Udostępnij
Każdy czasem lubi zjeść pączka, a jeżeli jest świeży i ma ciekawe nadzienie to już w ogóle ekstra sprawa. Tuż przed tłustym czwartkiem otworzyła się w Kielcach nowa pączkarnia – Dobrze Nadziane. Przetestowałem kilka pozycji i dzisiaj kilka słów o tym miejscu i jego pączkach.
Nowa pączkarnia znajduje się przy ul. Sienkiewicza (niedaleko ul. Paderewskiego). Prawie na przeciwko Naszej Pączkarni. Z tego odcinka ulicy tworzy się pączkowe zagłębie. Obie kieleckie pączkarnie się tu znajdują. Ja mam tam blisko więc mi to pasuje.
„Dobrze nadziane” ma model sprzedaży taki jak poprzednia pączkarnia czyli zakupy z okienka. Ciekawe jest to, że otwarte mają od 6 rano. W ofercie bardzo duża ilość smaków.
Ja zdecydowałem się na:
- rabarbar
- jagoda
- różą
- ananas
- biała czekolada
- marcepan
- kiwi
Każdy pączek kosztuje 2,70 zł. Są one nieco mniejsze niż konkurencja na przeciwko i wydają się przypominać bardziej takie pączki jakie znamy tradycyjnie. Są również o 20 groszy tańsze nić konkurencja. Możliwe, że to zabieg marketingowy bo wiemy, że czasem nawet te 20 groszy zrobi klientowi różnicę.
Pączki były smaczne. Na wierzchu posiadały różne polewy i posypki. Była czekolada mleczna i biała, był lukier, puder, skórka pomarańczowa, migdały czy orzeszki. Nadzienie również było smaczne. Jedne przypominały konfitury, żele i dżemy, a inne kremy (marcepan, czekolada). Wszystkie były okrągłe.
Ciekaw jestem jak sytuacja rozwinie się marketingowo. Nie wiem czy bliskość obu lokali była zamierzona, ale sytuacja może nie być łatwa. Rynek pączkowy w Kielcach jest mocno nie nasycony więc jeżeli drugi lokal byłby na Rynku nie było by żadnego problemu. W jednym modelu lokale mogą współpracować, ale w drugim, bardziej prawdopodobnym możemy być świadkami ciekawego konkurowania o klienta, na które chętnie popatrzę :) Cena, wielkość, nadzienie? Czymś trzeba będzie wygrać!