Udostępnij
Lubię czytać książki. Mam swoje ulubione gatunki literackie, ale bardziej do nich interesuje mnie tematyka, przekaz i osobowość autora. „Jestem Żydówka” autorstwa Miriam Synger to książka nie tylko o Żydach i judaizmie. Właściwie jest to moim zdaniem książka o życiu z religijnym tłem. Miriam to osoba o ciekawej osobowości, którą możecie poznać ze stron książki i jej profili w mediach społecznościowych.
O autorce
Miriam (Maria) Synger wedle okładki to religijna feministka, patriotka i matka polka. Jest praktycznie w moim wieku więc wiele sposobów myślenia, czy kontekstów w książce jest mi bliskich. Obecnie mieszka ona w Krakowie, ale w swoim życiu mieszkała również w Hamburgu, Łodzi czy Izraelu. Nie była religijną Żydówką od urodzenia, a nawet zdecydowała się na ten krok już w dorosłym życiu. Jak sama powiedziała, fakt ten wywołał zdziwienie wśród jej rodziny, zwłaszcza mamy i babci. (w judaizmie bycie Żydem czy Żydówka dziedziczy się właśnie po matce). Babcia autorki – polska Żydówka, wyszła za mąż za Niemca, stąd pierwsze trzy lata życia Miriam spędziła w Hamburgu.
Miriam pochodzi z rodziny żydowskiej z tradycjami związanymi z pisaniem. Jej mama oraz babcia pisały więc wydanie książki przez Miriam, było kwestią czasu :) Praprara dziadkiem autorki był rabin Lazar Horowitz, a drzewie genealogicznym pojawia się również Jakub Mordkowicz – znany warszawski wydawca.
Autorka prowadzi profil na instagramie o nazwie Jestem Żydówką. Obserwuje go od jakiegoś czasu, bo tematyka ta wydaje mi się ciekawa. Miałem okazję uczestniczyć w spotkaniu autorskim z Miriam i mam wrażenie, że jest osobą energiczną, świadomą i mającą jakąś wewnętrzną misję dzielenia się swoim światem. Wielokrotnie podkreśliła, że tak jak w judaizmie nie ma czegoś takiego jak nawracanie niewiernych tak i w jej twórczości nie jest to celem.
O książce „Jestem Żydówką”
Książkę kupiłem pod wpływem impulsu. Od jakiegoś czasu obserwowałem profil na Instagramie i postanowiłem ją sprawdzić. Miriam na spotkaniu autorskim, w którym brałem udział już po przeczytaniu książki, stwierdziła, że aktywność w mediach społecznościowych i książka nie są kalką. Zawierają inne treści, które mają wspólny mianownik, a właściwie ich kilka, czyli osobę autorki oraz judaizm. Z perspektywy czasu potwierdzam to stwierdzenie. Nie da się stwierdzić, gdzie treści są lepsze, bo są po prostu inne i dla mnie równie ciekawe.
Książka „Jestem Żydówką” ma formę pamiętnika, w którym przechodzimy wraz z autorką przez pełen rok. Dzięki temu poznajemy najważniejsze święta z żydowskiego kalendarza i towarzyszące im zwyczaje czy obowiązki, ale także możemy poznać życie Miriam i wpływ pór roku na codzienny rytm.
Sama książka pozbawiona jest zdjęć, a wszelkie treści przekazywane są w formie pisanej. Ma ona 336 stron i składa się zasadniczo z dwóch części. Pierwsza jest formą dziennika, gdzie czekają na Was opowieści o życiu, Judaizmie, Polsce, religii, dzieciach i innych tematach. Pamiętnikowe „wpisy” mają różną długość i jedne dni opisane są powierzchownie, a inne nieco dłużej. Drugą część stanowi coś, co moglibyśmy nazwać słowniczkiem czy leksykonem, gdzie autorka tłumaczy słowa i zwroty związane z życiem religijnym w żydowskim świecie.
Książkę możecie kupić w internecie. Sprawdź cenę!
Jak wrażenia?
Książkę „Jestem Żydówką” czyta się przyjemnie, chociaż potrzebuje chwilę na rozpędzenie. Forma „pamiętnika” jest przystępna i fajnie dawkuje informacje. Z jednej strony dowiemy się szczegółów dotyczących żydowskich świąt czy uzasadnienia pewnych zachowań i zwyczajów zapisami z Tory, a na drugiej poznamy historie dnia codziennie takie jak rodzinne przygody z dziećmi czy menu śniadaniowe w domu Miriam.
„Jestem Żydówką” to „mini-pigułka” wiedzy o judaizmie, ale podanej w przystępny sposób. Nie znajdziecie tam zakazów ani nakazów. Znajdziecie codzienne życie, wraz z jego urokami. Miriam to osoba z charakterem, która piętnuje to co uważa za warte piętnowania i chwali to, co wymaga pochwały, bez owijania w bawełnę. Czy jej stwierdzenia spodobają się wszystkim? Na pewno nie, bo nigdy nie dopasujemy się do wszystkich, ale warto poznać zdanie innych, aby móc się do niego odnieść.
W książce znajdziecie także sporo informacji o stereotypach, różnicach kulturowych i religijnych czy lejcie i agresji. Zdecydowanie warto jednak mowić o tych problemach, aby zaradzić im w przyszłości. Możecie nie zgadzać się z autorką, bo na pewno znajdziecie wątki, w których będziecie mieć inne zdanie, ale na tym polega świat, aby różnić się, ale pięknie!
Warto sięgnąć?
Książka Miriam Synger „Jestem Żydówka” to ciekawa pozycja. Interesująca forma pamiętnika wraz z „leksykonem” wiedzy o judaizmie sprawiają, że może być ciekawy sposób podania informacji, których w inny sposób byśmy nie przetworzyli. Nie jest to książka, która opisuje judaizm we wszystkich odłamach, aspektach i detalach, ale jest moim zdaniem dobrym sposobem na poznanie religii i społeczności, która kiedyś żyła z nami w każdym aspekcie życia, a dzisiaj w związku z okrucieństwem II Wojny Światowej zanikła w większości polskich wsi i miast.