Udostępnij
Większość z Was pewnie w Wieliczce już była. Zdecydowana większość pewnie pokonała trasę turystyczną nie wiedząc o istnieniu innej. Dzisiaj relacja z mojej wizyty w Kopalni Soli w Wieliczce. Przed Wami trasa górnicza!
Ja sam trasę turystyczną, czyli tą, którą wybiera mniej lub bardziej świadomie większość turystów miałem już „zaliczoną”. Nadarzyła się okazja do poznania Kopalni Soli w Wieliczce od innej strony. Na początku myślałem, że trasa górnicza jest niedostępna do zwiedzania, ale szybko wyprowadziłem się z błędu.
Różnice?
Różni się ona od tej „normalnej” kilkoma elementami. Pierwszym z nich jest miejsce startu. Na trasę turystyczną zjeżdżamy/schodzimy Szybem Daniłowicza, a na górniczą dostajemy się poprzez Szyb Regis. Znajduje się on w centrum miasta, niedaleko Rynku i Zamku Żupnego. Drugą różnicą jest strój. Trasa turystyczna jest turystyczna więc oprócz tego, że ubranie musi być ciepłe innych wymagań nie ma. Na trasie górniczej wyposażeni jesteśmy w kombinezon, latarkę, pochłaniacz i kask. Z tego wywnioskować możemy kolejną różnicę – oświetlenie. Na trasie górniczej go nie ma – oświetleniem jest latarka przymocowana do kasku.
Trasa
Zwiedzanie trasy górniczej trwa około 3 godzin i nie jest to typowa wycieczka od punktu do punktu. Podczas pobytu pod ziemią poznajemy życie górników na przestrzeni lat. Ciekawostką jest to, że na trasie używamy chodników mających ponad 200 lat. Podczas pobytu w kopalni czeka na nas sporo atrakcji – pomiary metanu, odchylenia górotworu, piłowanie, układanie obudowy chodników czy kruszenie brył soli na mniejsze. Na nas dodatkowo czekał pyszny bigos. W jednej z komór przy zgaszonych latarkach mogliśmy zaobserwować jak przejmująca jest ciemność panująca pod ziemią. Na trasie mogliśmy także obserwować ślady pożaru, który nawiedził kopalnię w XVII wieku oraz odwzorowanie warunków w jakich żyły kopalniane konie.
Trasa nie jest trudna. Pomimo, że miejscami jest błoto, a strop często jest niski (co z moim wzrostem jest odczuwalne) to bawiłem się rewelacyjnie, aby na koniec po wypełnieniu wszystkich wymagań (m.in. skoku przez skórę) otrzymać certyfikat górnika.
Jeżeli byliście już w Wieliczce na trasie turystycznej albo nie mieliście okazji być a szukacie przygód to wybierzcie się na trasę górniczą, a na pewno będzie to ciekawa odmiana od klasycznego zwiedzania kopalni. Jeżeli szukacie jeszcze większej ilości przygód możecie pod ziemią zostać także na noc. Pisałem o tym tutaj.