodzącej w skład Czechosłowacji, a od 1993 roku wraz z podziałem kraju, jest do dziś stolicą niezależnej Słowacji. Co ciekawe, nazwa Bratysława urzędowo została zatwierdzona dopiero w 1919 roku.
Czego spróbować w Bratysławie?
Zanim pokażę Wam miejsca, które w Bratysławie polecam, to zaczniemy „z grubej rury” czyli od kuchni! Kuchnia Słowacka w pewnych obszarach zbliżona jest do czeskiej, ale w Bratysławie, z racji jej położenia dostrzeżecie także wpływy kuchni austriackiej i węgierskiej. Oczywiście kuchnia słowacka powinna Wam się kojarzyć z bryndzowymi haluszkami i pierogami, smażonym serem, sznyclem, gulaszem, kofolą, piwem, miodowiną i wieloma innymi rzeczami! W mieście znajdziecie także bez problemu restauracje innych kuchni świata, które oferują dania z różnych stron. Jeżeli nie lubicie eksperymentów (mimo to sugeruję spróbować) to bez problemu traficie na pizzę, burgera czy ramen. Na starym mieście czeka na Was też sporo lodziarni, oferujących bardzo przyjemną formę ochłody podczas zwiedzania.
Bratysława promuje lokalną kuchnię! Lokale na Starówce zachęcają na „potykaczkach” do spróbowania lokalnych dań. Z jednej strony jest to oczywiście klasyczny zabieg pod turystów, których w Bratysławie jest dużo, ale z drugiej strony cieszy fakt, że świadomość lokalnej kuchni istnieje.
My odwiedziliśmy dwa lokale i oba sprostały naszym oczekiwaniom. Pierwszym z nich był Bratislavský Meštiansky Pivovar zlokalizowany przy ul. Dunajskiej 21. Położony on jest poza starówką, ale warto się przejść, bo kuchnia jest smaczna a piwo dobre. Tuż obok tego browaru możecie zobaczyć kilka ciekawych murali. Drugim lokalem, który odwiedziliśmy w porze obiadowej był LOCLUB – Food & Music przy ul. Ventúrska 5. W obu miejscach zjedliśmy smacznie i do syta. Za dwa dania główne z napojami musicie zapłacić około 30-40 Euro.
Pamiątki z Bratysławy
Oczywiście nie ma cenniejszych pamiątek niż przeżycia i wspomnienia, ale wielu z nas lubi z wyjazdu coś sobie po prostu przywieźć. Patrząc na taką rzecz wspominamy miłe chwile, a często kupujemy też coś po prostu dla rodziny lub znajomych.
W Bratysławie znajdziecie oczywiście pamiątki klasyczne, takie jak magnesy (około 3-4 Euro), pocztówki, torby i wiele innych. W sklepach z pamiątkami często znajdziecie również wyroby ceramiczne, drewniane i regionalne lalki, robione z… liści kukurydzy. Na półkach znajdziecie także regionalne akcenty z Krecikiem (koszulki, maskotki, skarpetki), ale ich ceny potrafią negatywnie zaskoczyć.
Dla mnie jednym ze sposobów na dobre pamiątki jest po prostu pójście do sklepu spożywczego! Tak samo jest i na Słowacji. Możecie wyposażyć się w nich w lokalne słodycze, przekąski i inne smakołyki. Na ulicach Bratysławy spotkacie „seromaty” – automaty, w których możecie kupić lokalne sery, Koniecznie spróbujcie także słowackich win – potrafią przemiłe zaskoczyć (mały kawałek regionu winiarskiego Tokaj leży właśnie na terenie tego kraju).
Bratislava Card
Podczas naszego pobytu korzystaliśmy z Bratislava Card, którą otrzymaliśmy od miasta Bratysława. Zdecydowaliśmy się na kartę 48-godzinną, która zawierała darmowe wstępy do wielu obiektów, zniżki oraz była równocześnie biletem na transport miejski. Karta taka kosztuje 32 Euro, co przy intensywnym zwiedzaniu naprawdę się opłaca. Dzięki karcie macie darmowy wstęp na zamek, do ratusza, bramy Michalskiej, Muzeum Historii Naturalnej i wielu innych. Przysługuje Wam także darmowy udział w spacerze miejskim z przodownikiem. Więcej o karcie znajdziecie na stronie.
