Udostępnij
Targi w Czarnogórze, ale i w wielu innych krajach, to miejsca, gdzie możecie spróbować lokalnych smaków, często kupując produkty prosto od rolnika czy producenta. Podczas naszego pobytu w Czarnogórze odwiedziliśmy kilka miejsc tego typu. Sprawdźcie, co możecie na takich bazarach znaleźć i na co powinniście zwrócić uwagę.
W internecie znajdziecie informacje, że w tego typu miejscach nie znajdziecie widocznych cen i często jest to prawda, ale nie zawsze. Wiele stoisk ma metki cenowe i nie ukrywają, ile ich towary kosztują. Przy niektórych produktach, zwłaszcza pod koniec otwarcia bazaru, możecie spróbować się delikatnie potargować. Na porządku dziennym jest także spróbowanie tego, co chcecie kupić (sprawdza się doskonale w przypadku wyboru oliwek czy serów).
Jak znaleźć lokalne targi w Czarnogórze?
Możemy śmiało założyć, że w większych miastach i miasteczkach takie miejsca znajdziecie. Wyszukując w internecie lub pytając ludzi, możecie skorzystać z kilku nazw. Pierwsza z nich to „Zelena pijaca” dla targu warzywnego lub „Riblja pijaca” dla targu rybnego. Możecie powiedzieć po prostu „Tržnica” albo market. Każde z tych słów powinno doprowadzić Was do celu, którym jest lokalne targowisko.
W tekście wymieniłem tylko kilka bazarów i nie są to na pewno wszystkie targi w Czarnogórze, ale niech będą dla Was przykładem tego, co możecie na nich znaleźć i czego się spodziewać.
Co można kupić?
Targi w Czarnogórze mają zróżnicowany asortyment w zależności od sezonu i lokalizacji. Podobnie jak w Polsce, tak i w Czarnogórze, na stoiskach znajdziecie zarówno produkty lokalne, jak i importowane. Warto zawsze spytać, czy upatrzone przez Was granaty pochodzą z Czarnogóry, czy akurat jest po sezonie i przybyły z położonej całkiem blisko Turcji.
Pomimo tego, że targom takim często towarzyszy sekcja lub stoiska przemysłowe, AGD lub odzieżowa to dzisiaj skupię się na części związanej z jedzeniem. Podstawowymi produktami, podczas naszych wizyt (styczeń) były warzywa i owoce. My zaopatrzyliśmy się w lokalne cytryny barskie, pyszne pomarańcze i kiwi, na które właśnie kończył się sezon.
Na każdym z tych targów znaleźć można było także oliwki i oliwę. Produktami, które praktycznie za każdym razem również dało się spotkać były szynki i sery. Najwięcej było ich chyba w Kotorze – region górski obfituje w tego typu produkcję.
Na stoiskach znajdowaliśmy także mięso czy ryby (zarówno słodkowodne, jak i morskie). Dostępne są tam także różnego rodzaju kiszonki (najwięcej w Podgoricy). Osobny temat na stoiskach to miody, orzechy i bakalie, wśród których specjalne miejsce zajmują suszone, lokalne figi. Możecie je kupić w wianuszkach lub workach.
Jednym z narodowych trunków w Czarnogórze jest rakija – destylat z owoców o różnej, ale dość wysokiej zawartości alkoholu (od 40% w górę). Znajdziecie go również na targach, a wyprodukowany będzie z winogron, brzoskwiń czy śliwek.
Specjalne miejsce warto poświecić dwóm stoiskom z targu w Podgoricy. Na pierwszym z nich dwie panie na oczach klientów wyrabiają cienkie ciasto, formują je kręcąc w powietrzu, nadziewają, rolują i pieką, by po chwili naszym oczom ukazały się pyszne, świeżo upieczone burki po 1,5 Euro za sztukę. Drugie stoisko oferuje zioła i różnorodne specyfiki na wszelkie dolegliwości.
Targ w Podgoricy
Targ w Podgoricy, który udało nam się odwiedzić, znajduje się w centrum miasta, bardzo blisko dworca kolejowego. Nam miejsce to spodobało się z wielu względów, a pierwszym z nich był fakt, że jest otwarty w niedzielę, gdy inne sklepy w Czarnogórze są zamknięte. Targowisko otwiera się codziennie o 8.00 i jest otwarte do wieczora (w niedziele do 15.00).
