Udostępnij
Jeżeli choć trochę interesuje was temat piwowarstwa, to na pewno słyszeliście o żateckim chmielu. Przez wielu uważany jest on za najlepszy i nie bez powodu – na przestrzeni stuleci wypracował sobie renomę na całym świecie. Ostatnio głośno było o nim i u nas, a to za sprawą nowego piwa jednego ze znanych browarów. Wszystkiego o żateckim chmielu, czyli półwczesnym czerwonaku, oraz o historii i tradycji warzenia piwa w regionie dowiecie się w Świątyni Chmielu i Piwa w Żatcu.
Położenie i zwiedzanie
Świątynia Chmielu i Piwa znajduje się w centrum miasta Żatec (náměstí Prokopa Velkého 1951), w kraju usteckim w północnych Czechach. W tym samym kompleksie budynków znajduje się także największe na świecie Muzeum Chmielu (Hop Museum) oraz Browar „Pod zegarem astronomicznym” (Pivovar u Orloje). Bilet wstępu do Świątyni Chmielu i Piwa oraz znajdującej się niedaleko Słodowni kosztuje 120 koron dla dorosłych i 95 koron dla dzieci. Można skorzystać także z biletu rodzinnego za 270 koron (2 osoby dorosłe i maksymalnie 3 dzieci). Czas zwiedzania to ok. 80 minut. Muzeum jest nieczynne w poniedziałki. W pozostałe dni można je zwiedzać od godziny 10 do 17. Zwiedzanie z przewodnikiem wymaga wcześniejszej rezerwacji. Więcej informacji znajdziecie na stronie.
Mekka piwowarów z góry
Zanim udacie się do Świątyni Chmielu i Piwa musicie koniecznie wejść na latarnię morską Hop. Jest to imponująca wieża (ma 166 schodów), którą postawiono tuż obok muzeum. Jako swoista latarnia morska ma przyciągać miłośników piwa. Samo miasto Żatec jest wyjątkowe ze względu na największe na świecie zagęszczenie budowli związanych z piwowarstwem, a dzięki wieży możemy z góry spojrzeć na te wspaniałe budynki. Poznamy je po charakterystycznych półokrągłych okienkach w dachach. Najstarszy z nich pochodzi z ok. 1300 roku, czyli niemal z początków historii piwowarskiej miasta. Uzyskało ono pozwolenie na warzenie piwa wraz z prawami miejskimi w połowie XIII wieku. Dziś żaden nie służy już produkcji piwa, a w większości wymagają gruntownego remontu, jednak dzięki oryginalnemu wyglądowi budowli i ulic miasto Żatec wykorzystywane jest jako sceneria wielu filmów.
Żatecki Chmiel
Tak, jak już wspominałam, najlepszy chmiel na świecie pochodzi z Żatca. Dziś uprawia się go już dużo mniej, ale nadal jest poszukiwanym przez znawców składnikiem złotego napoju. Tę szlachetną odmianę żateckiego półwczesnego czerwonaka wyhodowano już w XI wieku. Dla wyjaśnienia od razu dodam, że nazwa „czerwonak” odnosi się do koloru liści, a nie szyszek chmielu – te drugie są oczywiście zielone. Żatecki chmiel ma dużą zawartość żelaza, nadaje piwu wyjątkowego aromatu i charakterystycznej goryczy. Większość odmian chmielu jest albo aromatyczna, albo gorzka, a ta łączy w sobie obydwie te cechy.
Produkcja i eksport
Żatecki chmiel oczywiście nadal jest sprzedawany i eksportowany niemal na cały świat. Najwięcej trafia go do Korei i Japonii. Dawniej transportowany był w wielkich workach, jednak dzisiejsza technologia pozwala na bardziej kompaktową formę – ze sprasowanego chmielu robi się granulat. Z takiego produktu korzysta obecnie niemal 98 procent browarów na świecie. Spowodowane jest to przede wszystkim wygodą – materiał taki zajmuje nieporównywalnie mniej miejsca niż szyszki chmielowe, a transportuje się go i przechowuje o wiele łatwiej.
Piwo na zeppelinie
Świątynia Chmielu i Piwa zaskakuje formą zwiedzania. Ekspozycje znajdują się na kilku poziomach – dawniej na każdym z nich na rusztach suszono chmiel, a na najniższym palono ogień (chmiel konserwowano za pomocą dymu z siarki). Podczas zwiedzania najpierw trafiamy do sali przypominającej bar, za którego ladą na półkach znajdują się niezliczone butelki po piwie z całego świata. Znajdziemy tu też sekcję z naszymi rodzimymi piwami.
Następnie przechodzimy przez pomieszczenie, w którym z sufitu zwisają herby i nazwy wszystkich ok. 300 miast z okręgu Żateckiego. Pojawia się tu bardzo charakterystyczny znak, który wykorzystywany jest jako logo muzeum – są to pionowe kreski przekreślone jedną skośną. Dawniej w ten sposób oznaczano liczbę wypitych kufli piwa.