Nie używaliśmy karty papierowej, tylko zainstalowaliśmy specjalną aplikację, dzięki czemu używanie jej było bardzo wygodne.
Co zobaczyć w Bratysławie?
Bratysława to ciekawe miasto, w którym bez problemu znajdziecie wiele atrakcji, żeby wypełnić cały weekend! W zależności od tego, co lubicie, możecie skupić się na zabytkach, muzeach, ale także przestrzeniach zielonych czy innej formie zwiedzania.
Zamek Bratysławski
Zamek Bratysławski góruje nad miastem i możemy obserwować go z wielu miejsc, nie tylko ze Starego Miasta. To najcenniejszy zabytek miasta i jest udostępniony do zwiedzania. Idąc od wspomnianej już starówki, musicie pokonać kawałek pod górę, ale sam zamek, jak i widoki spod niego są tego warte! Położone 85 metrów nad poziomem Dunaju Wzgórze to cel większości turystów odwiedzających miasto.
Pierwsze grodzisko w tym miejscu istniało już w IX wieku i wtedy także pojawiły się pierwsze pisemne wzmianki o Bratysławie. W XI wieku na wzgórzu zbudowany został kamienny pałac, który później wielokrotnie został przebudowany. Poszczególne etapy przebudowy miały nawet swoje nazwy – zygmuntowska, palfyowska, teresianska i inne. Za czasów Marii Teresy miały zostać usunięte niektóre elementy fortyfikacyjne, a budowla miała zostać rozbudowana pod kątem mieszkalnym.
W 1811 roku na zamku wybuchł pożar, który go zniszczył. Ruiny zamku „straszyły” przez ponad 150 lat, bo zakończenie jego rekonstrukcji miało miejsce dopiero w 1968 roku. Stał się on wówczas siedzibą Słowackiego Muzeum Narodowego. W skład kompleksu wchodzi zamek i ogrody, o których za chwilę. Spacerując wokół zamku lub patrząc z niektórych z zamkowych okien, dostrzec możemy stare fundamenty. Należą one do wielkomorawskiej bazyliki, która znajdowała się kiedyś tuż przy zamku.
Idąc na piechotę z centrum, musicie przygotować się na 15 minut spaceru stromo pod górę. Z tego, co widziałem, to pod zamek da się dojechać, ale trzeba udać się tu wtedy od przeciwnej strony niż Stare Miasto (ul. Palisády). Możecie wybrać trolejbus linii 44 i 47 na przystanek Hrad lub Zámocká. My wybraliśmy spacer od strony starówki: przyjemne, choć wymagające podejście z pięknymi widokami.
Na miejscu czekają na Was wystawy o różnych tematykach. Możecie zajrzeć do zamkowego skarbca, podziwiać obrazy, rzeźby, ale także zobaczyć ekspozycję dotyczącą np. Podwójnego Krzyża – symbolu Słowacji. Do dyspozycji jest także jedna z zamkowych wież, z której rozciągają się niezapomniane widoki!
Z Bratislava Card wstęp na zamek jest bezpłatny. Normalny bilet, obejmujący ekspozycję muzealne oraz skarbiec kosztuje 14 Euro, a ulgowy 7 Euro. Jeżeli będziecie chcieli uważnie zwiedzić każdą ekspozycję, to zarezerwujcie co najmniej 3-4 godziny. Muzeum czynne jest codziennie oprócz wtorków, od 10.00 do 18.00, ale ostatnie wejście następuje o 17.00. Tereny dookoła zamku dostępne są codziennie od 8.00 do 22.00.
Ogrody Zamkowe
Nieodłącznym elementem zamku w Bratysławie są jego ogrody. Wstęp do nich jest darmowy i zdecydowanie warto się tam wybrać, bo robią ogromne wrażenie. Jednym z najlepszych okresów dla zamku, były czasy panowania Marii Teresy. Dokonała ona barokowej przebudowy obiektu. W drugiej połowie XVIII wieku na północnym tarasie zamkowym powstał ogród francuski, wzorowany na ogrodzie w wiedeńskim zamku Schönbrunn.
Ogród czynny jest codziennie od godziny 9.00. Godziny zamknięcia różnią się w zależności od sezonu. W styczniu, lutym, listopadzie i październiku jest to godzina 16.00, w marcu i październiku 17.00, w kwietniu i wrześniu jest to 18.00, w maju i sierpniu 20.00, a w czerwcu i lipcu ogród zamyka się dopiero o 21.00.
