Udostępnij
Muzea, to miejsca, które lubię odwiedzać regularnie. Widziałem podczas swoich podróży już różne placówki. Były supernowoczesne i ciekawe, a były i takie, które zatrzymały się kilkadziesiąt lat temu, a najciekawszą w nich rzeczą były wyścigi w kapciach. Kieleckie muzea są na wyższym poziomie, ale i w naszym mieście można trafić super, a można tylko dobrze. Kieleckie muzea są interesujące i mogą być ciekawą formą spędzenia wolnego czasu.
Muzeum Narodowe (dawny Pałac Biskupów Krakowskich)
Muzeum zmieniło się na przestrzeni lat. Możemy w nim zobaczyć oryginalne wnętrza pałacowe, galerię malarstwa polskiego oraz wystawy czasowe. Jeżeli macie ochotę przymierzyć ubrania z epoki w wirtualnym lustrze to właśnie tam możecie to zrobić. Na dole znajduje się sklepik dobrze wyposażony w wydawnictwa o mieście i regionie. Bilet kosztuje 10 zł (niedziela – bezpłatnie) i daje też możliwość zwiedzenia Ogrodu Włoskiego na tyłach pałacu. Lubię to miejsce z powodu antyczności, która w nim występuje. Majestatyczne drewniane stropy i wyobrażenia, jakby to było mieszkać w takim pałacu albo chociaż jednej z jego wież, dopełniają klimat.
Muzeum Dialogu Kultur (Rynek)
Muzeum, które odwiedziłem w ostatni weekend po raz pierwszy i niestety się zawiodłem. Byłem tam w niedzielę, gdy bilety były darmowe, lecz normalnie kosztują 13 zł. Jest jedna sala z ekspozycją i jedna na wystawy czasowe. Mam nadzieję, że pozostałe sale konferencyjne, warsztatowe i inne promują dialog kultur. Muzeum jest nowe i wyposażone w kilka sprzętów multimedialnych. Spodziewałem się jednak czegoś więcej – nie wiem, czy słusznie, bo o idei dialogu można tam poczytać… ale niedosyt jakiś pozostaje. Może to też kwestia wystawy czasowej (Widzialne/Niewidzialne), która do mnie nie trafia. Nie widzę tam, ani dialogu, ani kultury. Czekam z niecierpliwością na ciekawsze wystawy czasowe aby choć trochę poprawić sobie zdanie.
Nowością w Muzeum są dwie wystawy nie do końca związane z dialogiem kultur. Jedna to wystawa archeologiczna poświecona czasom od mezolitu po wczesne średniowiecze, a druga ekspozycja poświęcona jest historii motoryzacji w minaiturze. Jeżeli lubicie resoraki to coś dla Was.
Muzeum Geologiczne (ul. Zgoda)
Byłem w nim kilka razy i jego poziom był ogólnie rzecz biorąc słaby. Nie wiem jak wygląda po przebudowie. Plusem jest powstanie terenowego lapidarium z okazami skał i minerałów z regionu świętokrzyskiego.
Muzeum Stefana Żeromskiego (ul. Jana Pawła II)
Muzeum to odwiedziłem dwukrotnie podczas nocy muzeów. Do zwiedzania są dwie duże sale wypełnione przedmiotami z epoki Żeromskiego. Znajdują się w nich szkolne ławy i meble. Na korytarzu w gablotach prezentowane są książki. Muzeum to jest dobre dla fanów pisarza i/lub jego literatury. Brak w nim multimediów i moim zdaniem wymaga odświeżenia. Ciekawostką jest belka wisząca pod sufitem, pochodząca z domu rodzinnego Żeromskiego. Bilet kosztuje 8 zł (polecam niedzielę – bezpłatnie). Podobno muzeum ma zostać przeniesione do budynku, po drugiej stronie ulicy – wtedy jest szansa, na szersze i nowocześniejsze spojrzenie na temat.
