Udostępnij
Miasto Łódź ma różne oblicza i potrafi zaskakiwać. Podczas niedawnej wizyty natrafiliśmy na wyjątkową atrakcję, o której chyba nie wiele osób słyszało – Koci Szlak na Księżym Młynie. Ten położony nad rzeką zespół fabryczno-mieszkalny jest niezwykle urokliwą częścią Łodzi, a piękna odnowiona alejka z ukrytymi figurkami kotów, zachęca do spaceru i chwili relaksu.
Lokalizacja
Koci Szlak znajduje się na terenie dawnego robotniczego osiedla Księży Młyn. Położone jest ono w centrum Łodzi, a otaczają je ulice: Fabryczna, Przędzalniana, ks. Bp. W. Tymienieckiego i Magazynowa. Z ulicy Piotrkowskiej, która uznawana jest za główny deptak Łodzi, dotrzecie tu spacerem w niecałe pół godziny.
Księży Młyn
Ta piękna zabytkowa dzielnica Łodzi to dawne tereny przemysłowe, budowane kolejno przez łódzkich przedsiębiorców: Krystiana Wendischa, Fryderyka Karola Moesego, Teodora Krusche i wreszcie Karola Scheiblera, który ostatecznie ukształtował tę okolicę.
Dzielnica powstawała już od lat 20. XIX wieku, ale rozrosła się jako kompleks fabryczny w latach 70. Na jej terenie działały głównie fabryki włókiennicze, powstał tu największy w ówczesnej Łodzi budynek przędzalni bawełny. W pobliżu wybudowano domy mieszkalne dla robotników, sklep fabryczny (konsum), remizę strażacką, szpital, szkołę i park. Było to więc właściwie prawdziwe małe miasteczko, ze wszystkim, czego potrzebowali ówcześni mieszkańcy tych terenów.
Pierwotnie była to osada młyńska, której właścicielem był łódzki proboszcz, stąd nazwa Księży Młyn. Teren ten wpisany jest na listę zabytków architektury przemysłowej i trwają starania mające na celu wpisanie go na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Księży Młyn był remontowany przez blisko 10 lat, a renowację przeszło w tym czasie blisko 50 budynków. Ta odnowiona dzielnica, która kiedyś była właściwie samowystarczalnym robotniczym miasteczkiem, dziś zachwyca spokojem i niepowtarzalnym klimatem. Odrestaurowane budynki służą nie tylko, jako mieszkania. Znajdziemy tu sklepiki, restauracje, informację turystyczną czy muzeum i oczywiście Koci Szlak.
Dlaczego Koci Szlak
Pomysłodawcy rzeźb „na Kocim Szlaku” zwrócili uwagę, że w tej odnowionej i przyciągającej nie tylko mieszkańców miasta, ale i turystów, części Łodzi, brakuje atrakcji dla dzieci. Przygotowany projekt Kociego Szlaku trafił do łódzkiego Budżetu Obywatelskiego i wygrał w głosowaniu. Jak donoszą tabliczki umieszczone przy figurkach kocich postaci, pomysłodawczynią rzeźb jest Monika Gajek, a wykonawcą – artysta Sławomir Micek, przy współpracy Katarzyny Kowalczyk.
A skąd w ogóle pomysł na Koci Szlak? W czasach, kiedy prężnie działał tu pracowniczy kompleks wybudowany przez Karola Scheiblera, znajdowały się w nim między innymi tzw. konsumy. Były to sklepiki dostępne głównie dla pracowników danego zakładu. W miejscu, gdzie była żywność pojawiały się też spore ilości gryzoni, a w ślad za nimi – koty. Koci Szlak jest w pewnym sensie hołdem dla tych właśnie zwierząt.
Kogo spotkamy na Kocim Szlaku
Na Kocim Szlaku zaplanowano 7 rzeźb, jednak samych kocich (i nie tylko) postaci znajdziemy tu więcej. Są one wykonane z brązu i mają naturalne rozmiary. Każdej z figur przypisano jakieś atrybuty związane z tym miejscem, jego tradycją i historią, jak np. klucze do bramy, tornister, czy lizak dróżnika kolejowego. Musicie jednak mocno wytężyć wzrok i poświęcić sporo czasu, aby znaleźć je wszystkie. Kilka z nich jest naprawdę dobrze ukrytych – nam udało się odnaleźć cztery.
Wejścia do Księżego Młyna i początku ścieżki Koci Szlak, pilnuje „Kot Stróżujący” z miotłą i kluczami do bramy. Przy dawnej bocznicy znajdziecie „Kota Kolejowego” pilnującego przejścia przez tory – przedstawiony jest on z lizakiem dróżnika i w czapce kolejarza. Spacerując alejką na skwerku, natrafimy na „Kota Konsumowego”, który tak, jak dawniej okoliczne koty, właśnie poluje na trzy wystraszone myszy. W pobliżu obecnego Akademickiego Centrum Designu, a dawnej szkoły, możecie spotkać też „Kota szkolnego” z tornistrem. Czeka na Was figura „Kota Komórkowy” z latawcem, „Kot Przy Pompie” pijący wodę oraz cała kocia rodzina „Kotów Familijnych” na parapecie kamienicy nr 12.
Poza rzeźbami z brązu na Kocim Szlaku możecie te spotkać inne koty, zarówno te prawdziwe, jak i pamiątki nawiązujące do miejsca, które można zakupić w miejscowych manufakturach.
Inne atrakcje w okolicy
Jak już odwiedzicie Koci Szlak na Księżym Młynie i znajdziecie wszystkie jego postacie, możecie spokojnie spędzić więcej czasu w tej okolicy. Centrum Łodzi ma wiele więcej do zaoferowania. Jeżeli będziecie mieli na to czas, koniecznie zajrzyjcie do Muzeum Księży Młyn, żeby lepiej poznać historię tego miejsca i jego codzienne dawne życie.
W odległości niecałych 10 minut na piechotę od Kociego Szlaku, w pobliskim parku znajduje się Palmiarnia, Pałac Karola Scheiblera i Muzeum Kinematografii. Po drugiej stronie Księżego Młyna znajdziecie między innymi Muzeum Pałacu Herbsta (drugiego, obok Scheiblera najbogatszego przedsiębiorcy w XIX-wiecznej Polsce) oraz malowniczy Staw na Przędzalnianej, przy którym możecie zrobić sobie przerwę i zrelaksować się.
Czy warto pospacerować Kocim Szlakiem?
Trwało to dobrych kilka lat, ale w końcu rewitalizacja Księżego Młyna i realizacja projektu łódzkiego Budżetu Obywatelskiego „Koty na kocim szlaku. Księży Młyn” może cieszyć oczy odwiedzających to miejsce. Pomysł na Koci Szlak jest zdecydowanie godny naśladownictwa. Jeżeli planujecie wizytę w Łodzi, zaplanujcie trochę czasu na odwiedzenie tej części miasta i spacer Kocim Szlakiem. Możecie spędzić tu spokojnie kilka godzin i chłonąć klimat tego miejsca, skorzystać z oferty gastronomicznej, lub poczytać książkę na jednej z licznych ławek.
Koniecznie spróbujcie odnaleźć wszystkie postacie na Kocim Szlaku. Nie poddawajcie się zbyt łatwo i dajcie znać, czy się udało!
Łódź poza Kocim Szlakiem ma do zaoferowania jeszcze jedną podobną atrakcję – szlak „Łódź Bajkowa”, o którym przeczytacie w tekście. Odwiedzając te postacie można zdobyć odznakę PTTK „Szlak Łodzi Bajkowej”.