Ratusz i muzeum
Tuż przy głównym placu miasta Bratysława znajduje się Stary Ratusz. To niezwykła budowla, a mieszczące się w niej muzeum spodoba się Wam na pewno. Muzeum opisuje historię miasta w ciekawy sposób i jest najstarszym obiektem tego typu na terenie całej Słowacji. Pokazuje ono także pomieszczenia dawnego ratusza wraz z informacjami o ich zastosowaniu i historii. Ekspozycje są mocno przekrojowe. Znajdziemy tam elementy historyczne, sztuki sakralnej, czasów komunizmu i wiele innych.
Sam Ratusz użytkowany był od XI do XV wieku i jest on najstarszą budowlą tego typu w całej Słowacji. Dzisiaj siedzibą władz miejskich jest Pałac Prymasowski. Budynek Starego Ratusza na przestrzeni lat był rozbudowywany, co dało ciekawy efekt, który możemy dzisiaj podziwiać. Zasadniczo powstał on z połączenia domu Jakuba z domem Patera. Kiedyś mieściło się w nim także więzienie, archiwum, mennica czy arsenał.
Oprócz interesujących ekspozycji wieża Starego Ratusza jest także doskonałym punktem widokowym. Z balkonu mamy jak na dłoni całą bratysławską starówkę, a w tle górujący nad miastem zamek. Spojrzenie na miasto z góry daje zupełnie inny odbiór i robi wrażenie.
Brama Michalska
Brama Michalska to jedna z bram miejskich Starego Miasta. Zlokalizowana jest ona w jego północnej części i znajduje się w niej muzeum. Bilety możemy kupić lub odebrać (dla posiadaczy Bratislava Card) w znajdującym się tuż za bramą Muzeum Farmacji.
Jest to jedyna zachowana brama miejska stolicy Słowacji. Mierzy ona 51 metrów wysokości, a na jej szczycie znajduje się XVIII wieczna rzeźba Michała Archanioła. Cała budowla powstała prawdopodobnie na początku XIV wieku. Wchodząc na szczyt bramy, dowiemy się sporo o fortyfikacjach i murach miejskich Bratysławy, ale wydaje mi się, że najciekawszym elementem jest znajdujący się na 6 poziomie taras widokowy!
Bratysława ma kilak miejsc, w których możemy podziwiać ją z góry. Obok UFO Tower (o którym za chwilę), tarasów przy zamku i wieży ratuszowej to właśnie Brama Michalska daje możliwość spojrzenia na miasto z lotu ptaka. Z wieży doskonale widać reprezentacyjną ulice Michalską, ale także wspomniane już UFO Tower czy wiele innych obiektów starówki.
Główny Plac miasta – Hlavné námestie
Hlavné námestie to główny plac miasta Bratysława. Przez wielu nazywany rynkiem z powodu pełnionej funkcji. Zlokalizowany jest on w sercu Starego Miasta i graniczy z Františkánskim námestii oraz ulicami Sedlárską i Radničną. Jest to miejsce popularne wśród turystów i bardzo lubiane przez fotografów. Na placu znajduje się fontanna Rollanda, a na jednej ze ścian czek na Was Stary Ratusz. Przy ławeczce zlokalizowanej na płycie placu czeka na Was odlany z metalu napoleoński żołnierz, chętnie pozujący do zdjęć.
Kanalarz Čumil
Jednym z symboli Bratysławy jest postać sympatycznego kanalarza Čumila. Zlokalizowany jest on na rogu ulicy Panská oraz Rybárska brána na bratysławskiej starówce (na trasie pomiędzy Placem Hviezdoslava a Starym Rynkiem). Autorem projektu tej rzeźby jest Viktor Hulík. Na ulicach Bratysławy pojawił się on w 1997 roku i od razu zyskał sympatię turystów.
Ciekawa jest sama geneza tej rzeźby. Sam autor twierdzi, że Čumil nie ma upamiętniać żadnej osoby historycznej, ani historii, a jedynym celem jego powstania było ożywienie bratysławskiej starówki! Udało się to, bo jest to jeden z najczęściej fotografowanych obiektów w stolicy Słowacji. Postać kanalarza wychodzi z kanału, więc musicie obniżyć wzrok na poziom chodnika, aby go zobaczyć. Dla tych, którzy rozglądać się będą nieco wyżej, od 1999 roku zamontowany jest znak, mówiący o mężczyźnie przy pracy, z wizerunkiem wspomnianego kanalarza.