Muzeum Zabawek i Zabawy (Pl. Wolności)
Odwiedzałem je, gdy mieściło się jeszcze przy ul. Kościuszki. Po zmianie siedziby odwiedzam częściej. Współorganizowałem w nim kilka warsztatów i często zaprowadzam tam znajomych. Wystawa stała prezentuje różnorodne zabawki, zarówno stare, jak i nowsze. Znajdzie się coś dla miłośników lalek, modelarzy, czy fanów klocków lub zabawek etnograficznych. Ciekawe wystawy czasowe i wydarzenia. Idealne miejsce na wizytę z dziećmi, ponieważ na dziedzińcu znajdziecie mnóstwo przedmiotów do zabawy. Bilet kosztuje 15 zł (obejmuje też wstęp do Muzeum Laurensa Hamonda)
Muzeum Wsi Kieleckiej – Dworek Laszczyków (ul. Jana Pawła II)
Muzeum to jest namiastką Muzeum Wsi Kieleckiej. Fajne jest to, że w centrum miasta zachował się dom w takim stanie. Ma ponad 200 lat i podobno jest ostatnim drewnianym obiektem z tego okresu w Kielcach. Wydaje mi się, że jak byłem mały była tu stołówka, do której chodziłem z prababcią lecz może to być tyko moja wyobraźnia. W środku znajduje się wystawa sztuki ludowej lecz ja traktuję to miejsce, jako zachętę do wizyty w Tokarni. Bilet kosztuje 5 zł (sobota wstęp bezpłatny).
Muzeum Diecezjalne (ul. Jana Pawła II)
Muzeum to odwiedziłem podczas jednej z nocy muzeów. Znajduje się ono naprzeciwko Katedry. Wśród zbiorów znaleźć możemy sporo eksponatów związanych z Kościołem. Niektóre z nich mają ponad 500 lat, a są wśród nich m.in. meble, obrazy, grafiki, rzeźby. Sporo wystaw czasowych, a bilet kosztuje 7 zł.
Ośrodek Myśli Patriotycznej i Obywatelskiej (ul. Zamkowa)
Jedno z najświeższych miejsc w Kielcach. Nie jest to właściwie muzeum. Znajduje się w dawnym kieleckim więzieniu. Ekspozycja składa się zasadniczo z 2 części. Część na poziomie zero prezentuje historię regionu na tle wydarzeń historycznych w Polsce (powstania, okupacja). W Podziemiach ekspozycja poświęcona jest bohaterom podziemia niepodległościowego Kielecczyzny 1939-56. Obfituje ona w zdjęcia, eksponaty i multimedia. Druga część znajduje się w podziemiach. Zachowane tam zostały oryginalne wnętrza więzienne. Wśród pamiątek po skazańcach, nie tylko z tego więzienia, znajduje się również hak służący w przeszłości do wieszania więźniów skazanych na karę śmierci. Mamy tam również możliwość obejrzenia filmu, czy zobaczenia karcerów. Bilet kosztuje 5 zł – warto.
Centrum Geoedukacji (ul. Daleszycka)
Obiekt (bo nie jest to stricte muzeum) prezentujący geologiczną przeszłość regionu. Wystawa stała zaopatrzona w multimedia i symulator 5d. Ciekawa wędrówka przez wieki, zarówno dla miłośników geologii, jak i tych mniej uzdolnionych w tym kierunku. Tuż obok do zwiedzenia Rezerwat Wietrznia. Dla najmłodszych – możliwość poszukania skamieniałości, warsztaty szlifowania okazów i rozpoznawania ich. Lubię tam przychodzić. Jest jeden minus – odległość od centrum lecz w pewnym sytuacjach jest to także plus. Zwiedzanie jest darmowe lecz trzeba wcześniej dokonać rezerwacji.
Muzeum Historii Kielc (ul. Leonarda)
Jeszcze kilka lat temu nie było miejsca poświęconego historii mojego miasta. O regionie było sporo, o mieście – szczątkowo. Z wielkim entuzjazmem przyjąłem informację, że powstało Muzeum Historii Kielc. Odwiedzam je regularnie, starając się, aby pokrywało się to z wprowadzaniem nowych wystaw czasowych. Na wystawie stałej historia Kielc przedstawiona jest w sposób przystępny i ciekawy. Jeżeli chodzi o ekspozycję to jest dość „multimedialna”. Możecie tam znaleźć m. in. pralkę „Franię”, motor SHL, czy ogromny plan centrum Kielc. Bilet kosztuje 7 zł – warto.
Muzeum Laurensa Hamonda (ul. Kościuszki)
Jedno z najnowszych muzeów w naszymm mieście. Znajduje się przy ul. Kościuszki w budynku, gdzie kiedyś znajdowała się np. Anglistyka UJK. Muzeum opowiada historię Laurensa Hamonda i stworzonych przez niego organów, które na przestrzeni lat kształtowały gusta muzyczne. Ekspozycja jest interesująca (można przetestować organy i pograć na nich), ale najbardziej przypadnie do gusty miłośnikom muzyki. Więcej o muzeum możecie poczytać w tekście. Bilet kosztuje 5 zł.