Udostępnij
Loty do Bergamo z Polski należą do jednych z najtańszych. Wiele osób traktuje Bergamo, jako przystanek w drodze do Mediolanu lub na Como. Warto jednak się w nim zatrzymać, chociaż na jeden dzień i poznać niezwykłą historię i doskonale zachowane Górne Miasto, otoczone murami z czasów weneckich.
W naszym przypadku Bergamo stało się bazą wypadową. Głównym celem naszej podróży był Mediolan, ale nie mogliśmy sobie odmówić poznania lepiej i miejsca, w którym spaliśmy. Jeżeli chcecie odwiedzić Bergamo, to poświęćcie na to co najmniej połowę dnia, aby pospacerować, pojeść i nacieszyć się widokami!
Lokalizacja i dojazd
Bergamo to miasto we Włoszech, zlokalizowane w regionie Lombardia. Oddalone jest ono od Mediolanu o około 60 kilometrów i często jest bazą wypadową właśnie do tego miasta lub nad jezioro Como, z powodu tanich linii lotniczych, które do Bergamo latają. Miasto nie jest duże i można poruszać się po nim na piechotę, ale można skorzystać także z komunikacji miejskiej.
Transport z lotniska do centrum kosztuje 3 Euro, a zawiezie Was tam autobus numer 1. Zatrzymuje się on przy dworcu kolejowym, a swoją trasę kończy przy Górnym Mieście, które jest celem wielu turystów. Górne Miasto w Bergamo możecie „zdobyć” na piechotę, ale także pojechać kolejką, na którą bilet kosztuje 1,7 Euro.
Dolne Miasto
Bergamo można turystycznie podzielić na dwie części: dolna i górną. Turystów głównie interesuje właśnie Górne Miasto, które otoczone jest dawnymi murami obronnymi. Warto jednak pospacerować również po jego dolnej części. Nie jest ona tak spektakularna i nie znajdziecie w niej takiego klimatu, jaki oferuje górna część Bergamo, ale zdecydowanie jest warta poznania.
Ulica główna
Viale Papa Giovanni XXIII, która następnie przechodzi w Viale Roma i Viale V. Emanuele II, to główne ulice Bergamo, prowadzące od dworca kolejowego w stronę Górnego Miasta. Poruszając się tym szlakiem od dworca, traficie do dolnej stacji kolejki, która zabierze Was na górę. Z ulicy tej rozpościera się piękny widok na Górne Miasto.
Na co zwrócić uwagę spacerują tymi ulicami? Na pewno interesujące będą budynki Porta Nuova, tworzące „bramę miejską” oraz wieża Torre dei caduti. Od dworca kolejowego do stacji kolejki macie do przejścia około półtora kilometra.
Spacer ulicami
Oprócz wspomnianego już szlaku ulic, łączącego dworzec i kolejkę, warto też pokręcić się pomiędzy uliczkami położonymi na południowy zachód od niego. Kierujcie się w stronę Via Sant’Alessandro i Piazza Pontida. Znajdziecie tam sporo sklepów, restauracji. Moim zdaniem jest to bardzo fajne miejsce na spacer.
Kościoły
Spacerując po Dolnym Mieście w Bergamo, warto zajrzeć do znajdujących się tam kościołów. Reprezentują one różnorodne style architektoniczne, a wstęp do nich jet darmowy. Wśród kościołów wymienić należy: Chiesa di San Bartolomeo a Stefano, Chiesa di Santa Maria Immacolata delle Grazie, Chiesa Madonna dello Spassimo czy Chiesa San Leonardo.
Spacerując uliczkami, warto zwrócić także uwagę na niewielkie kapliczki, które są historycznym śladem pobożności mieszkańców.
Górne Miasto
Porta San Giacomo – brama miejska
Jej budowa rozpoczęła się w 1592 roku i jest ona najbardziej majestatyczną z bram miejskich Bergamo. Wykonana jest ona z marmuru i jest jedną z bram miejskich Górnego Miasta. Zaprojektował ją Buonaiuto Lorini, a w swoim projekcie uwzględnił dwie boczne iglice. W centralnej części znajduje się wizerunek lwa, a sama brama oprócz aspektu obronnego miała mieć także walor dekoracyjny. Okolice bramy są dobrym punktem widokowym na dolną część miasta.
System murów obronnych Bergamo wyposażony był w kilka bram. Wśród nich znajdowały się: Porta San Alessandro, Porta Sant Agostino i Porta San Lorenzo.
Katedra
Katedra w Bergamo, znana jako Cattedrale di Sant’Alessandro, to duchowe serce miasta, które wznosi się dumnie w zabytkowej dzielnicy Città Alta. Otoczona średniowiecznymi murami, przyciąga zarówno pielgrzymów, jak i miłośników sztuki. Jej neoklasycystyczna fasada skrywa wnętrze zachwycające barokowym przepychem – złocone ołtarze, freski Giovanniego Battisty Tiepola i misternie rzeźbione detale pokazują geniusz minionych epok.