Targ znajduje się przy dużej galerii handlowej i jest dwupoziomowy. Na piętrze zlokalizowane są stoiska ze wszystkim. Znajdziecie tam ubrania, elektronikę, buty, pościel i inne elementy, ale uwaga – nie są one czynne w niedzielę. Magia zaczyna się na dolnym poziomie. Już przy wejściach czekają na nas osoby, które mają rozłożone torby i sprzedają prosto z nich różne rzeczy (papierosy, owoce, itp). W samej hali, która podzielona jest na kilka rzędów, czeka sporo stoisk. My byliśmy tam o 9 rano i jeszcze nie wszystkie były otwarte.
W rzędach znajdziecie stragany z owocami, warzywami, oliwkami, ziołami i innymi produktami. Pod koniec hali znajduje się strefa rybna, gdzie kupicie lokalne ryby. Z Podgoricy nad morze jest kawałek, a zdecydowanie bliżej nad Jezioro Szkoderskie i rzeki więc na stoiskach, podczas naszego pobytu, większość stanowiły ryby słodkowodne z karpiami na czele.
Na obrzeżach hali znajdowały się także stoiska rybne i kilka lokali gastronomicznych. Naszą uwagę zwrócił najbardziej ten, przed którym czekało kilkanaście osób w kolejce. Po chwili kolejka się rozluźniła, więc postanowiliśmy i my sprawdzić, za czym ona stała. Naszym oczom ukazały się panie, które nad głowami, machając wysoko, formowały ciasto do burka, nadziewały je i rolowały, a następnie wkładały do pieca. Na jedną blachę mieściły się dwa burki, a koszt jednego to 1,5 euro. Były rewelacyjne, a cała produkcja schodziła w mgnieniu oka.
Targ w Budvie
Targ w Budvie znaleźliśmy przypadkiem, ale bardzo nas ucieszył, bo było to pierwsze targowisko, które odwiedziliśmy w Czarnogórze. Znajduje się przy ulicy Mediteranskiej, ale szukając go, musicie udać się do drugiego rzędu budynków, zlokalizowanych przy tej ulicy. Pomocna będzie na pewno poniższa mapka. Z ogólnodostępnych informacji wynika, że czynny jest codziennie oprócz niedziel od 7.00 do 15.00.
Co znajdziecie na targu w Budvie? Praktycznie wszystko to, co targi w Czarnogórze mają do zaoferowania. Owoce i warzywa to klasyka, a towarzyszą im oliwki, lokalne sery i wędliny, pieczywo, mięso, bakalie i oczywiście domowe wina i rakija. Targowisko jest zadaszone, więc w razie deszczu sprawdza się również doskonale.
Oprócz targu w miejscu tym znajdziecie także klasyczny supermarket, w którym możecie kupić niezbędne rzeczy.
Targ w Kotorze
Opisując targi w Czarnogórze, koniecznie trzeba wspomnieć i o tym, bo Kotor to miasto, do którego większość turystów zajrzy. Targ, który mieliśmy okazję odwiedzić, znajduje się po prawej stronie od Bramy Morskiej starego miasta. Targ czynny jest codziennie od 7.00 do 13.00 (niektóre źródła wskazują jako godzinę zamknięcia 19.00, ale zależy to pewnie też od sezonu). Najwięcej stoisk i produktów znajdziecie na nim w soboty. Część stoisk znajduje się pod dachem, ale mniej więcej połowa jest pod gołym niebem, więc te w razie deszcze mogą nie działać.
Na targu czekają na Was lokalne wyroby, a sprzedawcy chętnie namawiają do degustacji. My podczas przejścia przez cały bazar zostaliśmy poczęstowani serami, szynkami, figami i winem z granatów. Z grzeczności wypada coś kupić od sprzedawcy, ale nie jest to zasada. Kupicie tam zarówno warzywa czy owoce, ale oczywiście, bazar w Kotorze, tak jak inne targi w Czarnogórze ma w swojej ofercie także stoiska z oliwkami, serami, szynkami, bakaliami i innymi, lokalnymi przysmakami. My pojedliśmy pysznych serów, a na dalszą drogę kupiliśmy wianuszek suszonych fig.
Czy warto odwiedzać targi w Czarnogórze?
Targi w Czarnogórze to miejsca, które zdecydowanie warto odwiedzać. Odkryjecie na nich sporo lokalnych smaków. Sprzedawcy chętnie opowiedzą Wam o swoich wyrobach, a często również wyrażą zgodę lub sami zaproszą na małą degustację. Niezwykłe oliwki, uprawiane w adriatyckim słońcu, cytryny czy świeżo ususzone figi smakują zupełnie inaczej niż ich odpowiedniki, które znamy z naszych marketów!
Na takich targach często znajdziecie rakiję czy oliwę. Jeżeli chcecie spróbować wina czy rakii produkowanych na większą skalę, to koniecznie odwiedźcie to miejsce – Winnica Ćemovsko Polje.