Udostępnij
Truskawki surowe mogę pochłaniać w dużym ilościach. Czasem jednak pokuszę się o jakąś wariację na ich temat w formie lekko przetworzonej. Dzisiaj miałem ogromną ochotę na tartę. W jakiś sposób trzeba sobie osłodzić koniec długiego weekendu. Na pomoc przychodzi tarta truskawkowa.
Zrobienie tarty zaczynamy od przygotowania spodu z ciasta kruchego. Jeżeli Wam się nie chce to da się to też zrobić z ciasta francuskiego (kupionego w sklepie). W sklepach zdarza się tez już gotowe kruche.
Jeżeli podchodzicie ambitnie to do zrobienia ciasta potrzebujecie:
-200 g mąki
-100 g cukru
-100 g masła
-jajko
Składniki mieszamy i ugniatamy do uzyskania jednolitej masy. Odkładamy do lodówki na 30-40 minut zawinięte w folię spożywczą. W międzyczasie przygotowujemy nadzienie tarty. Myjemy truskawki (0,5 kg) i kroimy na ćwiartki. Na tym etapie moglibyśmy skończyć i po prostu je nałożyć na upieczony spód, ale nie idziemy na łatwiznę. Pokrojone ćwiartki wrzucamy na patelnię i wlewamy 6 łyżek syropu z kwiatów czarnego bzu. Następnie wsypujemy łyżkę grubo zmielonego pieprzu syczuańskiego. Dolewamy kieliszek alkoholu. Ja użyłem wiśniowego brandy. Zostawiamy na małym gazie, aby się zredukowało.
Truskawki siedzą sobie na patelni wiec czas na przygotowanie kruchego spodu do tarty. Aby uniknąć tego, że będzie surowe ja zawsze wstępnie piekę same ciasto. Zadbajcie o to, żeby dokładnie pokrywało foremkę i przylegało do brzegów. Ponakłuwajcie dno i boki widelcem. Jeżeli macie to na środek wysypcie fasolę lub specjalnie do tego służące kamyki. Dzięki temu ciasto nie urośnie w niekontrolowany sposób. Pieczemy w 180 stopniach góra i dół.
Gdy ciasto będzie gotowe wyjmijcie z piekarnika i nałużcie na nie truskawki. Jeżeli pozostanie Wam ciasta to polecam pourywam niewielkie kawałki i zrobić kruszonkę. Można je również zamrozić i zetrzeć na grubej tarce. Wkładamy do piekarnika o temperaturze 180 stopni z górną grzałką. Patrzymy na kruszonkę, aby się lekko zarumieniła. Po wyjęciu odłóżcie na chwilę, aby truskawki zdarzyły ostygnąć i zastygnąć.
Smacznego :)
Zrobiłem więcej ciasta więc starczyło też na takie danie – idealne na jedną osobę. Możemy nazwać mini tartą, albo zapiekanymi w cieście truskawkami :)