Udostępnij
Jeżeli chodzi o recepturę to Pad Thai jest trochę jak nasz rosół czy bigos. W każdym domu i regionie delikatnie się ona od siebie różni. Przepis, który mam dla Was jest sprawdzony już kilka razy i za każdym wychodzi bardzo dobrze.
Lubię azjatyckie smaki więc nie trzeba mnie było długo namawiać na Pad thai. Paczka produktów od Blue Dragon postawiła kropkę nad i. Trzeba było coś przygotować!
Pad Thai
Pad Thai jest jak łatwo się domyślić daniem tajskim. Jest to jedna z najbardziej popularnym form streetfoodu w tym kraju. Danie to także zostało umieszczone na liście pięćdziesięciu najsmaczniejszych dań świata na miejscu piątym. Przepis ten otrzymałem od szefa kuchni Mariusza Putka, który w Tajlandii spędził sporo czasu prowadząc tam swoją restaurację. Przejdźmy więc do pad thaia.
Przepis
Do zrobienia tej wersji Pad thai potrzebujecie:
- tajski makaron ryżowy (ok 200 g)
- 15 krewetek
- 1 pierś z kurczaka
- 1 łyżka sosu sojowego
- 2 cebule
- 3 do 4 ząbków czosnku,
- imbir (około 3 cm)
- 2 papryczki chilli
- 1 jajko
- 150g kiełków fasoli
- garść świeżej kolendry
- 1/3 szklanki prażonych orzeszków ziemnych
- 3 łyżki oleju roślinnego
- 1/2 łyżki pasty z tamaryndowca
- 3 łyżki sosu rybnego
- łyżeczka mielonego białego pieprzu
Zaczynamy od rozgrzania woka i dodania oleju. Następnie dodajemy posiekany czosnek, grubo posiekaną cebulę i posiekany imbir. Po chwili dodajemy również pokrojonego w drobną kostkę kurczaka oraz pokrojone w paski chilli. W międzyczasie przygotowujemy makaron. W zależności od rodzaju często wystarczy go tylko sparzyć bo dojdzie jeszcze w woku. Do woka dodajemy sosy oraz krewetki. Jeżeli macie krewetki surowe to możecie je dodać ciut wcześniej, a jeżeli już ugotowane to nieco później. Z racji tego, że nie znalazłem u nas w sklepie pasty z tamaryndowca, a moja się skończyłą to wycisnąłem 3 owoce tamaryndowca przes praskę do czosnku.
Następnie dodajemy do woka makaron i intensywnie mieszamy. Pod koniec wbijamy jajko cały czas mieszając. Po zmieszaniu składników wykładamy na talerz. Posypujemy prażonymi, posiekanymi orzeszkami ziemnymi, dodajemy kiełki fasoli oraz kolendrę. Do smaku możecie dodać ćwiartkę limonki do wyciśnięcia.
Ja uwielbiam, smacznego! :)