Udostępnij
Kiedyś pisałem o egzotycznych roślinach, które hoduję jako ogród na parapecie. Od tamtej pory część z nich opuściła już ten świat, część wydała owoce i ich potomstwo cieszy nas swym widokiem a i pojawiło się kilka nowych sztuk.
Skrzynkowe
W tym roku spróbowaliśmy uprawy w skrzynkach (stały na parapecie za oknem). Wśród roślin z tej grupy mieliśmy pomidory koktajlowe (kilkanaście sztuk zjedzonych), które pomimo temperatury nadal kwitną i owocują. Bardzo ładnie przyjęła się i wydała plon (około 40 sztuk) papryka chilli. Te 40 sztuk to tylko z 4 krzaczków. W kolejnej skrzynce zamieszkały poziomki, które owocowały przez ponad pół roku (aktualnie wsadzone do ziemi na działce). Zdarzyły się także dwie nie do końca udane hodowle. Orzeszki ziemne przywiezione z Chin urosły, lecz w pewnym momencie się zatrzymały i uschły nie wytworzywszy jeszcze bulw. Drugą jest seler naciowy. Na początku ciężko było znaleźć jego nasiona. Początkowo rósł ładnie ale doszedł do etapu kilkunastu centymetrów i się zatrzymał. Podejrzewam, że został zasiany zbyt późno.
Starzy mieszkańcy
Ze starych mieszkańców nadal mam mandarynkę (owocowała już wielokrotnie ale owoce ma bardzo kwaśne), kawę, ananasa, liść laurowy, granata (czekam aż wreszcie zaowocuje), figę ( w tym roku 3 owoce) i sporo palm. Z rodzimych roślin mam też niewielki świerk.
Nowości
Mijający sezon obfitował też w w nowości. Na parapecie pojawiła się herbata i pomarańcza (ta niestety nie przetrwała). Bardzo ładnie wykiełkował Hibiskus. W jednej z doniczek z przypadkowo zasianymi nasionami wyrosło też coś bliżej niezidentyfikowanego. Poczekam aż urośnie i rozpocznę dochodzenie (taki urok sadzenia „w ciemno”).
Powoli miejsce na parapetach się wyczerpuje. Jeśli Wy takim dysponujecie, to spróbujcie swoich sił z roślinami egzotycznymi. Przy dobrej opiece satysfakcja gwarantowana :)
Herbata
Jeszcze niezidentyfikowana roślina – jeżeli macie pomysły piszcie :)
Świerk
Hibiskus
Mandarynka
Laur
Palma
Figa
Pieprz czerwony
Granat