Udostępnij
Tym razem postanowiłem spróbować w Kielcach gokartów. Od niedawna mamy do dyspozycji dwa tory. Nowszy na dachu galerii Korona i starszy F1 Gokart przy ul. Olszewskiego. Wybór padł na ten drugi. Zebrała się nas większa grupa (7 osób) i wyruszyliśmy na tor.
Jeżeli jesteście po raz pierwszy na torze czynności związane z przygotowaniem do jazdy są trochę dłuższe i droższe. Na początku trzeba wyrobić sobie kartę klubową (5 zł.) i jeżeli się nie ma zakupić kominiarkę pod kask za 6 zł (są czarne, czerwone i niebieskie). Po wypełnieniu wniosku pani zrobiła każdemu zdjęcie (na tablicę wyników) i przyszło do płacenia. Koszt 10 minut jazdy to 26 zł (poniedziałek-czwartek) lub 29 zł (piątek-niedziela), natomiast 20-minutowej to 50 zł (poniedziałek-czwartek) lub 55 zł (piątek-niedziela). Ja na pierwszy raz wybrałem krótszą przejażdżkę. Jeżeli macie jakieś torby lub kurtki to na piętrze dostępne są darmowe szafki. W „recepcji” dostajecie paragon na jazdę – ważne żeby go nie wyrzucić, bo to właśnie on uprawnia do jazdy. Później już tylko nałożyć kask i jazda.
Połowa toru jest zadaszona w hali natomiast druga jest pod gołym niebem. W ciągu 10 minut można przejechać 6-8 okrążeń. Po zakończeniu jazdy każdy otrzymuje statystyki czasowe indywidualne i grupowe (jeżeli było się w więcej osób). Jako, że jechałem pierwszy raz po zakończonej jedzie lekko mnie bolały dłonie ale całe wydarzenie oceniam dobrze. Jeżeli by chociaż trochę staniało to myślę, że byłbym częstym gościem. Przy aktualnych cenach na pewno rzadziej ale będę odwiedzał. Kolejnym miejscem do przetestowania jest też na pewno tor w Koronie.
Porada:
Jeżeli mieliście kiedyś problemy z chorobą lokomocyjną lub się bardzo najedliście wcześniej to nie do końca polecam :)