Udostępnij
Nie miałem do tej pory zbyt wielu skojarzeń związanych z Bydgoszczą. Podczas krótkiego pobytu w tym mieście miło się zaskoczyłem jego atmosferą oraz ciekawymi miejscami. Exploseum było jednym z nich! Zapraszam Was do przeczytania artykułu z wizyty w tej byłej hitlerowskiej fabryce materiałów wybuchowych.
Exploseum to oddział terenowy Muzeum Okręgowego im. Leona Wyczółkowskiego w Bydgoszczy.
Lokalizacja
Pomimo tego, że Exploseum znajduje się w granicach Bydgoszczy to od Rynku czeka Was dziewięcio kilometrowa przejażdżka. Muzeum znajduje się w sąsiedztwie Bydgoskiego Parku Przemysłowo-Technologicznego oraz Puszczy Bydgoskiej. Exploseum znajduje się przy ul. Alfreda Nobla, a dojazd na ostatnim odcinku jest dobrze oznakowany.
Przy wejściu na ekspozycję znajduje się parking, na którym możecie zostawić samochód.
Bilety do Exploseum
Ceny biletów do Exploseum są następujące: bilet normalny to wydatek 15 złotych, natomiast bilet ulgowy został wyceniony na 12 złotych. Oferta szczególnie atrakcyjna jest dla grup zorganizowanych oraz osób posiadających uprawnienia do zniżek. Jeśli planujecie wizytę w składzie rodzinnym, w którego skład wchodzi pięć osób, w tym dwóch dorosłych i troje dzieci, istnieje możliwość skorzystania z biletu rodzinnego, który kosztuje 40 złotych. Jest to opcja ekonomiczna, pozwalająca zaoszczędzić w porównaniu do zakupu pojedynczych biletów.
Co istotne, Exploseum umożliwia bezpłatne zwiedzanie wystaw w każdy czwartek, co stanowi wyjątkową okazję do zapoznania się z ofertą muzeum bez konieczności ponoszenia jakichkolwiek kosztów. Jest to świetny sposób na edukacyjne spędzenie czasu, bez obciążania budżetu.
Godziny otwarcia i dostępność
Exploseum otwarte jest przez cały tydzień oprócz poniedziałków w godzinach 10.00-18.00. Jeżeli potrzebujecie oprowadzania z przewodnikiem to poinformujcie o tym fakcie przed przyjazdem.
Historia zakładów DAG
Dzisiaj do zwiedzania udostępnione jest 8 obiektów, z… ponad 1000, które kiedyś na tym obszarze się znajdowały. W czasach świetności zakłady zajmowały powierzchnię ponad 23 kilometrów kwadratowych. Zakład w Bydgoszczy powstał w czasie II Wojny Światowej, a jego produkcja skupiona była na prochu i wypełnieniu amunicji. Fabryka należała do przedsiębiorstwa Dynamit-Aktien Gesellschaft (DAG). Firma ta jednak miała znacznie dłuższą historię. Jej założycielem był Alfred Nobel. Firma ta z czasem stała się największym producentem materiałów wybuchowych w Niemczech.
Do 1944 roku na terenie zakładu powstało ponad 1000 budynków, 400 km dróg i 40 km torów kolejowych. Dyrektorem placówki chemik Adolf Kämpf.
Jednym z założeń przy budowie kompleksu była minimalizacja ryzyka i skutków ewentualnych eksplozji dlatego poszczególne etapy produkcji znajdowały się w osobnych budynkach połączonych ze sobą tunelami. Budynków nie umieszczano szeregowo, a drzwi od obiektów znajdujących się obok siebie nigdy nie były na przeciwko siebie – takie kolejne zabezpieczenia przed przerwami w produkcji. Cała fabryka miała być niewidoczna dla samolotów wroga dlatego większość elementów konstrukcji była pomalowana w kolorze khaki, a dachy budynków produkcyjnych obsadzone mchem i roślinami. Podobno w 1944 roku zbudowano makietę zakładu z drewnianych plansz, którą umieszczono 2 kilometry od fabryki DAG. Miała ona zmylić samoloty wykonujące zwiad.
