Udostępnij
Minęły prawie dwa lata od ostatniej opinii dotyczącej Rozmarynu. Ten znajdujący się przy kieleckim Rynku lokal był pierwszym w Kielcach oferującym kuchnię ogólnie rzecz biorąc bałkańską z ukierunkowaniem na Chorwację. Korzystając z chęci zjedzenia czegoś ciekawego na obiad postanowiłem odświeżyć opinię o tym lokalu.
Dla przypomnienia restauracja znajduje się przy kieleckim Rynku pomiędzy delikatesami i kamienicą z herbami. Lokal posiada sporo miejsca w środku, ale są też stoliki na zewnątrz. Utrzymany jest w jasnej kolorystyce, a poprzednią opinię o nim możecie przeczytać tutaj i porównać. Zmian kilka nastąpiło. Oprócz Rozmarynu, kuchnię pochodzącą z podobnych regionów oferują w Kielcach jeszcze dwa lokale – Bałkańska i Primavera.
Korzystając ze zniżki wynikającej z użycia OpenCard zamówiliśmy kilka dań. Na stole pojawiła się Bruschetta z pomidorami, Focaccia z rozmarynem, Cevapcici, Carbonara, pizza z rukolą i pizza z grzybami.
Zaczniemy od bruschetty ( 10 zł) (czytamy Brusketta nie bruszetta, ale to przypadłość chyba wszystkich kieleckich lokali ;)). Jest lekko chrupiąca, a pomidor smaczny. Sok z cytryny dobrze podkreśla aromaty. Focaccia (5 zł) jest również niezła. Dla mniej wtajemniczonych jest to rodzaj pieczywa. Możemy generalizując stwierdzić, że jest to twór zbliżony do samego spodu od pizzy. We Włoszech wyróżniamy kilka rodzajów focacci. Ta podawana w rozmarynie jest cienka i chrupiąca. Do dyspozycji mamy różne oliwy, które podkreślają jej smak. Wśród oliw znajduje się klasyczna, czosnkowa czy ostra z dodatkiem chilli.
Spośród dań pierwsze na stole pojawiło się Cevapcici (12 zł). Ewoluowało od naszego ostatniego pobytu. Wygląda ciekawiej, a smakuje jeszcze lepiej. Bułka pieczona na miejscu była rewelacyjna. Mięso porządnie zgrillowane, podane z czerwoną cebulą i ajwarem. Carbonara (18 zł) byłą delikatna i smaczna. Może ja bym dał troszkę więcej cebuli, ale sos ogólnie miał idealną konsystencję. Na koniec pojawiły się pizze (rukola 20 zł, funghi 18 zł). Dementuję informację, że są to najlepsze pizze w Kielcach bo moim zdaniem nie są. Są wysoko smakiem i ciastem, może nawet na podium, ale złota nie ma. W połączeniu ze smakowymi oliwami bardzo fajnie podsumowały całą wizytę.
W ciągu dwóch ostatnich lat widzę zmiany w dobrym kierunku. Dania wyglądają ciekawiej i mają bardziej dopracowaną prezentację. Są smaczne i mają charakter. Warto jednak zauważyć, że poziom cenowy też się w niektórych przypadkach podniósł.