Udostępnij
Dawne obozy śmierci to miejsca, które robią na mnie ogromne wrażenie. Będąc nad Bałtykiem postanowiłem odwiedzić muzeum Stutthof. Miejsce to było świadkiem wielu ludzkich tragedii, a podczas 2077 dni działania trafiło tam ponad 110 tysięcy osób!
Lokalizacja
Sztutowo to miejscowość położona około 55 kilometrów od Gdańska. Możecie także wybrać krótszą, czterdziestokilometrową trasę i skorzystać z promu na Wyspie Sobieszewskiej. Samo muzeum położone jest poza centrum, jadąc od Gdańska znajduje się ono przed Sztutowem po lewej stronie. Przy drodze znajduje się informacja i znaki, które na pewno zauważycie.
Przy dawnym obozie znajduje się niestrzeżony, samoobsługowy parking dla samochodów osobowych i autokarów. Pierwsze trzy godziny kosztują w sumie 10 zł, a każda kolejna to dodatkowa opłata 5 zł. W trzy godziny powinno udać Wam się zwiedzić muzeum bez żadnego problemu. Jeżeli planujecie tylko przywieźć znajomych lub wycieczkę, to pierwsze 10 minut parkingu jest bezpłatne.
Parking darmowy jest w następujące dni:
- 25 stycznia (rocznica rozpoczęcia Marszu Śmierci),
- 9 maja (rocznica wyzwolenia KL Stutthof),
- 2 września (rocznica pierwszego transportu do obozu koncentracyjnego Stutthof),
- 1 listopada (Święto Wszystkich Świętych),
- 11 listopada (Narodowe Święto Niepodległości).
Godziny otwarcia, bilety i zwiedzanie
Muzeum KL Stutthof otwartem jest od poniedziałku do niedzieli od 8.00 do 15.00. Ostatnie wejście na teren muzeum możliwe jest o 14.30. Wstęp do muzeum jest bezpłatny. Płatne natomiast są seanse filmowe w kinie (5 zł/osoba) oraz usługa przewodnicką jeżeli takiej sobie życzymy. Na teren obozu/muzeum nie można wprowadzać zwierząt.
Na terenie muzeum możemy zwiedzić baraki starego i nowego obozu, miejsce obozu żydowskiego, willę głównego komendanta obozu, komory gazowe i krematorium. Rzucającym się w oczy obiektem jest pomnik Walki i Męczeństwa autorstwa Wiktora Tołkina. Teren dawnego obozu jest zdecydowanie większy niż ten, który został udostępniony do zwiedzania, ale to, co możemy obejrzeć w zupełności wystarczy.
Historia obozu Stutthof
Historia obozu Stutthof rozpoczyna się prawie równocześnie z wybuchem II Wojny Światowej. Prawie, bo dzień później. To właśnie 2 września 1939 roku przyjeżdża na miejsce pierwszy transport więźniów. Wśród około 150 osób znaleźli się nauczyciele, przedstawiciele duchowieństwa i działacze polityczni zaangażowani w działania na rzecz polskości z Gdańska. Obóz powstawał wraz z pierwszymi więźniami. Na początku znajdowały się tam tylko wojskowe namioty, kuchnia i umywalnia. To właśnie więźniowie przygotowywali teren pod kolejne budynki.
W 1942 roku Stutthof, po wcześniejszej wizycie kontrolnej Heinricha Himmlera, został uznany Państwowym Obozem Koncentracyjnym i włączony w struktury państwowe (okupacyjne). Latem tego samego roku, na terenie obozu uruchomiono pierwsze krematorium. W 1942 roku obóz został również rozbudowany, a na terenie nowej części miało znaleźć się miejsce dla 25 tysięcy więźniów. W 1943 roku nowym budynkiem na terenie KL Stutthof była komora gazowa. W 1944 roku była ona wykorzystywana do uśmiercania więźniów. To właśnie w tym roku obóz został włączony do sieci miejsc realizujących akcję ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej (Endlösung der Judenfrage).
Ewakuacja obozu rozpoczęła się 25 stycznia 1945 roku.Trwała kilka miesięcy, a ostatnich więźniów transportowano drogą morską. 9 maja 1945 roku na teren opuszczonego już obozu weszli żołnierze 48 Armii Frontu Białoruskiego. Zastali oni na terenie obozu około 150 więźniów.
Podczas funkcjonowania obozu, przeszło przez niego ponad 110 tysięcy osób, z czego ponad połowa poniosła w nim śmierć. Podczas swojego funkcjonowania, obóz posiadał dwóch komendantów. Pierwszym z nich (2 września 1939 – 31 sierpnia 1942) był SS-Hauptsturmführer Max Pauly. Drugim komendantem, który pełnił swoją funkcję do końca, pomimo, że opuścił teren obozu przed nadchodzącym frontem był SS-Sturmbannführer Paul Werner Hoppe.
Muzeum zostało powołane uchwałą Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej w Gdańsku 12 marca 1962 roku.
Wstążki pamięci
Będąc na terenie dawnego obozu KL Stutthof możecie na ogrodzeniu zawiązać niebieską wstążkę. Akcja „Wstążka Pamięci” ma na celu pielęgnowanie pamięci o cierpieniu tysięcy osób. Zawiązanie jej ma pokazać, że to ludzie są pamięcią i jednocześnie ma być deklaracją, że będziemy o tych strasznych zbrodniach pamiętać.
Warto odwiedzić Stutthof?
Ciężko odpowiedzieć na pytanie czy warto odwiedzić Stutthof. To tak jakby rozmyślać czy warto odwiedzić obóz w Oświęcimiu i Brzezince. Nie są to atrakcje turystyczne, są to miejsca, które były świadkami przerażających historii. Na pewno warto to miejsce odwiedzić, aby poznać jego historię, a przede wszystkim ludzi, którzy do tego koszmarnego miejsca trafili.
Stutthof jak i inne obozy śmierci są żywą przestrogą przed tym, co może stworzyć człowiek, i jakie mogą być efekty chorych pomysłów jednostki, która wpłynęła na miliony.