W prezbiterium uwagę przykuwa kopuła autorstwa Carla Innocenza Carlone’a, która dzięki grze perspektywy sprawia wrażenie otwartej na niebiosa. Pod posadzką katedry znajduje się krypta z relikwiami św. Aleksandra, patrona miasta – to miejsce ciszy i refleksji, gdzie historia przeplata się z duchowością. Świątynia, choć jej obecny kształt pochodzi głównie z XVIII wieku, sięga korzeniami XV stulecia, a każda jej przebudowa opowiada o zmieniających się trendach i duchu czasów.
Katedra stanowi część unikalnego kompleksu na Piazza Duomo, gdzie sąsiaduje z bazyliką Santa Maria Maggiore i kaplicą Colleoni. To miejsce, w którym splatają się różne style architektoniczne – od renesansu po barok. Wieczorem światło zachodu oświetla kamienne elewacje i okolica nabiera magicznego charakteru, warto więc odwiedzić to miejsce o tej porze dnia. Dla podróżników to nie tylko zabytek, ale też opowieść o Bergamo – mieście, które przez wieki łączyło włoską elegancję z północnoeuropejską surowością.
Mury miejskie
Mury miejskie Bergamo, wpisane na listę UNESCO, to świadek historii, który od ponad pięciu stuleci otacza malowniczą część Città Alta (Górne Miasto). Wzniesione w XVI wieku przez Republikę Wenecką, miały chronić strategiczne miasto przed najazdami, a dziś stanowią jeden z najlepiej zachowanych przykładów renesansowej architektury obronnej w Europie. Ich potężne kamienne bastiony i blanki wiją się po wzgórzach, tworząc harmonijną całość z naturalnym krajobrazem – to połączenie ludzkiego geniuszu z naturalnym położeniem.
Spacer wzdłuż murów to podróż w czasie: przechodząc obok bastionów San Michele czy San Giovanni, możemy wyobrażać sobie lata, kiedy funkcjonowały one jako element systemu obronnego. Bramy, takie jak Porta San Giacomo ozdobiona weneckim lwem, czy Porta Sant’Alessandro, służyły niegdyś jako punkty kontrolne, a dziś są przejściami łączącymi średniowieczną część miasta z nowszą Città Bassa.
Mury nie są już fortyfikacją, lecz symbolem trwałości, łączącym przeszłość z teraźniejszością, a każdy ich kamień opowiada historię miasta, które nigdy nie przestało zachwycać. Z murów rozpościerają się niezwykłe widoki na Bergamo i okolicę, a całe Górne Miasto wieczorem jest oświetlone i robi wrażenie!
UNESCO
Bergamo, a dokładniej „Weneckie dzieła obronne z okresu XVI–XVII wieku” (The Venetian Works of Defence between the 16th and 17th Centuries), zostało wpisane na listę UNESCO 9 lipca 2017 roku podczas 41. sesji Komitetu Światowego Dziedzictwa w Krakowie.
UNESCO uznało weneckie fortyfikacje Bergamo (oraz innych miast w Europie) za unikatowe dziedzictwo kulturowe ze względu na:
- Kryterium III – świadectwo wyjątkowej tradycji kulturowej: fortyfikacje reprezentują rozwój nowożytnej sztuki wojennej i inżynierii militarnej w czasach dominacji Wenecji w basenie Morza Śródziemnego.
- Kryterium IV – przykład wybitnej architektury obronnej: system bastionów, murów i cytadel w Bergamo (m.in. Mura Veneziane) ilustruje przełom w strategii obronnej po wynalezieniu prochu strzelniczego.
Bergamo, jako część transnarodowego wpisu, symbolizuje innowacyjność Republiki Weneckiej w tworzeniu fortyfikacji alla moderna (przystosowanych do walki z użyciem artylerii). Oprócz Bergamo we wpisie znalazło się sześć innych obiektów zlokalizowanych w trzech krajach. Były to Peschiera del Garda i Palmanova we Włoszech, Zadar i Szybenik w Chorwacji oraz Kotor w Czarnogórze (o Kotorze możecie poczytać w innym tekście).
Spacerem po Górnym Mieście
Po Górnym Mieście warto po prostu pospacerować. Chodząc, skręćcie w boczne uliczki, a na pewno odkryjecie sporo skarbów tej części miasta. Możecie znaleźć interesujące budowle i ciekawe zakamarki. Podczas naszego spaceru trafiliśmy np. na położony niedaleko cytadeli targ, na którym kupiliśmy pomarańcze. Znajdowały się tam też inne stoiska, oferujące regionalne produkty. Co ciekawe na stoisku z cytrusami dostępne były także rzadsze odmiany, takie jak cytron czy też cytryna cedrowa oraz pomarańcza bergamota.