Spacerując po ulicach Starego Miasta, znajdziecie jeszcze kilka postaci, z którymi możecie zrobić sobie zdjęcia.
Katedra
Bratysławska katedra, czyli kościół Świętego Marcina (Katedrála svätého Martina) zlokalizowany jest na skraju Starego Miasta, a jej adres to Rudnayovo námestie 1. Jest to spory budynek, który ciężko przeoczyć, a aby do niego trafić, musicie kierować się w stronę mostu SNP (Narodowego Powstania Słowackiego).
Ukończona ona została w XIV wieku, kiedy to papież Innocenty III pozwolił przenieść kapitułę z zamku. Katedra powstała na miejscu innego, romańskiego kościoła. Na przestrzeni lat był on wielokrotnie przebudowywany, a obecny wygląd zawdzięcza pracom z XIX wieku. Dawniej wieża kościelna była elementem murów miejskich miasta Bratysława.
Wnętrze katedry utrzymane jest w stylu neogotyckim. Najstarszą kaplicą w kościele jest kaplica Świętego Józefa pochodząca ze świątyni romańskiej. W kościele pochowana została m.in. Zofia Bawarska – królowa Czech i Węgier oraz ośmiu węgierskich prymasów.
Katedra była także świadkiem wielu ceremonii koronacyjnych monarchów… węgierskich. W sumie miało ich tutaj miejsce aż 18! Wśród koronowanych głów wymienić należy Maksymiliana II, Marię Teresę czy Ferdynanda V, który był ostatnią koronowaną w katedrze osobą.
Z kartą Bratislava Card możemy za darmo wejść do krypt. Wejście do nich znajduje się po lewej stronie świątyni (patrząc w stronę ołtarza głównego) w kaplicy Świętej Anny. Strome schody prowadzą nas pod ziemię, gdzie temperatura była miłą odmianą od upałów na zewnątrz. Wchodzimy tam sami, a światła na fotokomórkę włączają się w kolejnych korytarzach. Krypty nie są duże, a część grobów jest w nich podpisana.
Warto wiedzieć, że katedra otwarta jest dla turystów od 9.00 do 11.30 oraz od 13.00 do 16.00. Przerwa spowodowana jest odprawianą w tej godzinie mszą.
UFO Tower
Pomysł budowy mostu z wyjątkową wieżą obserwacyjną powstał już w 1967 roku, a po 5 latach wieża została oddana do użytku. W 2001 roku została uznana za słowacką budowlę stulecia. W 2003 roku miała miejsce renowacja, która dotyczyła całej konstrukcji i wnętrza.
UFO Tower mierzy 95 metrów, a platforma widokowa znajduje się na samym szczycie (czyli również na wysokości 95 metrów). Około dziesięciu metrów niżej znajduje się restauracja i bar, które dysponują 130 miejscami siedzącymi z niesamowitym widokiem na miasto. Znajdujące się na szczycie wieży UFO wyposażone jest w 60 okien, a dostać się do niego można windą. Na taras widokowy czeka Was jeszcze krótki spacer po schodach.
Co nas czeka na samej górze? Przed Waszymi oczami zaprezentuje się Bratysława w całej okazałości! Oprócz niesamowitego widoku na zamek i starówkę, mamy również widok na płynący Dunaj, część przemysłową miasta, blokowiska i tereny zielone. Zdecydowanie warto ten widok zobaczyć!
Z Bratislava Card mamy 20% zniżki na bilet do wieży, który kosztuje w zależności od dnia i godziny od 9,90 do 11,90 Euro.
Muzeum Transportu w Bratysławie
Ostatnim punktem naszego pobytu w Bratysławie, przed wypiciem Kofoli na dworcu i odjazdem pociągu, była wizyta w Muzeum Transportu. Znajduje się ono niedaleko głównego dworca kolejowego więc zostawiliśmy je sobie na podróż powrotną. Jego dokładny adres to ulica Šancová 6419/1B. Jeżeli i Wy chcecie to muzeum odwiedzić to zaplanujcie około 1-2 godziny, żeby dokładnie poznać całą ekspozycję. Ciekawostką jest, że Muzeum mieści się na obszarze torowiska pierwszej bratysławskiej stacji kolei parowej z XIX wieku.
