Udostępnij
Co roku (albo i częściej ) stajemy przed nie lada wyzwaniem. Co kupić? Czy na pewno jest to ciekawe? Jak w ogóle podejść do tematu prezentów? Szczęśliwi Ci, którzy tych problemów nie mają, a pozostałym spieszę z kilkoma podpowiedziami.
Nie jest to lista dziesięciu rzeczy najlepszych dla mężczyzny, kochanka, męża czy innego tworu. Jest to lista prezentów, z których ja bym się na pewno ucieszył, a może Wam podrzuci jakiś pomysł na prezent. Część z niżej wymienionych rzeczy posiadam i ręczę, że się sprawdzają w akcji :)
Produkty pochodzą z różnych sklepów, są z różnych branż i w różnych cenach żebyście znaleźli coś dla siebie ;)
Mapa świata
Każdy marzy o podróżach. Jedni tylko palcem po mapie, a inni po prostu wyruszają w świat. Nie wiem jak Wy, ale ja lubię stawiać sobie cele, realizować je i potem zdobywać za to osiągnięcia. Kręcą mnie różne gry, w których mogę mieć odznaki i tablice z tym co zdobyłem. Odkryłem jakiś czas temu coś, co przypadnie do gustu każdemu podróżnikowi, a Waszemu mieszkaniu doda charakteru. Są to mapy świata, na których zaznaczamy odwiedzone miejsca. Możemy zamalowywać, zaznaczać pinezkami czy nawet zdrapywać. Oryginalne mapy zdrapywane sprzedawane są w Anglii, a za ich pomysłodawcę uchodzi firma Luckies. Możecie je znaleźć tutaj i kosztują niecałe 19 funtów. Możecie także kupić wersję do kolorowania (45 zł). Dostępna jest np. tutaj.
Przenośny HotSpot
Ja na prezent bym go nie chciał ponieważ… już go mam. Sprawdza się na każdym zagranicznym wyjeździe. Jeżeli sporo podróżujecie, a podczas tych wojaży potrzebujecie internetu to jest rozwiązanie dla Was. Zamiast czatować na darmowe WiFi czy też przekładać w kółko w swoim telefonie SIMa możecie kupić lokalną kartę, a to urządzenie zrobi resztę. Więcej moich opinii o nim znajdziecie w tekście. Producentem urządzenia jest TP LINK, a kosztuje ono około 350 zł. Jest to model M 7300, który mi bez problemu wystarcza, ale jeżeli Wasze potrzeby są większe to wyższe modele pewnie sprostają i im. Sprawdźcie ceny.
Torba recyklingowa VIVE Group
Torba ląduje w tym zestawieniu dla mnie z zasadniczych trzech powodów. Po pierwsze jest ekologiczna (oszczędzamy wodę, a konkretnie 2600 litrów). Po drugie wyprodukowała ją firma z Kielc – VIVE Textile Recykling, a po trzecie cały dochód ze sprzedaży idzie na WWF. W gratisie jako czwarty powód warto dodać, że jest po prostu ładna i dostępna w dwóch kolorach (czarna i granatowa). Stworzona jest ona z włókniny pochodzącej z recyclingu tekstyliów. Projektantem jest Mariusz Przybylski, a dostępna jest w butiku projektanta oraz w sklepach VIVE Profit. Kosztuje 59,90 zł.
Skarpetki
Większość osób, które mnie znają wie, że lubię skarpetki. Nie czarne, szare czy brązowe, a trochę bardziej żywe i fantazyjne. Jeżeli i Wy odczuwacie potrzebę przełamania u kogoś rutyny w tym codziennym elemencie garderoby to prezent macie z głowy. O skarpetach mógłbym pisać sporo, ale napiszę tym razem o dwóch producentach. Pierwszym jest firma Wola, której skarpetki polecam Wam serdecznie bo właśnie ich mam chyba najwięcej. Niezłe ceny, a i jakość przyzwoita. Drugie skarpety to Soxy. Tutaj fajną rzeczą na prezent są zestawy, które dostajemy w ładnym pudełku. Aktualnie dostępne są także skarpety zaprojektowane przez Szymona Majewskiego. Może jest to ciekawostka, ale do zakupu zachęcić Was może fakt, że cały dochód z ich sprzedaży przeznaczony jest na Fundację Spełnionych Marzeń. Zestaw możecie kupić tutaj, a kosztuje 79 zł.
