Udostępnij
O serkach ołomunieckich słyszałem już wiele – najczęściej w kontekście ich specyficznego zapachu, który przez jednych uważany jest za znak jakości i autentyczności, a przez innych za… wyzwanie dla zmysłów. Muzeum Twarożków wydawało się miejsce, które muszę odwiedzić. Ten intensywny aromat stał się wręcz legendarny i przyciąga nie tylko smakoszy, ale także podróżników poszukujących wyjątkowych doznań kulinarnych.
Wiedziałem, że muszę przekonać się o tym osobiście. I tak trafiłem do niewielkiej miejscowości Loštice, położonej niedaleko Ołomuńca, gdzie właśnie znajduje się to unikatowe muzeum poświęcone twarożkom. To właśnie tam można poznać ich historię, produkcję, a także… spróbować na własnym podniebieniu, czy sława serków jest zasłużona.
Muzeum Twarożków – lokalizacja i dojazd
Choć Muzeum Twarożków nie mieści się w samym Ołomuńcu, a w miejscowości Loštice, to dojazd nie stanowi większego problemu. Loštice położone są około 30 km na zachód od Ołomuńca i można tam dotrzeć samochodem w niespełna pół godziny. Jeśli nie posiadacie czeskiej winiety, pozostaje jazda bocznymi drogami – ale warto! Okolica jest niezwykle malownicza: niewielkie wsie, pola i pagórki sprawiają, że droga sama w sobie staje się przyjemnością.
Loštice to miasteczko liczące nieco ponad trzy tysiące mieszkańców, w którym życie toczy się spokojnym rytmem. Położone na Morawach, jest związane z produkcją serków od wieków i właśnie tutaj można odwiedzić nie tylko muzeum, ale także zakład produkcyjny oraz sklep firmowy. Całość znajduje się w samym centrum miejscowości, tuż przy rynku. To sprawia, że wizyta w muzeum łatwo łączy się z krótkim spacerem po miasteczku i jego okolicach.
Sam Ołomuniec, oddalony od polskich Kielc o około 4 godziny jazdy samochodem, to także świetny cel podróży. Piękne zabytki, bogata historia i świetna kuchnia sprawiają, że jest to jedno z ciekawszych miast Czech. Jednak tym razem główną atrakcją wyprawy były dla mnie nie zabytkowe kościoły czy pałace, a właśnie – serki ołomunieckie.

Historia twarożków
Ołomunieckie tvarożki, znane również pod nazwą serki ołomunieckie (w języku czeskim „Olomoucké tvarůžky”, a w gwarze morawskiej „Olomoucké syrečky”), to wyjątkowy produkt spożywczy, który zyskał uznanie nie tylko w Czechach, ale również poza granicami kraju. Są to miękkie sery dojrzewające, które odznaczają się wyrazistym, intensywnym zapachem, często określanym jako charakterystyczny lub „przenikliwy”. Ich specyficzny aromat jest jedną z cech, którą najbardziej się je ceni, choć niektórym może wydawać się nieco kontrowersyjny ze względu na swoją intensywność.
Jedną z kluczowych cech ołomunieckich tvarożków jest ich niska zawartość tłuszczu, która nie przekracza 1%. To sprawia, że są one atrakcyjnym wyborem dla osób dbających o linię i poszukujących produktów mlecznych o obniżonej kaloryczności. Niewielka ilość tłuszczu nie umniejsza jednak ich wartości smakowej – są wyjątkowo smaczne i często używane jako składnik różnych potraw.
Sól jest głównym i praktycznie jedynym konserwantem stosowanym w procesie wytwarzania tych serów, co nadaje im dłuższą trwałość i pomaga zachować naturalny smak. Współcześnie, kiedy konsumenci coraz częściej poszukują żywności bez dodatku sztucznych konserwantów, ołomunieckie tvarożki zyskują na popularności jako produkt naturalny i tradycyjny.
Pierwsze historyczne wzmianki o ołomunieckich tvarożkach można odnaleźć już w XVI wieku, co świadczy o długiej i bogatej historii tego produktu. Stały się one istotną częścią kultury i dziedzictwa kulinarnej Moraw, a ich reputacja rozprzestrzeniła się daleko poza granice regionu.
Sery te zyskały na znaczeniu, zwłaszcza pod koniec XIX wieku, kiedy to Josef Wessels otworzył w miejscowości Lostice pierwszą manufakturę specjalizującą się w ich produkcji. Dzięki rozwojowi technik produkcyjnych i udoskonaleniu procesów dojrzewania, ołomunieckie tvarożki zaczęły być wytwarzane na większą skalę, co pozwoliło na ich szeroką dystrybucję i zapoznanie z nimi szerszej grupy konsumentów.
Współcześnie ołomunieckie tvarożki są uznawane za narodowy skarb kulinarny Czech i cieszą się ochroną geograficzną na poziomie Unii Europejskiej jako produkt o chronionej nazwie pochodzenia. Ich wyjątkowy smak i tradycja sprawiają, że są częstym wyborem nie tylko wśród mieszkańców Moraw, ale także wśród wielbicieli serów na całym świecie.
Często serwowane są jako przekąska, składnik sałatek, a także jako dodatek do gorących potraw, gdzie ich wyrazisty smak potrafi nadać niepowtarzalnego charakteru nawet najprostszym danim. Idealnie komponują się z piwem, co czyni je popularnym wyborem w czeskich piwiarniach i restauracjach.



