Udostępnij
Moda na śniadania ma się dobrze i nawet w Kielcach powoli wkracza „na salony”. W większych miastach ilość lokali oferujących ten najważniejszy posiłek dnia jest duża, a oferowane przez nich posiłki potrafią zaskoczyć. Podczas wizyty w Krakowie odwiedziłem Handelek – lokal oferujący krakowskie śniadania.
Nie znajduje się on na Kazimierzu ani na Rynku. Zlokalizowany jest bardzo blisko Galerii Krakowskiej, ale jeszcze bliżej targu Stary Kleparz. O tym drugim miejscu jeszcze kiedyś Wam napiszę, bo bardzo mi się spodobało, a dostępność i jakość produktów była bardzo wysoka. Wróćmy jednak do Handelka. Znajduje się on przy ul. św. Filipa 16/2. Zaparkować możecie zarówno w pobliskiej galerii, ale i przy targu jest sporo miejsc parkingowych. Jeżeli skorzystacie z oferty bazaru to pierwsze pół godziny za darmo. Godziny otwarcia lokalu nie są typowe:
- Poniedziałek: 6:30- 13:00
- Wtorek: 6:30 – 13:00
- Środa: 6:30 – 13:00; 17:00 – 21:30
- Czwartek: 6:30 – 13:00; 17:00 – 21:30
- Piątek: 6:30 – 13:00; 17:00 – 21:30
- Sobota: 8:00 – 13:00
- Niedziela: 8:00 – 13:00
Wnętrze jest stylowe i nowoczesne, a do dyspozycji gości mamy także ogródek. Lokal oferuje nowoczesne doświadczenia śniadaniowe. Brzmi nieźle, ale jak z realizacją? Bardzo dobrze!
Zanim jeszcze o smaku jedzenia to dwa słowa o idei tego miejsca. Pierwszą rzeczą, za którą brawa się należą jest korzystanie z lokalnych dostawców. Krakowskie chleby, ojcowski pstrąg to tylko wierzchołek góry lodowej lokalnych składników. Drugą rzeczą jest sposób przygotowywania śniadań, który nawiązuje do tradycji krakowskich.
Pomimo, że nazwa może wielu dziwić i wydawać się nową modą, nie związaną z branżą gastronomiczną to tradycje handelków śniadaniowych sięgają 1848 roku. Nie przetrwały one jednak II Wojny Światowej.
Wróćmy jednak do jedzenia. W menu mamy do dyspozycji kanapki, jajecznicę, jajko sadzone, tatar ze śledzia, chałkę i kilka innych smakołyków. Możey także zdecydować się na zestaw śniadaniowy. Ja zdecydowałem sie na:
- kanapka z pastą wątróbkową, jabłkiem i cebulką
- kanapka z ojcowskim pstrągiem wędzonym z Anchois i pietruszką
- kanapka z pastą z kurek jeżeli dobrze pamiętam :)
- lemoniada pigwowa
Kanapki kosztują 5,50, ale można je łączyć w zestawy i dodawać kawę czy herbatę. Kanapki są bardzo smaczne, a zgodnie z rekomendacją obsługi kanapki z pastą z wątróbki jest rewelacyjna.
Już kilka plusów lokalu wymieniłem. Oprócz lokalnych składników i receptur, ciekawej lokalizacji, atrakcyjnych cen dodać mozna jeszcze jedną rzecz – darmową wodę do picia.
Handelek to miejsce warte odwiedzenia i spróbowania. Nieważne czy będzie akurat w galerii, na STarym Kleparzu czy po prostu w okolicy to zajrzyjcie bo jest smacznie! :)