Udostępnij
Zauważyłem ostatnio, że w poszukiwaniu nowych miejsc często zapominam o tych, które cały czas istnieją. Tym sposobem zachęcony limitowanym czarnym burgerem postanowiłem odwiedzić ponownie Bó Burger znajdujący się przy ul. Leśnej.
Bó burger – lokalizacja
Ostatni raz byłem tam całkiem dawno, bo recenzja datowana jest na 16 marca 2016. Możecie ją przeczytać tutaj. Podczas pierwszej wizyty natknęliśmy się na kilka niedociągnięć. W sumie to takie uroki wizyty tuż po otwarciu. Burgery wtedy były niezłe, ale brakowało im jakiegoś wow.
Jak wrażenia?
Tym razem, pewnego dnia przemówiła do mnie fotografia. Na zdjęciu ukazany był burger w czarnej bułce, która pojawia się czasem w różnych restauracjach (np. John Burg). W smaku jest to zwykła bułka, ale zabarwiona w zależności od wersji popiołem lub atramentem z kałamarnicy. Posiada natomiast ciekawy efekt wizualny. Burger, którego zamówiłem był wersją limitowaną dostępną tylko przez dwa tygodnie poprzedzające Halloween. Oprócz czarnej bułki zawierał on także 200 g wołowiny ( wybrałem dużą porcję), chorizo, marynowana dynia, ser mimolette, sałata rzymska i sos majonezowy z jalapeno. Przy pierwszej wizycie żaden ze składników wydawał się nie wychodzić na pierwszy plan. Przy tej ostatniej było zdecydowanie lepiej delikatnie ostry sos, chorizo, dynia i wołowina – te smaki wyczuwałem za każdym gryzem.
Zamówiłem burgera w zestawie z frytkami (do burgera za 5 zł). Dostajecie do nich jeden sos gratis. Ponownie wrócę do pierwszej wizyty, podczas której nakręciłem się bardzo na sos orzechowo-sezamowy. Wtedy nie byłem zachwycony, a tym razem smak orzeszków był wyczuwalny i wyczyściłem frytką miseczkę do samego dna. W naszym zamówieniu pojawił się także Italian burger. Dorota była zadowolona i ledwo zjadła całego.
Mamy w Kielcach kilka miejsc, gdzie można zjeść dobrego burgera. Te kilka lokalizacji możemy policzyć na palcach jednej ręki, a ich zestawienie na pewno wkrótce się na blogu pojawi. Cieszy mnie to, że ludziom nie wystarcza już mięso niewiadomego pochodzenia podane w bułce gastronomicznej. Coraz więcej restauratorzy dbają o najwyższą jakość produktów i ich historię.
Ogólnie rzecz biorąc Bó Burger to całkiem dobra propozycja na mały i większy głód :)