Muzeum Twarożków
Muzeum Twarożków – serków ołomunieckich, które znajduje się w malowniczej lokalizacji przy Rynku, to prawdziwe centrum edukacyjne, gdzie odwiedzający mogą zagłębić się w fascynujący świat produkcji tych wyjątkowych serów. Wejście do muzeum kosztuje 85 koron czeskich, natomiast dla osób uprawnionych do ulg, takich jak uczniowie, studenci czy seniorzy, przewidziano bilet w cenie 65 koron. Aktualne godziny otwarcia możecie sprawdzić na stronie muzeum.
Przed rozpoczęciem wizyty, aby w pełni poczuć atmosferę miejsca, odwiedzający mają do dyspozycji firmowe fartuchy i czapki, które służą jako świetny rekwizyt do zabawnych zdjęć. Muzeum udostępnia również różnorodne znaki i gadżety, które mogą być wykorzystywane do tworzenia pamiątkowych fotografii.
Ekspozycja muzealna zabiera gości w podróż przez czas, ukazując bogatą historię ołomunieckich tvarożków. Odwiedzający Muzeum Twarożków mogą zapoznać się z tradycyjnymi metodami ich powstawania, które sięgają wieków wstecz, oraz zobaczyć, jak ewoluowały techniki ich produkcji na przestrzeni lat. Muzeum oferuje szeroki wachlarz archiwalnych materiałów, w tym fotografie, dokumenty i inne eksponaty, które opowiadają o firmie i ludziach zaangażowanych w produkcję tych serów.
Atrakcją, która często wzbudza zainteresowanie i uśmiech na twarzach gości, jest symulator robienia serków. Niegdyś twarożki były wyrabiane za pomocą nóg – to niezwykle fizyczna metoda produkcji. Dziś odwiedzający mogą sprawdzić się w tej niestandardowej czynności, a symulator pozwala na zabawne doświadczenie, które daje szansę na porównanie swoich umiejętności z tradycyjnymi metodami wytwarzania serów. Chociaż to tylko symulacja, wielu odwiedzających podejmuje wyzwanie, aby zobaczyć, jak by sobie poradzili w tej roli, a swoje rezultaty mogą porównywać z wynikami innych „serowarów”.
Na wystawie można również zobaczyć buty, które obecnie są używane w wytwórni, lecz już nie służą do ubijania serów. Zamiast tego, prezentowane są one jako ciekawostka historyczna i dowód na to, jak zmieniły się techniki produkcji. Buty te są świadectwem przeszłości i jednocześnie pokazują, jak daleko zaszła technologia i jak bardzo unowocześnił się proces wytwarzania.
Zakończeniem wizyty w muzeum często bywa degustacja, gdzie można spróbować różnych rodzajów tvarożków i doświadczyć bogactwa ich smaków. Niektóre wersje są łagodniejsze, inne bardziej wyraziste, co pozwala każdemu znaleźć coś dla siebie. Jest to również doskonała okazja do zakupu serków bezpośrednio z muzealnego sklepiku, aby móc cieszyć się ich wyjątkowym smakiem również po powrocie do domu.







Twarożkowy sklep
Zwieńczeniem wizyty jest wizyta w sklepie firmowym. To prawdziwy raj dla smakoszy – oprócz klasycznych serków znajdziemy tam różnorodne wariacje smakowe: twarożki z czosnkiem, chili, a także w formie przekąsek czy wypieków. Ciekawostką są słone paluszki z dodatkiem tvarožków, a nawet ciastka, które łączą w sobie ich charakterystyczny smak ze słodyczą.
Oferta sklepu nie kończy się na serach – znajdziemy tu również lokalne produkty, takie jak wina z Moraw, które świetnie komponują się z intensywnym smakiem serków. Ja sam wróciłem z kilkoma pamiątkami – klasycznymi tvarožkami, pikantnymi kąskami i butelką morawskiego wina.
Czy serki są naprawdę tak „śmierdzące”? Tak – zapach jest intensywny i nie każdy się do niego przekona. Ale smak wynagradza pierwsze zaskoczenie. Zwłaszcza wersje z dodatkami okazały się dla mnie naprawdę udane.





Podsumowanie
Wizyta w Muzeum Twarożków w Lošticach to świetna przygoda – zarówno kulinarna, jak i kulturowa. To miejsce, w którym można poczuć historię regionu, spróbować czegoś naprawdę unikalnego i przekonać się, że czeska kuchnia ma wiele do zaoferowania poza piwem i knedlikami. Nawet jeśli serki ołomunieckie nie staną się Waszym ulubionym przysmakiem, warto odwiedzić muzeum dla samego doświadczenia. To nietypowa atrakcja, której nie znajdziecie nigdzie indziej.