Ekspozycja na pierwszym poziomie Świątyni pokazuje też mieszkańców Żatca w różnych sytuacjach. Znajdziemy tu scenkę z Dočesnej, czyli corocznego festiwalu piwa (odbywa się na przełomie sierpnia i września), ale także mężczyznę na… cepelinie. Wizja taka pojawiła się prawdopodobnie w reklamie żateckigo piwa i miała obrazować to, jak człowiek czuje się, kiedy je wypije. Do dziś wizerunek mężczyzny pijącego piwo na tym charakterystycznym sterowcu jest znany i rozpoznawalny dla mieszkańców.
Labirynt i skarb
Kolejne pomieszczenia znajdują się na wyższym poziomie Świątyni. Przechodzimy tu przez straszną pracownię szalonego alchemika, który przez całe swoje życie próbował odkryć, jak zrobić dobre piwo bez chmielu. Zmarł on niestety nieszczęśliwy, uznając, że nie jest to możliwe – dobre piwo musi zawierać chmiel. Następnie przechodzimy do prawdziwego labiryntu z niemal dwumetrowych workach służących dawniej do transportu szyszek. Ponieważ eksportowano go niemal do 70 krajów całego świata, na workach znajdziemy nazwy najróżniejszych miast. Worki są autentyczne, na niektórych możemy zobaczyć oryginalne pieczęcie i numery serii świadczące o oryginalności chmielu. Zabezpieczenia te miały odstraszyć oszustów, którzy podmieniali żatecki chmiel na tańszy, ale i gorszy produkt bawarski. Idąc labiryntem, natrafiamy na różne przeszkody, aż w końcu docieramy do prawdziwego skarbu, serca Świątyni Chmielu i Piwa – kryształowej szyszki chmielu. Świeci ona różnymi kolorami i przyciąga zwiedzających. Ma podobno moc spełniania życzeń, są jednak dwa warunki, które muszą zostać spełnione: nie można wypowiadać życzenia na głos i nie można prosić o nic materialnego.
Orloj
Nad głównym wejściem do Świątyni Chmielu i Piwa znajduje się Orloj – jest to zegar astronomiczny. W Czechach są takie trzy: w Pradze, Ołomuńcu i tu, w Żatcu. Tutejszy zrobiony został na specjalne zamówienie. Składa się z sześciu ruchomych części. Umieszczono na nim rzeźby siedmiu osób, dzięki którym powstała Świątynia Chmielu i Piwa. Przedstawione zostały, jako postacie różnych narodowości i wyznań, a łączy je wszystkie jedno – piwo. Zegar ożywa co godzinę.
Galeria Słodownia
Zabytkowe budynki związane z piwowarstwem znajdziecie w Żatcu na każdym kroku, jest jednak jeszcze jedno miejsce, poza Świątynią Chmielu i Piwa, które zobaczyć musicie – Galeria Słodownia (Sladovna). Mieści się ona przy ulicy Masarykowej 356. Budynek pochodzi z XVI wieku i służył do przygotowywania ziarna zbóż. Słód niezbędny do produkcji piwa uzyskuje się z ziaren, które suszy się zaraz po tym, jak zaczną kiełkować. W dawnej słodowni ziarno moczyło się w piwnicy przez dwa dni, następnie rozkładano je na podłodze, gdzie zaczynało kiełkować. Jest to moment, w którym uwalniane są z ziaren ważne dla piwa enzymy, Ziarna takie kilkukrotnie ręcznie przerzucano, i suszono dymem na rusztach w kolejnym pomieszczeniu. Dym zatrzymywał proces kiełkowania i konserwował ziarno. Dawniej miejsce, w którym stoi słodownia było granicą miasta. Położenie budynku nie było przypadkowe – słodownie powstawały przy źródłach wody, poza miastem, ponieważ często dochodziło z nich do pożarów. W tym zabytkowym budynku, poza opisem procesu przygotowywania słodu możemy zobaczyć jeden z pięciu bogatych zbiorów ołówków firmy Koh i Noor, galerie sztuki i poznać filmy kręcone w Żatcu. Na piętrze musicie też koniecznie przyjrzeć się ekspozycji obrazującej dawną toaletę…
Czy warto?
Spędziłam w Żatcu jeden dzień, zwiedziłam Świątynię Chmielu i Piwa, kilka browarów, pospacerowałam po mieście, zjadłam obiad i wypiłam kilka piw i muszę Wam powiedzieć, że mam wrażenie, że widziałam naprawdę niewiele. Patrząc na miasto z latarni morskiej, widziałam mnóstwo budynków, którym chciałabym się przyjrzeć lepiej. Jest to miejsce niesamowicie klimatyczne, architektura jest niezapomniana i wyjątkowa. Czy warto odwiedzić Świątynię Chmielu i Piwa? Nie tylko warto, ale i trzeba :) Trzeba też poświecić więcej czasu samemu miastu Żatec i jego historii. Ale to już temat na osobny tekst :)