Udostępnij
Wielokrotnie w przewodnikach i materiałach dotyczących województwa świętokrzyskiego spotykałem budynki z charakterystycznymi okrągłymi oknami. Po wielu latach udało mi się wreszcie zobaczyć je na własne oczy – mowa o XIX-wiecznych ruinach walcowni żelaza w miejscowości Nietulisko Duże, która jest jednym z ciekawszych zabytków Staropolskiego Okręgu Przemysłowego.
Wieś Nietulisko Duże położona jest mniej więcej w połowie drogi ze Starachowic do Ostrowca Świętokrzyskiego, od Kielc oddalona jest o 60 km na północny-wschód (współrzędne 50° 58′ 51″ N , 21° 14′ 51″ E)
Nazwa
Już sama nazwa miejscowości jest bardzo ciekawa – nasze dziecko od razu uznało, że tam pewnie nikt się nie tuli :) Jest w tym trochę racji. Nazwa powstała podobno z powodu odnalezionych w pobliżu grobowców z okresu około 500 lat p.n.e., Były to tzw. groby popielnicowe, nakryte odwróconym naczyniem, zwanym inaczej kloszem. Określono to miejsce jako takie, w którym nie można się utulić, w szerszym rozumieniu zaznania spokoju wewnętrznego. Pierwotna nazwa brzmiała nieco inaczej – Mietulisko lub Mietelicko.
Hutnictwo w dolinie rzeki Kamiennej
Ziemia świętokrzyska, bogata w lasy pełne budulca i surowce mineralne była dla Stanisława Staszica dobrym miejscem na realizację planów rozbudowy Staropolskiego Zagłębia Przemysłowego Królestwa Polskiego. Wzdłuż rzeki Kamiennej rozplanowano ciąg zakładów hutniczych i przetwórstwa żelaza. Jedne z planów rozbudowy tego obszaru zakładały przygotowanie rzeki Kamiennej do spływu towarów do Wisły, jednak nie udało się ich zrealizować. W skład całego kompleksu, poza walcownią w Nietulisku, wchodził wielki piec w Starachowicach oraz zakłady przetwórcze w Michałowie i Brodach.
Historia obiektu
Wieś w XIV wieku należała do biskupstwa krakowskiego. Pod koniec XVIII wieku przeszła na skarb państwa. Fabryka żelaza, a dokładniej walcownia profili drobnych i blach grubych, powstała w Nietulisku Dużym w 1834 roku za sprawą wspomnianego już Stanisława Staszica, który na początku XIX wieku kierował rozbudową tego typu zakładów w Królestwie Polskim. Miejsce to było dobrze położone, u zbiegu rzek Kamiennej i Świśliny, które miały napędzać maszyny zakładu. Fabryka wraz z okolicznymi domami była w tym okresie nieformalnie nazywana Nietuliskiem Fabrycznym. Po upadku powstania listopadowego zakład należał do Banku Polskiego. W tym okresie prężenie się rozwijał. Na jego terenie znajdowała się m.in. walcownia, suszarnia, magazyny i stajnia oraz budynek dyrekcji, w którym dziś mieści się szkoła podstawowa. Woda napędzająca koła o sile 60-ciu koni mechanicznych doprowadzana była na teren walcowni siecią kanałów. Jedna z pierwszych w Królestwie Polskim turbin wodnych napędzała 40 walców, nożyce do cięcia blachy i tokarnię. Wytwarzający 4800 ton żelaza rocznie zakład zatrudniał w początkowym okresie około 150 pracowników.
Ciekawostką jest to, że poza samą fabryką jej architekt Karol Knake zaplanował szczegółowo także osiedle robotnicze. Pracownicy fabryki mieszkali w niemal 40 parterowych domach zbudowanych z kamienia, położonych w pobliżu zakładu (dziś tereny te oddzielone są od siebie drogą krajową nr 9).
Spektakularny koniec
Nagły koniec fabryki nastąpił, kiedy powódź w 1903 roku zniszczyła zalew w pobliskich Brodach. Zniszczenia uniemożliwiły korzystanie z zasilania z rzeki Kamiennej i zakład oficjalnie zamknięto w 1905 roku.
Zwiedzanie
Zwiedzanie obiektu jest bezpłatne. Teren jest otoczony siatką, ale wejście jest otwarte. Zaparkować można tuż przed nim. Spacer po terenie dawnej walcowni zajmie jakieś 20-30 minut. Trzeba uważać na nierówności, kanały i inne ukryte w ziemi „pułapki”. Na terenie obiektu, poza ruinami znajdują się wciąż używane budynki, chyba mieszkalne oraz szkoła, a to, co nas najbardziej zdziwiło to kort tenisowy wybudowany między ruinami a drogą – niezbyt dobrze wpasował się w krajobraz… Nowym akcentem na terenie fabryki są też „rozrzucone” na jej terenie współczesne rzeźby.
Warto?
Sam obiekt jest bardzo ciekawy. Wygląda na dużo starszy, niż jest w rzeczywistości. Pozostałości monumentalnych zabudowań przywołują na myśl niemal gotyckie zamki, czy kościoły. Wykonane w dużej części z kamienia budynki z ciekawymi łukami i charakterystycznymi okrągłymi oknami na pewno warto zobaczyć, póki jeszcze stoją… Nietulisko Duże jest zabytkiem techniki wpisanym do rejestru zabytków nieruchomych.