Udostępnij
Jednym z Czechami kojarzy się piwo, a innym krecik. U mnie skojarzenia te również występują, ale na pierwszym miejscu zdecydowanie znajduje się smażony ser. Nieważne czy w bułce czy z frytkami to zawsze będąc w Czechach muszę go zjeść. Jeżeli nie wybieracie się w najbliższych dniach do tego kraju to mam dla Was przepis jak odtworzyc to danie w domu.
Smażony ser (smažený sýr) możecie w Czechach znaleźć na każdym kroku, nawet w chińskich estauracjach w galeriach handlowych się znajdzie. Najczęściej występuje w dwóch modelach – w bułce lub z frytkami. Obowiązkowo zawsze z sosem tatarskim (tatarka lub tatarska omacka).
Danie nie jest trudne do zrobienia, ale tym razem zdecydowałem się zrobić także samemu sos.
Frytki
Tuta nie będę się długo rozpisywał ;) Ja przygotowałem frytki w piekarniku, żeby były nieco mniej tłuste. W Czechach najczęściej dostaniecie klasyczne z oleju.
Ser
Kupujemy ser żółty w kawałku i kroimy na plasterki o grubości mniej niż centymetr. Smażymy je klasycznie jak kotlety. Zaczynamy od mąki, potem jajko i na końcu bułka tarta. Wrzucamy do głębokiego oleju. Ważne, żeby był dobrze rozgrzany – wtedy ser nam nie wypłynie. Smażymy po obu stronach do uzyskania złotego koloru. Możecie próbować smażyć w mniejszej ilości tłuszczu, ale jest wielce prawdopodobne, że ser Wam wypłynie i rozleje się po całej patelni.
Sos tatarski
Do zrobienia sosu potrzeba:
- 3 łyżki majonezu (u nas wiadomo, że kielecki)
- 2 łyżki śmietany (można zastąpić jogurtem)
- 1 łyżeczka musztardy
- 1 łyżeczka chrzanu
- 7 małych korniszonów (ogórków konserwowych)
- 5 marynowanych pieczarek
- 3 łyżki kaparów
- 2 jajka
- 1 mała cebula
- cukier
- pieprz
Zaczynamy od posiekania korniszonów, pieczarek, kaparów, cebuli i białek z jajek ugotowanych na twardo. Siekamy w bardzo dorbną kosteczkę. Następnie pozostałe składniki mieszamy w miseczce dodając do nich żółtka z jajek. Mieszamy/ucieramy dokładnie, aby żółto połączyło się z resztą i sos był gładki. Łączymy wszystkie sładniki i doprawiamy pieprzem i odrobiną cukru.
Żeby danie było zdrowsze można dodać jakąś sałatkę. W Czechach najcześciej była to po prostu sałata zielona. Do smażonego sera kofola lub piwo pasuje idealnie! Uważajcie bo smażony ser jest bardzo sycący :)
Pomimo tego, że w domu można zrobić to myślę, że i tak długo nie wytrzymam i wyrusze zjeść czeski smazony ser w Czechach! :)