Udostępnij
Dobre babeczki potrafią poprawić nastrój w nawet najbardziej pochmurny dzień. Patrząc za okno właśnie taki dzień nastał. Proste, szybki i przede wszystkim smaczne. Może będzie to nowa pozycja w Waszym wielkanocnym menu? Najprostsze mufiny już na Was czekają.
Porcja mniej więcej na 12 sztuk:
- 2 szklanki mąki pszennej
- pół szklanki cukru
- opakowanie cukru wanilinowego
- kilka ziaren kardamonu
- łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli
- szklanka mleka
- pół szklanki oleju
- jajko
Mieszamy w jednej misce przesianą mąkę, cukier, proszek do pieczenia, sól, cukier wanilinowy oraz zmiażdżone (najlepiej w moździerzu) ziarna kardamonu. W drugiej misce mieszamy mleko, jajko i olej. Następnie wlewamy płynną masę do suchych składników i delikatnie, jak najkrócej mieszamy. Masa na mufinki nie może mieć idealnej konsystencji, grudki są mile widziane :)
Do foremek wyłożonych papilotkami albo małymi kawałkami papieru do pieczenia wkładamy po małej łyżce masy, na to kładziemy łyżeczkę ulubionego dżemu lub konfitury (u nas to konfitura z cytryn, na którą przepis pojawi się już niebawem) i przykrywamy kolejną łyżką masy.
Pieczemy w temperaturze 190 stopni C przez ok. pół godziny. Po ostudzeniu dekorujemy wg własnych upodobań :)
Najprostsze mufiny są nie tylko łatwe, ale i smaczne! :)