Kamera sportowa
Jedni kupują prezenty tańsze, a inni ciut droższe. Teraz czas na propozycję z tej drugiej grupy. Minęły czasy, gdy jedyną kamerą na rynku była GoPro. Pomimo swojej bardzo wysokiej jakości nie była osiągalna z powodu podobnie wysokiej ceny. Na rynku dostępne jest bardzo dużo różnorodnych kamer sportowych. Zabawa nimi może sprawić ogromną frajdę. Firmą, która wyróżnia się jakością i ceną jest Xiaomi. Kamery tej firmy przy dobrym wietrze jesteście w stanie kupić za około 400 zł, a jakość filmów i zdjęć nimi zrobiona jest naprawdę przyzwoita (przy dobrej okazji możecie je kupić nawet w granicach 300 zł). Jeżeli szukacie podobnego urządzenia tylko do zabawy to na chińskich stronach schodzą one nawet do 30-40 dolarów.
Kamień do steków
Każdy lubi gotować… No dobra nie każdy, ale każdy lubi jeść. Dzięki tej propozycji prezentowej możecie sprawnie połączyć przygotowywanie jedzenia z samą konsumpcją. Specjalne kamienie wykonane z lawy nadają się doskonale do smażenia na nich potraw. Nagrzewamy go w piekarniku, a potem na specjalnej desce smażymy przysmaki. Może to być stek, mogą być krewetki, kalmary czy warzywa. Gwarantowana dobra zabawa i efekt wow wśród gości, którzy akurat do nas przyjdą. Ogromnym plusem jest to, że producentem jest firma Steak Rock, która mieści się pod Kielcami. Kamień z deską kosztuje 299 zł, a kupić go możecie tutaj. Na stronie znajdziecie też inne stekowe akcesoria.
Książki kucharskie
Wśród książek kucharskich wyróżnić możemy wiele kuchni, stopni trudności, produktów czy smaków. Mam jednak wrażenie, że problemem z nimi jest fakt, że pomimo oglądania Master Chefa to jednak nie zawsze mamy podstawy gotowania przećwiczone. Czytamy w książce zblanszuj szpinak czy dodaj sos holenderski i chwila mija zanim dowiemy się o co chodzi. Kolejnym, proponowanym przeze mnie prezentem jest książka wydana przez kieleckie Wydawnictwo Jedność. Ma tytuł „Sushi, paella, guacamole”, a pisałem o niej na blogu tutaj. Jej zdecydowanym plusem jest to, że przedstawia wiele dań, które znamy przynajmniej z nazwy, a „instrukcje” ich przygotowania pokazane są krok po kroku na zdjęciach. Jeżeli chcecie, aby osoba obdarowana mogła Wam się kiedyś kulinarnie odwdzięczyć to jest prezent idealny. W bardzo podobnych stylu dostępna jest także druga książka „Pasta i basta” poruszająca tematykę kuchni włoskiej. Książka kosztuje 29.99 zł, ale da się znaleźć różne promocje (np. tutaj lub tutaj).
Koszulka
Dobra koszulka to skarb. Kto nie lubi dobrej jakości, ciekawego wzoru i… Gwiezdnych Wojen? Wśród wielu koszulek, które znajdziecie w internecie warto wspomnieć o Koszulkowo. Ja ich koszulki lubię, a wiem, że ich jakość jest naprawdę wysoka. Na stronie znajdziecie wiele wzorów, różnych designerów. Jeżeli szukacie tematyki Star Wars to na skróty możecie iść tutaj :)
Książkowe wspomnienie
Jeżeli pamiętacie czasy PRL-u przez mgłę, chcecie je sobie przypomnieć lub pokazać dzieciom w ciekawej formie to ta pozycja jest dla Was. Kieleckie wydawnictwo MAC Edukacja rozpoczęło wydawanie bardzo ciekawej serii, z której na razie w sprzedaży dostępne są dwie pozycje. Cały cykl posiada wspólny tytuł „Kiedy rodzice byli dziećmi”. Na razie kupić możecie część pod tytułem „Jesień” i „Gry i Zabawy”. U mnie Zuzia jest jeszcze za mała, ale oglądając książki w środku (obie czekają na półce na użycie w akcji) wiem, że na pewno będziemy się wspólnie dobrze bawić. Nie są to książki tylko do czytania bo oprócz ciekawych informacji mamy w nich mnóstwo zadań i gier. Książki możecie kupić w wielu księgarniach, a kosztują po 19.99 zł, ale zdarzają się niezłe promocje (czasem zestaw obu kupimy już za 25 zł np. tutaj).
Transmiter radiowy
Jeżeli macie nowy samochód z salonu to pewnie macie w nim pełno portów USB, Bluetooth i inne gadżety. Ja niestety u siebie nie mam tyle gadżetów. Znalazłem rozwiązanie jak w trasie posłuchać czegoś więcej niż radio czy płyta mieszcząca do 20 piosenek. Rozwiązaniem tym jest transmitter FM. Podłączamy go do zapalniczki, wkładamy kartę SD lub Pendrive, ustawiamy częstotliwość i słuchamy swojej muzyki przez nagłośnienie samochodu. Kosztują różnie od kilkunastu do kilkuset zł. W sieci znajdziecie ich sporo np. taki.
Do dzieła! :)