Udostępnij
Ruiny klasztoru i kościoła Katarinka w Małych Karpatach na Słowacji to niezwykłe miejsce, w którym historia łączy się z naturą i pięknymi widokami. Klasztor z XVII wieku, opuszczony po reformach cesarza Józefa II, zachwyca dziś romantycznymi ruinami, wieżą kościoła i leśnym otoczeniem. Katarinka to nie tylko cel pieszych wycieczek i rowerowych wypraw, ale też przestrzeń kulturowa, w której historia, duchowość i natura spotykają się w jednym, wyjątkowym miejscu.
Lokalizacja i dojazd
Ruiny klasztoru i kościoła św. Katarzyny, znane dziś po prostu jako Katarinka, znajdują się na zachodniej Słowacji, w sercu Małych Karpat. Położone są w lesie, pomiędzy miejscowościami Dechtice i Naháč, około 25 km od Trnavy i 60 km od Bratysławy. To miejsce niezwykle malownicze – pozostałości dawnego kościoła i klasztoru stoją na leśnej polanie, otoczonej gęstymi bukowymi i dębowymi lasami. Dzięki takiemu położeniu, wycieczka do Katarinki łączy zwiedzanie zabytków z przyrodniczą wędrówką.
Do Katarinki nie można dojechać bezpośrednio samochodem. Ruiny znajdują się na terenie chronionego krajobrazu i dostępne są jedynie pieszo lub rowerem. Najpopularniejszym punktem startowym jest wieś Dechtice, skąd prowadzi niebieski szlak turystyczny. Trasa jest dobrze oznakowana, a dotarcie do ruin zajmuje około 45 minut spokojnego marszu. W połowie drogi pomiędzy wsią, a Katarinką jest parking, z którego czeka Was około 25 minut spaceru w jedną stronę. Inną możliwością jest wędrówka od strony miejscowości Naháč, co daje alternatywną, nieco dłuższą drogę.
Dojazd z Bratysławy do Dechtic zajmuje samochodem około godziny, a z Trnavy niespełna pół godziny. Dla rowerzystów przygotowano specjalne trasy prowadzące przez Małe Karpaty, dzięki czemu wyprawa na Katarinkę może stać się elementem dłuższej wycieczki rowerowej po regionie.


Historia miejsca
Katarinka powstała jako miejsce kultu i pustelnia związana z legendą o objawieniach św. Katarzyny. Według przekazów, w XVI wieku w okolicznych lasach młody mężczyzna imieniem miał doznać wizji świętej, co stało się impulsem do budowy kaplicy. Szybko przyciągnęła ona pielgrzymów i pustelników (np. Ján Apponyi ), a wkrótce podjęto decyzję o wzniesieniu większej świątyni i klasztoru. Wspomniany pustelnik pochodził z bogatej rodziny hrabiowskiej i rodzina sprzeciwiała się jego pomysłowi. Nakazała mu wrócić do domu, gdzie kolejnego dnia po powrocie zmarł. Badania archeologiczne dowodzą, że prawdopodobnie już w XV wieku na wzgórzu stała gotycka kapliczka.
W 1618 roku rozpoczęto budowę barokowego kościoła i klasztoru franciszkańskiego. Kompleks rozwijał się dynamicznie i przez ponad 150 lat stanowił ważne centrum duchowe regionu. Rok po utworzeniu do klasztoru przybyło pierwszych 12 mnichów. Zakonnicy prowadzili tu działalność duszpasterską, a także pomagali lokalnej społeczności. Świątynia była bogato zdobiona, a klasztor służył jako miejsce życia duchowego, nauki i schronienia dla potrzebujących.
Jednak los Katarinki nie był łaskawy. Już w 1645 roku klasztor został splądrowany podczas Powstania Rakoczego. Został on jednak szybko odbudowany, a około 1650 roku powstał w tym miejscu nowy, świecki zakon Franciszkanów. W 1663 roku klasztor zaatakowali Turcy, a na przestrzeni lat także inne oddziały. W 1701 roku kościół został ponownie konsekrowany, wtedy też prawdopodobnie dobudowano wieżę.
W 1786 roku cesarz Józef II w ramach swoich reform zlikwidował wiele klasztorów (738), uznając je za niepotrzebne. Klasztor w Katarince podzielił ten los. Zakonnicy opuścili miejsce, a budynki zaczęły popadać w ruinę. Z czasem dachy i wnętrza zostały zniszczone, a okoliczni mieszkańcy wykorzystywali kamień do budowy domów. Pomimo to, do dziś zachowały się imponujące mury świątyni i klasztoru, które nadają miejscu niezwykłą, mistyczną atmosferę.
Stan obecny
Dziś Katarinka to ruiny, które jednak robią ogromne wrażenie. Zachowały się wysokie mury kościoła, z monumentalną fasadą i fragmentami sklepień. Szczególne wrażenie robi wieża kościelna, która góruje nad okolicą i jest częściowo odrestaurowana. W sezonie, gdy trwają prace rekonstrukcyjne istnieje możliwość wejścia na szczyt wieży i spojrzenia na kościół oraz okolicę z góry. Wieża została odrestaurowana siłami wolontariuszy.
Wnętrze dawnej świątyni to otwarta przestrzeń, w której można poczuć ducha minionych wieków – ściany porośnięte są miejscami bluszczem, a promienie słońca przedzierające się przez puste okna tworzą niesamowity klimat.Na środku znajduje się wejście do krypt, w których znajdują się szczątki pochowanych w nich kiedyś mnichów. Umieszczone one zostały w nowych trumnach, aby przywrócić szacunek zmarłym.






