Udostępnij
Lubicie poznawać nowe smaki? Mam dla Was coś, co na zimowe wieczory może okazać się idealnym rozwiązaniem. Łączy to element rozgrzewający ze smakowym. Jeśli macie w sobie coś z naukowca i marzyciela w jednym to coś dla Was.
Każdemu z nas zdarza się wypić rozgrzewającą herbatę z rumem (niektórym rum z herbatą) lub innym wzmacniaczem. Pomimo naszej narodowej tradycji ja wódki czystej nie lubię. W tamtym roku postanowiłem poeksperymentować z własnymi nalewkami. Jedne robię na wódce inne na spirytusie, ale ich smak za każdym razem wychodzi ciekawy.
Na rynku dostępne są różnorodne książki o nalewkach, ale tak na dobrą sprawę to z czego ją zrobicie zależy tylko od Was. Może nie dotyczy to roślin, które są przed zamrożeniem trujące lub źle reagują z alkoholem. U mnie tej jesieni na tapecie znalazły się dwie nalewki.
Pierwsza z dwóch rodzajów pigwy. Jedna to taka w kształcie gruszki, a druga to pigwowiec (niewielki krzak z owocami wielkości piłeczek do pingponga). Druga zrobiona była z jeżyn. W obu przypadkach proces powstawania wyglądał podobnie. Do dużego słoja wsypywałem owoce i zasypywałem cukrem. Po około dwóch tygodniach odlewałem powstały sok, a pozostałe owoce zalewałem alkoholem. Po kolejnych dwóch tygodniach odlewałem alkohol do wcześniejszego soku. Później filtracja przez gazę i butelkowanie.
Nalewka pigwowa wyszła w kolorze słonecznie żółtym, a jeżynowa w bardzo ciemnym czerwonym. Oprócz koloru różnią się też smakiem. Pigwa jest lekko kwaskowa, a jeżyna oddaje całą swoją słodycz.
Nalewki istnieją w tradycji polskiej od bardzo dawna. Ogólnie rzecz biorąc dzielą się na owocowe (np. wspomniana jeżynówka, pigwówka, ale i wiśniówka czy dereniówka), korzenne (np. imbirówka, cynamonówka), ziołowe (np. miętówka), miodowe i inne (tych można wymienić sporo czekoladówka, kokosówka czy nalewka z kukułek).
Jedną z ciekawszych, którą regularnie robię jest nalewka sosnowa. Robimy ją z młodych pędów sosny. Zbioru dokonujemy w okolicach maja. Ważne, aby nie obrywać z drzewek wszystkich pędów. Zebrane fragmenty sosny zasypujemy cukrem i pozyskujemy syrop. Odlewamy go i pozostałe zalewamy alkoholem. Po kilku tygodniach mieszamy syrop i alkohol. Nalewka sosnowa jest bardzo słodka, ale smaczna i zdrowa.