Udostępnij
Czy wyobrażaliście sobie kiedyś, że siedzicie na tarasie nad winnicą, w tle rozciągająca się po horyzont dolina, a w ręce trzymacie kieliszek doskonałego wina? Winnica Złota Wieś może spełnić Wasze marzenia i zaoferować znacznie więcej. Odwiedźcie razem ze mną tą ponidziańską winnicę, poznajcie jej historię, właścicieli i przede wszystkim wina!
Lokalizacja i dojazd
Winnica Złota Wieś położona jest we wsi Złota na Ponidziu. Od Kielc oddalona jest ona o około 60 kilometrów, od Pińczowa i od Buska-Zdroju o ok. 20 kilometrów. Miejsce, do którego prowadzi Was nawigacja Google Maps to właściwie winiarnia, czyli miejsce, gdzie wina powstają i znajduje się piwnica. To tutaj zaczynacie wycieczkę w świat wina i stąd też jedziecie później na teren winnicy, gdzie czeka na Was sama winorośl i miejsce na degustację.
Winiarnia
Często winnica i winiarnia znajdują się tuż obok siebie, a do tego winiarz mieszka jeszcze gdzieś w pobliżu. W przypadku Winnicy Złota Wieś są one nieco od siebie oddalone. Jeżeli wybierzecie się na degustację, to prawdopodobnie tak jak i my zaczniecie w winiarni, która znajduje się pod adresem Łąkowa 21, Złota. Czeka tam na Was niewielka strefa relaksu z ławkami i huśtawką, a za płotem wypasają się kozy, z których mleka wytwarzane są sery towarzyszące w późniejszej degustacji win.
Wina powstają właśnie w tym miejscu, a pierwszym Waszym przystankiem będzie piwnica, w które wina nabierają charakteru i generalnie stają się winami. W tym miejscu także spróbujecie pierwszych „próbek”. W naszym przypadku było to wino czerwone – kupaż Leon Millot i Cabernet Cortis. Przy kieliszku dobrego wina pracownicy sprawdzają nasz smak i węch, opowiadają o winnicy, procesie produkcji i odpowiadają na wszelkie pytania związane z tematem, a i na te niezwiązane z nim do końca też :).
Winnica
Winnica Złota Wieś, a właściwie winnice, bo są one dwie, znajdują się kilka minut jazdy samochodem od winiarni. My przyjechaliśmy na degustację i zwiedzanie własnym samochodem, więc nim właśnie udaliśmy się do winnicy, prowadzeni przez gospodarza jadącego klasycznym „Maluszkiem”. Po drodze możemy zobaczyć pierwszą ze wspomnianych winnic, ale zatrzymamy się dopiero przy drugiej, która posiada bardzo fajną infrastrukturę dla gości. W sumie Winnica Złota Wieś to ponad 2 hektary winorośli, na których uprawiane jest 7 szczepów.
Stając przy drodze, widzimy od razu winnicę, z górującym nad nią niewielkim domkiem. Po drodze do niego obsługa winnicy opowiada o tym, co widzimy, o cięciach winorośli, stylach i metodach uprawy i innych, ciekawych rzeczach. Na górze mamy możliwość degustacji kolejnych win, kozich serów czy też domowego chleba z tłoczonym na zimno olejem orzechowym z Olejarni Zagłoby. Do dyspozycji gości są tarasy z niesamowitym widokiem na samą winnicę i całą okolicę. Znajdziecie tam też miejsce na ognisko oraz niewielki plac zabaw dla dzieci. Winnica jest otwarta na różnego rodzaju wydarzenia, takie jak degustacje dla firm, grupowe wycieczki i inne. Dla każdego są w stanie przygotować coś ciekawego.
Pomysł na winnicę powstał w 2016 roku, a pierwsze nasadzenia miały miejsce dwa lata później (2018). Pierwszymi szczepami, które pojawiły się w winnicy były Muscaris, Riesling, Hibernal i Cabernet Cortis. Winnica Złota Wieś położona jest na południowym stoku, na wysokości około 300 metrów, na bardzo dobrej glebie, która sprzyja bogatym plonom. W 2019 roku przybyły trzy nowe szczepy – Solaris, Seyval Blanc i Leon Millot.
