Udostępnij
Knedlin pierwszy raz zobaczyłem na Instagramie i wiedziałem, że muszę to miejsce odwiedzić. Pierwszym argumentem była moja szczera i mocna sympatia do knedlików, a drugim był fakt, że ich wyroby na zdjęciach prezentowały się rewelacyjnie. Do Pragi nie było ostatnio mi po drodze, ale po dłuższej przerwie nadarzyła się okazja i udało się!
Musiałem zaplanować wizytę w tym miejscu! Chęć spróbowania i fajna lokalizacja sprawiły, że nie było to trudne!
Knedlin – lokalizacja i godziny otwarcia
Bistro Knedlin znajduje się w samym sercu czeskiej Pragi. Pomimo tego, że dzielnica nazywa się Nowe Miasto, to od Rynku Starego Miasta dzieli Was około 10 minut spaceru, a odległość jest mniejsza niż 1 kilometr. Dokładny adres to Národní 115/24, 110 00 Nové Město, Praga. Jeżeli nie wybieracie się w te okolice na piechotę, to bardzo blisko lokalu znajduje się przystanek metra linii B (żółta) o nazwie Národní třída. Niedaleko mieście się także jeden z charakterystycznych budynków stolicy Czech – Teatr Narodowy (Národní divadlo).
Knedlin czynny jest siedem dni w tygodniu, ale różnią się godziny jego otwarcia. Od poniedziałku do czwartku otwarty jest od 9.00 do 21.00, w piątki od 9.00 do 22.00, a w soboty i niedziele od 10.00 do 22.00.
O lokalu
Knedlin to bistro, które daje nowe życie znanym przez wszystkich knedlikom. Co prawda, podróżując po Republice Czeskiej, częściej spotkamy je w wersji klasycznej (bułczanej, ziemniaczanej lub karlowarskiej) to wersja z nadzieniem w środku jest również popularna. Moją wersję knedlików z jagodami znajdziecie tutaj – przepis.
Właściciele Bistro Knedlin wyszli z założenia, że danie, jakim są nadziewane knedliki trzeba dostosować do miejskiego stylu i trybu życia. Serwowane w lokalu knedliki dostępne są praktycznie od ręki – nie trzeba marnować czasu, którego w mieście każdy ma za mało. Twierdzą oni, że tam gdzie sto osób, tam i sto smaków dlatego wybór smaków knedlików również jest spory. Codziennie serwowanych jest ponad 20 rodzajów knedlików!
Bistro Knedlin zajmuje dwa poziomy. Jeżeli nie znajdziecie miejsca na parterze, polecam zajrzeć na górę, gdzie czeka na Was sporo miejsc, których w sumie lokal posiada siedemdziesiąt. Wnętrze jest bardzo przyjemnie, dominują jasne kolory, drewno i kwiaty. Urządzone jest przyjemnie i wygodnie, z nawiązaniem do tradycji. Na ścianach znajdziecie między innymi napisy wychwalające knedliki i ich „cudowne” właściwości.
Knedliki możecie zjeść na miejscu, wziąć na wynoś w urokliwych opakowaniach albo zamówić z dostawą do domu – Knedlin dba o to, żeby każdy mógł wybrać jak najwygodniejszą dla siebie formę.
Co w ofercie?
Jako że wiecie już o knedlikach, to zacznę od końca. W Bistro Knedlin możecie napić się piwa, lemoniady, mrożonej herbaty i ciepłych napojów (kawa i herbata w różnych wydaniach). Najważniejszą jednak częścią oferty są znajdujące się na tablicy nad miejscem przyjmowania zamówień knedliki.
Podzielone są one na słodkie (po lewej) i słone (po prawej stronie), a każda pozycja oprócz nazwy czeskiej, ma też tłumaczenie na angielski. Różnią się one ceną, w zależności od nadzienia, ale większość kosztuje 69 CZK za sztukę (około 12 zł).
Podczas naszej wizyty dostępne były w wersji słodkiej knedliki z jagodami, czekoladą, pistacjami, karmelem i orzechami laskowymi, kokosowe, z owocami leśnymi, jabłkowe z kremem jajecznym, śliwkowe, mango, truskawkowe, malina z białą czekoladą i wiśniowe. Wersje wytrawne reprezentowane były przez knedliki z klopsikiem mięsnym, burrito z wołowiną, serem, souvlaki, ratatouille, z czosnkiem niedźwiedzim i serem bałkańskim, kaczka z kapustą i wędzoną wieprzowiną, z kapustą oraz z farszem tajskim z krewetkami. Proces robienia knedlików trwa na bieżąco i w ciągu dnia pozycje na tablicy się zmieniają.
Nasz wybór i wrażenia!
Skusiliśmy się na połowę dostępnych smaków i pomimo tego, że nie mogliśmy się ruszyć i zjeść już nic do samego wieczora, to nie żałujemy! Wybraliśmy zarówno wersje słodkie, jak i wytrawne i sam nie wiem, które bardziej mi odpowiadały!
Każdego knedlika Bistro Knedlin serwuje na osobnym eleganckim talerzyku. Opakowania na wynos również są bardzo ładne. Wszystkie smaki były bardzo ciekawe. Były wśród nich takie, których zjedlibyśmy więcej, ale były i takie, które nie wpisały się w nasze smaki, podsumowując jednak – był to naprawdę smaczny obiad. Wśród słodkich bardzo smakowało mi mango i pistacja. Jeżeli chodzi natomiast o wytrawne, to zostałem fanem czosnku niedźwiedziego z serem bałkańskim, tajskiego z krewetkami i burrito z wołowiną!
Knedliki w Bistro Knedlin, to fajny sposób na posiłek, ponieważ małe porcje pozwalają się dzielić i próbować różnych smaków! Gwarantuję, że po 2-3 będziecie już najedzeni, ale jest spora szansa, że chęć spróbowania jeszcze jakiejś opcji zwycięży i sięgniecie po kolejnego!
Warto odwiedzić Knedlin?
Czy warto było odwiedzić Bistro Knedlin? Zdecydowanie tak! Kuchnia czeska jest dla mnie rewelacyjna, a połączenie tradycyjnej formy, którą znałem głównie z knedlika z jagodami, jedzonego w karkonoskich schroniskach, z kuchniami świata to strzał w dziesiątkę.
Zgodnie z ideą właścicieli, dotyczącą ludzkiego smaku, wybór rodzajów jest spory i na pewno traficie na knedlika, który przypadnie Wam do gustu. Macie ochotę na coś do kawy? Słodkie wersje polecają się! Czas na lunch, śniadanie czy kolację? Wytrawne wersje knedlików też czekają!
Motyle
Tuż obok lokalu Knedlin, znajduje się piękny i zabytkowy Dom Towarowy Maj, który również przyciąga uwagę turystów. Na jego pięknej fasadzie możecie podziwiać instalację stworzoną przez znanego czeskiego rzeźbiarza Davida Cernego. Z pewnością zetknęliście się z jego rzeźbą w Muzeum Franza Kafki, czy też „dziećmi”, które wspinają się na wieżę Petrzin. Tym razem na domu handlowym przysiadły dwa ogromne motyle, których korpusy mają kształt myśliwca Spitfire. Zmieniają one kolory i poruszają się w sposób, który przypomina prawdziwe motyle. Nie ma wątpliwości, że ta instalacja Davida Czernego dodaje kolorytu temu już i tak pięknemu budynkowi i sprawia, że znowu przyciąga większą liczbę turystów. Poświęcona jest ona pilotom, którzy zginęli podczas II Wojny Światowej.