Udostępnij
Jeżeli masz w lodówce lub zamrażalce truskawki, jagody, jeżyny, śliwki, rabarbar albo cokolwiek innego, co nadaje się do ciasta, to mamy przepis właśnie dla Ciebie. Przepis dostaliśmy od koleżanki z informacją, że ciasto zawsze wychodzi – sprawdziliśmy to już 3 razy w weekend i za każdym podejściem wyszło :) Przepis jest banalny, wykonanie ekspresowe. Z naszych obserwacji jednak wynika, że gotowe ciasto znika jeszcze szybciej…
Do zrobienia ciasta (oprócz jakiegoś dodatku z owoców lub czegoś innego) potrzebować będziecie:
- 250 ml cukru
- 3-4 jaja (w zależności od ich rozmiaru)
- 625 ml mąki
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 125 ml mleka
- 125 ml oleju
Zaczynamy od ubicia całych jajek z cukrem (my za pierwszym razem użyliśmy cukru pudru i też wyszło:). Ubijamy je mikserem tak długo, aż masa stanie się puszysta. Następnie dodajemy stopniowo resztę składników cały czas ubijając, najlepiej na niższych obrotach. Po wymieszaniu ciasto jest gotowe.
Do przygotowanej wcześniej formy, wyłożonej papierem do pieczenia albo wysmarowanej masłem, wlewamy połowę ciasta, układamy na niej wybrane owoce i zalewamy resztą masy. Nie przejmujcie się tym, że ciasto będzie bardzo gęste – takie ma być.
Pozostało już tylko pieczenie – temperatura ok. 150 stopni C, a czas zależny od wielkości blaszki – w niskiej może być gotowe już po 35 minutach, w wyższej, po około 50. Pod koniec pieczenia, kiedy ciasto zarumieni się już z wierzchu, trzeba wbić w kilka miejsc wykałaczkę – czysty patyczek oznacza gotowe ciasto :)
Tak, jak wspomnieliśmy wcześniej – z ciastem tym możecie mieć jeden problem: znika ono szybko, najczęściej zanim jeszcze na dobre wystygnie. Dobra wiadomość jest taka, że szybko możecie zrobić następne ;) Sezon owocowy w pełni, więc polecamy ciasto zarówno jako przekąskę, jak i w wypadku niezapowiedzianych gości.