W 2020 nastąpił moment, na który winiarze czekają długo, czyli zabutelkowanie pierwszego, własnego wina. Od tego czasu winnica wciąż się rozwija, a początkowy areał podwoił się.
Dzisiaj Winnica Złota Wieś to miejsce na niewielkie spotkania firmowe, imprezy rodzinne czy inne eventy lub indywidualne wycieczki. Jeżeli chcecie, to możecie na terenie winnicy rozbić namiot i obudzić się z widokiem na winogronowy raj!
Wina
Wiecie już, że Winnica Złota Wieś to 7 szczepów winogron, ale to nie znaczy, że spróbujecie w niej 7 rodzajów wina! Podczas naszej wizyty mieliśmy okazję spróbować 4 win – jedno czerwone, dwa białe i jedno różowe.
Czerwone wino degustowaliśmy jeszcze w piwniczce. Delikatne, z niewyczuwalną „mocą”, półwytrawne, pełne smaków jeżyn, czereśni i wiśni.
W samej winnicy zaczęliśmy od Rieslinga, który pomimo swojego typowego, rieslingowego charakteru był delikatny i na pewno trafi w gusta polskiego konsumenta. Dwa kolejne wina, które mieliśmy okazję spróbować to prawdziwa magia aromatów! Smak im wcale nie ustępował, ale to właśnie zapach zrobił kolosalne, pierwsze wrażenie.
Seyval Blanc to eksplozja owocowych smaków z mango na czele. Ja bym go porównał do dobrego soku multiwitamina – wino było pełne smaku! Rocznik, który przyszło nam degustować (a potem też zakupić do domu), to 2020. Drugie wino to różowe Rozo powstałe ze szczepu Leon Millot. Jeżeli piliście kiedyś najlepszy kompot truskawkowy u babci, to jego nuty bez problemu wyczujecie również w tym winie! Mnie jego zapach kojarzył się też z olejkami zapachowymi Muskat, które lata temu kupowaliśmy na Krymie i był to jeden z najładniejszych zapachów, jakie wspominam.
Winnica Złota Wieś prowadzi sprzedaż swoich wyrobów na miejscu, ale zaczynają się one także pojawiać w innych miejscach. Moja przygoda z winami z tej winnicy zaczęła się w Ferment Neo Bistro w Kielcach, gdzie nadal możecie je dostać. Istnieje także możliwość wysyłki win do dowolnego miejsca – sklep online.
Warto przyjechać?
Winnica Złota Wieś to miejsce, które moim zdaniem wyznacza kierunek zarówno pod kątem enoturystyki jak i samego podejścia do gościa, robiąc przy tym wrażenie winami, które serwuje. Otwartość, dobry produkt z ciekawą otoczką marketingową sprawiają, że zdecydowanie warto miejsce to odwiedzić.
Właścicielami tego niezwykłego miejsca, jakim jest Winnica Złota Wieś są Ewelina i Marcin Ptak. Mieliśmy okazję poznać Ewelinę na miejscu i jest to bardzo otwarta i dbająca o szczegóły osoba! Razem z mężem mają pomysł na winnice i skutecznie go realizują! W prowadzeniu pomaga im także rodzina, w tym Kacper, który był naszym gospodarzem i przewodnikiem podczas wizyty, degustacji i opowieści około-winnych.
Odwiedziłem wiele polskich winnic i uważam, że Winnica Złota Wieś to, co robi, robi naprawdę dobrze. Nie można im nic zarzucić ani z puntu widzenia pracy nad własną marką, ani (przede wszystkim!) pod kątem win, które zachwycają! Śmiało mogę powiedzieć, że jest to TOP 3 spośród polskich winnic, w których byłem i Wam polecam!