Udostępnij
Dotykaj, fotografuj, pytaj – te słowa na bilecie do Muzeum Browaru w Żywcu spowodowały moje zaciekawienie. Wśród wielu obiektów muzealnych w Polsce zdarzają się takie z obu biegunów atrakcyjności dla potencjalnego zwiedzającego. Z jednej strony mam placówki, które zatrzymały się jakieś 40 lat temu a gość jest tam niemile widziany. Z drugiej natomiast są obiekty otwarte na ludzi, gdzie zwiedzający może dotknąć a przynajmniej o wszystko zapytać (i liczyć na ciekawą i nieszablonową odpowiedź wyklepaną z pamięci).
Wejście do muzeum
Muzeum Browaru zachęca do wejścia starą bramą i malowidłem na ścianie. Ekspozycja prezentuje proces powstawania złotego napoju oraz historyczną podróż przez rozwój browaru. Wystawa zaopatrzona w sporo multimediów, plansz, makiet i eksponatów. Ciekawymi pomysłami są m.in.: „Wehikuł czasu”, projekcja bombardowania na suficie, rekonstrukcja kawiarni z kręgielnią, czy labiryntu obrazującego czasy PRL-u. W salach prezentowane są również etykiety z przestrzeni wieków, szklanki i kufle.
Chmiel
Makieta browaru
Wchodząc do Wehikułu Czasu znajdujemy się po chwili w wysokim i ciemnym pomieszczeniu. Na ekranach wyświetla się czas, który pozostał do „podróży w czasie”. Podczas „podróży” podłoga zaczyna wibrować, włączają się stroboskopy i inne efekty świetlne. Po zakończeniu procedury wychodzimy innymi drzwiami niż weszliśmy i cofamy się o ponad 100 lat. Obejrzeć możemy m.in. zakład drukowania etykiet, sklep kolonialny, czy karczmę. Kolejnym ciekawym miejscem jest rekonstrukcja kawiarni żywieckiej. Dwutorowa kręgielnia z niewielkimi kulami bez dziurek na palce. Bar z neonem i stoliki. W jednym z kolejnych pomieszczeń wysokością przypominającym Wehikuł Czasu przenosimy się na początek II Wojny Światowej. Na suficie wyświetlany jest widok nieba wraz z nadlatującymi bombowcami. Z głośników słychać głosy pracowników. Ostatnim, ekspozycyjnym ciekawym miejscem jest labirynt obrazujący browar w czasach PRL-u. Sporo korytarzy często zakończonych lustrami daje możliwość dokładniejszego przyjrzenia się informacjom prezentowanym na ścianach.
Bednarz
Sklep kolonialny
Karczma
W cenie biletu (25 zł) wliczona jest również degustacja lokalnego trunku i muzealna szklanka. Ze strony widzę, że istnieje też możliwość zwiedzenia browaru (wtedy bilet 30 zł) lecz tą opcję zostawimy sobie na następny raz. Jeżeli jesteście fanami złotego trunku albo po prostu lubicie ciekawe i nowoczesne muzea nie możecie zostawić Muzeum Browaru w Żywcu bez odwiedzenia :)
Beczki są smolone żeby smak i kolor drewna nie przeszły do piwa
Miedziana obudowa
Podkładki z czasów okupacji
Restauracja żywiecka
Kręgielnia
Rozlewnia
Labirynt PRL
Degustacja, pamiątkowa szklanka w pudełku i folder