Udostępnij
Kiedy pierwszy raz usłyszałam o miejscowości Sancygniów, pomyślałam, że nazwa brzmi zachęcająco – oryginalnie, trochę szlachecko. Okazało się, że ta mała miejscowość w województwie świętokrzyskim skrywa wiele tajemnic i nieodkrytych jeszcze uroków.
Położenie
Sancygniów leży nieco ponad 60 km na południowy zachód od Kielc, w odległości 30 km zarówno od Jędrzejowa, jak i od Buska Zdroju. Dojechać tam można drogą wojewódzką 768. Współrzędne geograficzne to: 50° 24′ 52″ N, 20° 19′ 0″ E.
Początki
Na przestrzeni lat nazwa miejscowości zmieniała się wielokrotnie. W różnych źródłach, w tym w Słowniku geograficznym Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich, odnajdujemy między innymi nazwę Sanczygnyew, Seczigniów, Sęczygniew, Sadzignew, Sancygniew i wreszcie od 1839 roku – Sancygniów.
Pierwsze wzmianki o Sancygniowie pojawiają się w drugiej połowie XIV wieku, kiedy to w sądzie grodzkim toczyła się sprawa niejakiego Jakuba i Marcina z Sancygniowa. Nie wiadomo co prawda, kim byli owi panowie, ale zapis nazwy miejscowości odcisnął się na jej historii.
Pierwszym właścicielem wsi był Piotr, czy też Piotrasz Sancygniowski herbu Jelita. Ród ten zarządzał wsią od końca XIV (1393 r.) aż do XVI wieku. Zapisek dotyczących Piotra odnajdujemy sporo w księgach sądowych – był on prawdopodobnie człowiekiem problemowym i często wdawał się w spory. Posiadał on też wiele innych wsi, ale Sancygniów był miejscem zamieszkania rodziny i tu właśnie prawdopodobnie Piotr wybudował pierwszy dwór obronno-mieszkalny. Poza dworem ufundował on także drugą piękną zabytkową budowlę – kościół zlokalizowany nieopodal. Po śmierci Piotra wieś odziedziczył Mikołaj, jego najmłodszy syn. Majątek był we władaniu rodziny przez sześć pokoleń.
Dwór
Kształt obecny rezydencji to pozostałość po majątku francuskiego rodu Deksurów. Pałac datuje się na XIX wiek. Wybudowano go w miejscu XVI-wiecznego dworu obronnego Sancygniowskich. Z pierwszych zabudowań zachował się pałacowy lamus (częściowo odnowiony) i stara warowna brama wjazdowa. Pozostałości pierwotnej budowli to także wały i fosa. Lamus według niektórych źródeł był dawnym zborem ariańskim. Ciekawostką architektoniczną są jego żelazne drzwi i okna, których niestety nie mogliśmy obejrzeć z bliska.
Po II wojnie światowej losy pałacu nie odbiegały niestety od losów innych tego typu budowli w Polsce. Został on zniszczony i splądrowany. Później mieściła się tu m.in. szkoła, gminna biblioteka, ośrodek zdrowia, czy posterunek milicji.
W latach 80. pałac został sprzedany w prywatne ręce. W zeszłym roku został ponownie wystawiony na sprzedaż (jedyne 6500000 zł). Widać, że prowadzone są tam drobne prace restauratorskie przy budynkach.
Zespół pałacowy wpisany jest na listę zabytków nieruchomych. W jego skład wchodzą: pałac, obwarowania z XVI i XVII wieku, lamus, park i brama z budynkiem.
Tajemniczy obelisk
Wieś Sancygniów otoczona jest trzema wzgórzami. Na najwyższym z nich i najlepszym do obserwacji całej doliny, znajduje się obelisk. Nieznane jest jego przeznaczenie, ani data jego powstania. Niektórzy badacze twierdzą, że może on być związany z historią arian działających na tych terenach, a inne domysły wskazują na to, że mógł to być pomnik nagrobny rodziny Sancygniowskich. Podobno jeszcze kilkadziesiąt lat temu widać było na jego szczycie wyrzeźbione cztery twarze i przykrywający je kapelusz.
Szpital
Odnaleziono zapiski, które dowodzą, że w XVIII wieku w Sancygniowie mieścił się szpital. Nie był to jednak taki szpital, jaki znamy dziś. Był to tak naprawdę przytułek, ośrodek dla chorych i ubogich. Przebywało w nim niewiele osób i prawdopodobnie w bardzo kiepskich warunkach. Ponieważ nie odnajdujemy zbyt wielu informacji na ten temat, można przypuszczać, że działał on krótko i na małą skalę.
Kościół
Niedaleko dworu znajduje się również interesujący kościół. Ufundowany został przez Piotra Sancygniowskiego, a poświęcony w 1413 roku. Kościół został przebudowany w stylu barokowym. Zachowały się jednak gotyckie i renesansowe detale. W środku warto zwrócić uwagę na piętrowy nagrobek Jakuba i Anny Sancygniowskich z końca XVI wieku.
Czy warto?
Położenie zespołu pałacowego jest niezwykle malownicze. Zlokalizowane przed nim stawy, otaczający go piękny park, cisza i spokój – wszystko to zachęca do obejrzenia tego niezwykłego zabytku ziemi świętokrzyskiej. Sam pałac i okoliczne budowle są bardzo dobrze zachowane. Problem jest jeden, dość istotny – nie zwiedzimy ani pałacu, ani lamusa, ani niczego, co znajduje się poza bramą. Teren jest prywatny i obowiązuje zakaz wstępu. Zresztą brama i ogrodzenie skutecznie tego pilnują. Budowle zobaczyć warto, ale raczej po drodze, przy okazji zwiedzania innych okolicznych zabytków.