Udostępnij
Od jakiegoś czasu chodził za nami sernik. Przepisów do wypróbowania jest jeszcze wiele, ale tym razem wybraliśmy wersję z kokosem. To kolejny przepis wspomagany budyniem, dzięki czemu sernik wychodzi delikatniejszy, ale niestety trzeba ze spróbowaniem czekać, aż wystygnie ;)
Przepis, jak na sernik jest nawet prosty. Z podanych niżej składników wychodzi naprawdę dużo ciasta (na dużą blachę). My musieliśmy rozdzielić je na dwie mniejsze. Jeżeli nie musicie nakarmić całej rodziny i sąsiadów możecie na początku podzielić wszystkie składniki na pół.
Ciasto składa się z 4 warstw, ale przy następnej okazji zrobimy z tego 3. Pomysły na modyfikacje przepisów jak zwykle pojawiają się zbyt późno. Później wytłumaczymy Wam, o co chodzi – może Wy wypróbujecie nowy pomysł.
Warstwa – ciasto:
- 1 szklanka mąki
- 1/3 kostki margaryny
- 1/3 szklanki cukru
- 1 mała łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 jajko
- 1 żółtko
Wszystkie te składniki zagniatamy tak, aby powstało jednolite ciasto i wykładamy na dno formy wyłożonej wcześniej papierem do pieczenia.
Warstwa – masa serowa:
- 1,2 kg sera twarogowego tłustego
- 1 kostka margaryny
- 1 i 1/2 szklanki mleka
- 1 i 1/2 szklanki cukru
- 1 budyń waniliowy
- 3 jajka
- 5 żółtek
Ser twarogowy najpierw trzeba zmielić. My użyliśmy takiego drobno mielonego (sprzedawany w paczkach po 250 g), a i tak trafił do blendera, żeby był jeszcze delikatniejszy. Zmielony ser łączymy przy pomocy miksera z mlekiem, pokrojoną na drobne kawałki margaryną, cukrem, budyniem i jajkami. Pozostałe białka będą nam jeszcze potrzebne, więc czasem ich nie wyrzucajcie. Pamiętajcie też, że w białkach nie może zostać ani odrobina żółtka, bo się nie ubiją. Gotową płynną masę wylewamy do formy z przygotowanym wcześniej spodem. Pieczemy całość przez 50 minut w temperaturze 180 stopni C. Sernik ma się zacząć rumienić.
Warstwa – piana:
- białka z 6 jajek
- 3-4 łyżki cukru
Białka ubijamy na sztywną pianę dodając pod koniec ubijania cukier. Po upływie 50 minut wyjmujemy ostrożnie sernik z piekarnika (może się trochę trząść, jak galaretka;)) i wykładamy na wierzch masę z białek. Wkładamy znów do piekarnika na 10 minut.
Warstwa – kokos:
- 200 g wiórków kokosowych
- 3 łyżki margaryny (lub – dla lepszego smaku – masła)
- 3 łyżki cukru
Masło lub margarynę rozpuszczamy na patelni, dodajemy wiórki i cukier. Cały czas mieszając delikatnie podsmażamy. Uwaga, bo wiórki bardzo łatwo przypalić. Gotowe wiórki wykładamy na górę naszego ciasta i delikatnie ugniatamy warstwę wyrównując ją. Wszystko gotowe, tylko, tak jak pisaliśmy wcześniej, trzeba niestety poczekać, aż wystygnie.
A teraz innowacja do wykorzystania przy następnej okazji – ostatnie dwie warstwy przed wyłożeniem na upieczony sernik łączymy ze sobą. Białka trzeba ubić, kokos podsmażyć i poczekać aż ostygnie. Połączyć ze sobą i taką warstwę dopiero wyłożyć na upieczony sernik. Po 10 minutach w piekarniku sernik będzie gotowy… do ostygnięcia :)
Smacznego:)