W Górnym Mieście nie wszystkie ulice są turystyczne i pełne sklepów czy restauracji. Jest ich kilka, ale skręcając w boczne odnogi, przenosicie się do innego świata. Być może w cieplejsze miesiące „strefa turystyczna” się poszerza, ale podczas naszego zimowego pobytu, udało nam się nie raz trafić w uliczki, na których czas się niemal dosłownie zatrzymał.
Co zjeść w Bergamo?
Antica Trattoria La Colombina
Ciekawym lokalem, położonym w starej części miasta jest La Colombina. To piękna, kilkupoziomowa restauracja serwująca lokalną kuchnię. My postanowiliśmy wybrać się tam na obiad przed podróżą do Polski. Zamówiliśmy pizzę Margeritę, która kosztowała 6 Euro oraz lokalne danie – Casoncelli alla bergamasca. To niewielkie pierożki z mięsem, podawane z maślanym sosem z dodatkiem szałwii, a całość posypana jest parmezanem – bardzo przyjemne w smaku.
Obsługa jest bardzo sympatyczna, a wybór win, których tym razem niestety nie było nam dane spróbować, ogromny. Restauracja posiada także taras zewnętrzny, na którym można podziwiać piękne widoki. Pamiętajcie, że włoskie restauracje często doliczają tzw. Coperto, czyli opłatę za obsługę i w. tym wypadku wyniosła ona 2 Euro za osobę.
Focaccia – Il Fornaio
To lokal, znajdujący się samym sercu Górnego Miasta. Dzięki swojej wyjątkowej witrynie, w której cały czas eksponowane są pyszności w postaci focacci z różnego rodzaju dodatkami, przykuwa uwagę. Ja znalazłem o nim informację w internecie i postanowiliśmy tam zajrzeć. W ofercie Il Fornaio znajduje się znacznie więcej niż wspomniane focaccie, ale nie ma co się oszukiwać, że większość osób sięga właśnie po nie.
Podczas naszej wizyty była spora kolejka, bo akurat zaczęło padać i ludzie szukali schronienia, aby przeczekać chwilowy deszcz. Focaccię kupujemy na wagę, a kawałki są „standardowej wielkości”. Kilogram kosztuje 20 Euro, co daje około 7-8 Euro za porcję. Zaczynamy od wzięcia numerka, następnie wyboru dodatków orać opcji (na zimno/na ciepło). Następnie płacimy i czekamy na odbiór.
My zdecydowaliśmy się na wersję z mortadelą, burratą i roszponką oraz burratą i marynowaną cebulą – bardzo nam smakowały, a porcje są spore. Jeżeli nie jesteście głodni, to uważajcie, bo możecie nie dać im rady!
Straciatella
Jedliście kiedyś lody Straciatella? Wiecie, że smak ten wymyślony został właśnie w Bergamo w 1961 roku?
Jego pomysłodawcą był Enrico Panattoni, który prowadził kawiarnię „La Marianna”. Lokal działa do dzisiaj i nie ma co się dziwić, że ze wszystkich smaków, które serwuje, to właśnie straciatella musi być najczęściej dokładana! Dzisiaj „La Marianna” to także restauracja, a sama cukiernia oprócz lodów, oferuje także różnego rodzaju ciasta i ciastka. Pomimo naszej wizyty w styczniu i pogody, która zdecydowanie lata nie przypominała, na brak klientów nie narzekali!
Polenta e osei
W Bergamo króluje polenta – danie tak głęboko zakorzenione w lokalnej kulturze, że nazywane bywa „chlebem Lombardii”. Oprócz tradycyjnego podania w wersji wytrawnej (lokalnie z dodatkiem zmielonej kaszy gryczanej) w Bergamo spróbować możecie ciekawego deseru, który jest hołdem dla tego przysmaku. Jest to niewielka kuleczka z czekoladowym ptaszkiem i nazywa się Polenta e osei. W wolnym tłumaczeniu byłaby to polenta z pieczonym ptactwem, ale tutaj jest to nazwa deseru.
Deser ten składa się z ciasta biszkoptowego, nadzienia z orzechów i marcepanu oraz obowiązkowego ptaszka z czekolady. W smaku ciekawa… jednak nie jest to mój ulubiony włoski przysmak. Kupicie ją w wielu cukierniach, a do dyspozycji macie różne rozmiary.
Warto odwiedzić Bergamo? Nasze wrażenia
Bergamo bardzo mi się podobało, a zwłaszcza jego Górne Miasto. Nie trafiliśmy na rewelacyjną pogodę, bo było zimno i co jakiś czas padał deszcz, ale uważam, że Bergamo to ciekawe miasto. Zarówno stara (górna), jak i nowsza jego część mają swój klimat. Można tam smacznie zjeść i pospacerować, więc udając się do Mediolanu, warto chociaż pół dnia spędzić i tutaj.