Wystawa podzielona jest na kilka części. Oprócz części zadaszonej, możemy także oglądać samochody i pociągi stojące na zewnątrz. Ekspozycja w hali podzielona jest tematycznie. Możemy znaleźć tam część dotyczącą transportu kolejowego, wodnego i drogowego. Pojazdy, które na ekspozycji się znajdują pochodzą nawet z okresu międzywojennego.
Wystawa dotycząca koleji i transportu wodnego jest ciekawa, ale nie ma co się oszukiwać, nam najbardziej podobały się stare samochody. Znajdziecie tam Skody, Tatry i inne modele, a wśród nich kilka prototypów. Są także dwa polskie akcenty! Pierwszy z nich to Polski Fiat, a drugi to oznakowany barwami słowackiej straży pożarnej Żuk.
Ciekawostką, którą możecie znaleźć w muzeum jest oryginalny motor, który powstał w znanej dzięki serii programów na Discovery, pracowni Orange County Choppera.
Niebieski Kościół
Spacerując ulicami Bratysławy natrafiliśmy na drogowskazy kierujące do Niebieskiego Kościoła. Poszliśmy ich śladem i dotarliśmy, i tu nie będzie zaskoczenia, do kościoła, który był niebieski. To kościół Świętej Elżbiety (Kostol svätej Alžbety albo Modrý kostolík) będący ciekawych przykładem architektury secesyjnej.
Jest to kościół rzymskokatolicki, a zbudowany został w 1913 roku. Jego fundatorem był cesarz Franciszek Józef I, a za patronkę wybrano św, Elżbietę Węgierską, która urodziła się na bratysławskim zamku. Architektem, który zaprojektował kościół był Ödön Lechner, a niebieski kolor znajdziemy nie tylko na zewnątrz, ale także w środku.
Muzeum Zegarów
Muzeum, które w ramach karty Bratislava Card było darmowe było Muzeum Zegarów. Zlokalizowana w pobliżu katedry placówka nie jest dla, ale znajdziecie w niej sporo ciekawych zegarów. Zajmuje ona trzy pokoje niewielkiej kamienicy. Zegary pochodzą z różnych czasów i są różnych pomiarów. Jeżeli po powrocie z zamku potrzebujecie miejsca, w którym możecie chwilę odetchnąć to zajrzyjcie do tego muzeum, na zwiedzanie zarezerwujcie pół godziny.
Murale w Bratysławie
Nie udało nam się w Bratysławie znaleźć wiele murali, ale przejawy sztuki ulicznej zdarzają się w całym mieście. Mały zagłębiem jest ulica Rajská i jej okolice. Znajdziecie tutaj kilka fajnych dużych murali. Niewiele w internecie znajdziecie informacji o nich. Pierwszy ze zdjęcia jest autorstwa kolektywu cart1one. Drugie zdjęcie przedstawia dzieło lokalnych artystów – Daor & Dano. W internecie widziałem jeszcze kilka, ciekawych prac, a na pewno kręcąc się po mieście znajdziecie jeszcze inne, może nie zawsze tak duże, ale ciekawe formy sztuki. ulicznej.
Jeżeli planujecie podróże śladami sztuki ulicznej, to koniecznie rozważcie Tiranę – artykuł na temat murali w tym mieście znajdziecie również na stronie – Murale w Tiranie.
Czy Bratysława na weekend to dobry pomysł?
Pisałem na początku, że Bratysława nie ma wiele obszarów, których powinna się wstydzić i potwierdzę to w tej chwili! Nieduża, ale ciekawa starówka, fajne muzea, ciekawe restauracje z dobrą kuchnią to dobry plan na weekendowy wyjazd. Podczas naszego weekendu nie mieliśmy żadnych problemów w tym mieście, a spacerowaliśmy i za dnia i w nocy. Po drodze spotkaliśmy sporo wieczorów kawalerskich i panieńskich, ale nie odczuliśmy dyskomfortu z ich powodu. Jedynym problemem, który może być odczuwalny dla osób bardziej wrażliwych jest zauważalna obecność bezdomnych, ale nie wpływa ona w naszym przypadku na całokształt odbioru Bratysławy.
Podsumowując napiszę, że jeżeli chcecie miło spędzić weekend, pozwiedzać, pojeść smacznych rzeczy to Bratysława będzie dobrym wyborem, aby spędzić w niej weekend, albo chociaż jeden dzień w drodze gdzieś dalej!