Od kilkudziesięciu lat prowadzone są działania mające na celu zabezpieczenie ruin i ich zachowanie dla przyszłych pokoleń. Dzięki pracy wolontariuszy udało się m.in. wzmocnić wieżę, odbudować część murów i stworzyć bezpieczne warunki dla zwiedzających. Pomimo że klasztor nigdy nie zostanie odbudowany w całości, prace konserwacyjne nadają mu charakter trwałej ruiny – miejsca, które nie tylko przypomina o historii, ale też zaprasza do refleksji.
Katarinka zachwyca swoją naturalnością – to nie muzeum za szklaną szybą, lecz żywa ruina, otoczona lasem i pozostawiona w harmonii z naturą. To właśnie ten klimat sprawia, że miejsce to zyskuje szczególny urok i przyciąga turystów szukających autentycznych doświadczeń.



Możliwość zwiedzania
Zwiedzanie Katarinki jest bezpłatne i dostępne przez cały rok. Do ruin prowadzą oznakowane szlaki turystyczne, a sam teren jest otwarty i nieogrodzony. Dzięki temu można tu przyjść zarówno na krótką wycieczkę, jak i zorganizować dłuższy piknik w otoczeniu natury. Dla rodzin z dziećmi to świetna okazja, by połączyć spacer po lesie z odkrywaniem historii.
W sezonie letnim działa dodatkowa atrakcja – możliwość wejścia na wieżę kościoła. Po specjalnie przygotowanych, bezpiecznych schodach można dostać się na szczyt, skąd rozciąga się panoramiczny widok na Małe Karpaty i okoliczne miejscowości. To jeden z najpiękniejszych punktów widokowych w regionie. Wstęp jest darmowy, ale warto zostawić dobrowolną ofiarę dla wolontariuszy, dzięki którym miejsce to wygląda po latach tak jak wygląda.
Na miejscu znajdują się tablice informacyjne w języku słowackim i angielskim, które przybliżają historię klasztoru i prowadzone prace konserwatorskie. Organizowane są również wydarzenia kulturalne – koncerty, spektakle czy spotkania historyczne, które w wyjątkowy sposób wykorzystują atmosferę ruin.



Co w okolicy?
Katarinka to doskonały cel sam w sobie, ale okolica oferuje wiele dodatkowych atrakcji. W pobliżu znajdują się malownicze miejscowości Dechtice i Naháč, gdzie można poczuć klimat słowackiej wsi. Warto także odwiedzić Trnavę – nazywaną „Małym Rzymem”, pełną kościołów, synagog i zabytkowych murów obronnych, której na pewno poświęcę osobny materiał.
Miłośników przyrody ucieszy fakt, że ruiny leżą w obszarze Małych Karpat, idealnym do pieszych wędrówek i wycieczek rowerowych. W niedalekiej odległości znajdują się także winnice, które oferują degustacje lokalnych win. Dla osób szukających relaksu doskonałym wyborem będą uzdrowiska Piešťany, słynące z termalnych źródeł i zabiegów leczniczych.
Katarinka może być także punktem na trasie dłuższego zwiedzania zachodniej Słowacji – w odległości nieco ponad godziny drogi leży Bratysława, a także liczne zamki. Warto wybrać się także do miejsc nietypowych – Nektarii i Medolandii – niezwykłych obiektów poświęconych pszczołom i produkcji miodu (nie tylko pitnego;))
Opieka i czy warto odwiedzić to miejsce
Opiekę nad Katarinką sprawuje Stowarzyszenie Katarínka, które od lat angażuje setki wolontariuszy w ratowanie ruin. Co ciekawe, projekty konserwatorskie prowadzone są w wyjątkowej formule – młodzi ludzie spędzają wakacje, pracując przy zabezpieczaniu ruin, żyjąc w prostych warunkach obozowych. To nadaje miejscu szczególnego ducha i sprawia, że działania te są znane i cenione w całej Słowacji.
Dzięki tej pracy ruiny są bezpieczne, dostępne dla turystów i zyskują drugie życie jako przestrzeń kulturowa i duchowa. Katarinka nie jest typową atrakcją turystyczną – nie znajdziemy tu kas biletowych, sklepów z pamiątkami ani przewodników. To miejsce autentyczne, które zachwyca swoją ciszą, historią i bliskością natury.
Czy warto odwiedzić Katarinkę? Zdecydowanie tak. To nie tylko ruiny dawnego klasztoru, ale i żywy pomnik historii, świadectwo duchowości i pasji ludzi, którzy od wieków byli związani z tym miejscem. Spacer do ruin to okazja do wyciszenia, refleksji i kontaktu z naturą, a także do odkrycia mniej znanej, ale fascynującej strony Słowacji.