W czasach maksymalnej produkcji w zakładach zatrudnionych było około 30-40 tysięcy osób. Coraz większe zapotrzebowanie na siłę roboczą sprawiło, że do pracy w DAG Bromberg sprowadzani byli jeńcy wojenni i robotnicy przymusowi. Pod koniec 1944 roku firma posiadała 18 obozów z barakami mieszkalnymi.
W fabryce prowadzona była działalność konspiracyjno-dywersyjna. Pracownicy zakładów pozyskali znaczną ilośc danych wywiadowczych oraz prowadzili działania sabotażowe.
Produkcja w fabryce DAG trwała aż do wyzwolenia miasta. Decyzja o ewakuacji fabryki zapadła na kilka dni przed wkroczeniem Armii Czerwonej. Miała ona za zadanie wywieźć wszystkie urządzenia techniczne do ZSRR, a odbywało się to na polecenie Komisji Trofeów Wojennych.
Zwiedzanie Exploseum
Zwiedzanie Exploseum zgodnie z założeniami trwa około 2 godzin. Wszystko zależy od tego, jak mocno zagłębimy się w narrację wystawy. Ja byłem z Zuzią, która ma 7 lat i nie wszystkie elementy ją ciekawiły dlatego nam poszło szybciej.
Zwiedzanie zaczynamy w Budynku Przygotowania produkcji, a kończymy w budynku walcowania i magazynach. Jeżeli przyjechaliście samochodem, a myślę, że większość jednak taki środek transportu wybierze to czeka Was spacer powrotny na parkin, który potrwa kilkanaście minut (około 1 kilometr).Przed rozpoczęciem zwiedzania otrzymujemy kartę zbliżeniową, która otwiera nam niektóre drzwi oraz zasady zwiedzania, w których duży nacisk położony jest na zakaz schodzenia z wyznaczonych szlaków.
Obiekty na trasie:
- Budynek przygotowania produkcji
- Budynek przygotowania produkcji
- Budynek nitracji gliceryny
- Budynek denitracji kwasów
- Budynek płukania kwasów
- Budynek stabilizacji nitrogliceryny
- Budynek żelatynizacji
- Budynek walcowania i magazyny
Odwiedzając Exploseum nie zdążyłem dogłębnie przeanalizować obiektu i nie wiedziałem do końca co mnie czeka. W mojej głowie pojawiały się pomysły, że będą to poprzemysłowe wnętrza lub jakieś bunkry. Jak było naprawdę? Otóż cała nasza trasa biegnie pomiędzy ośmioma budynkami. Większość jesteśmy pod ziemią, ale kilka razy musimy także wyjść na powierzchnię. Korytarze nie są super przestronne, ale ja z moim wzrostem 1,9 metra nie musiałem się praktycznie nigdzie schylać.
W poszczególnych budynkach na trasie znajdują się różnorodne ekspozycje. Znajdziecie tam oczywiście część o historii zakładów, o konfliktach zbrojnych na świecie, różnego rodzaju broni, robotach przymusowych czy wreszcie sylwetkach osób, które w zakładzie pracowały oraz o samym „wyzwoleniu” fabryki przez Armię Czerwoną. Osobne miejsce poświecone jest sylwetce założyciela firmy DAG – ALfredowi Noblowi. Wystawy są bogate w zdjęcia i teksty, a całość dopełniona jest multimediami.
Warto odwiedzić?
Exploseum to miejsce, które powinniście odwiedzić! Ja się bardzo cieszę, że w ostatniej chwili przypomniało mi się, że taka placówka istnieje. Tajemnicze, poprzemysłowe krajobrazy, spacer wśród ruin, multimedialne ciekawe ekspozycje to tylko część z argumentów przemawiających za wizytą.
Jeżeli będziecie w Bydgoszczy lub okolicach to zaplanujcie wizytę to miejsce to jest na pewno nietypowe!