Udostępnij
W poprzednim tygodniu nie udało mi się odwiedzić kiermaszu świątecznego, postanowiłem więc uczynić to w tę niedzielę. Muzeum Wsi Kieleckiej większość aktywności prowadzi w Tokarni (w sumie nie ma się czemu dziwić). Tym razem jednak świąteczny jarmark odbył się w Dworku Laszczyków (tuż przy kieleckiej Katedrze). Na terenie wokół dworku rozstawionych było około 20 stoisk oferujących produkty spożywcze i rękodzieło. W tle grały kolędy i piosenki świąteczne.
Wśród stoisk można było znaleźć sandomierskie jabłka, sery, wędliny i miody. Kilka straganów prowadzonych było przez Koła Gospodyń prezentujących regionalne ozdoby świąteczne i lokalne przysmaki. Pomimo niskiej temperatury miałem wrażenie, że wszyscy się uśmiechają. Może to jakiś tajemny sposób na rozgrzanie, a może po prostu otwartość ludzi. Kupiłem jabłka i kiełbasę, która bardzo szybko zniknie.
Większość stoisk spożywczych posiadała godło „Świętokrzyskie Dziedzictwo Kulinarne”. Dzięki temu jeszcze chętniej kupowałem produkty, wspierając lokalny rynek.
Taki jarmark to fajna sprawa! :)