Udostępnij
Pomimo padającego deszczu i pogody płatającej figle udało nam się zdobyć górę Patrol i odnaleźć kilka gatunków storczyków, które ją zamieszkują. Z powodu długo utrzymującej się w tym roku niskiej temperatury część z nich jeszcze nie zakwitła, ale i te w pełni rozwinięte udało nam się znaleźć. Nie byliście z nami? Nic straconego!
Pomimo pogodnego, a zwłaszcza suchego poranka to o wyznaczonej godzinie (tym razem była to 10:45) rozpoczęła się ulewa. Na szczęście trwała tylko kilkanaście minut. Pełni zapału tuszyliśmy na kolejny spacer. Góra Patrol znajduje charakteryzuje się dość stromym podejściem i storczykami, których na zboczach wzniesienia szukaliśmy. Pomimo kilku poślizgów na trasie, udało nam się dotrzeć na szczyt nie brudząc się zbytnio.
Niestety większość storczyków jeszcze nie zakwitła. Chyba to wina niskich temperatur, które utrzymywały się w tym roku bardzo długo. Udało nam się odnaleźć chyba najpiękniejszy buławnik mieczolistny, żłobiki koralowate i gnieźniki leśne. Wszystkie w pełnej okazałości. Gnieźniki są ciekawymi roślinami z powodu tego, że rosną na korzeniach, a na powierzchnię „wychodzą” tylko kwitnąć.Żłobiki natomiast są storczykami zagrożonymi i spotykany dość rzadko. Oprócz storczyków natknęliśmy się także na sporą ilość konwalii majowych, paproci, bluszczu i groszek czerniejący.
Jeżeli będziecie mieli okazję w ciągu 2-3 tygodni pojechać na górę Patrol to skorzystajcie z niej koniecznie bo większość z kwiatów swoje kwitnienie dopiero zaczęła.
Jak na każdym spacerze nie zabrakło uczestników i pomimo kiepskiej pogody nie wędrowałem sam. Kolejne spacery już niedługo – śledźcie stronę, aby być na bieżąco.