Udostępnij
Restauracje hotelowe reprezentują różny poziom. Od wyjątkowych czasem sieciowych do skrajnych, podrzędnych. Kuchnię sieci hoteli Ibis znam i korzystam czasem. Burgery w Ibisie też poznałem i polubiłem.
Hotele sieci Ibis (należącej do grupy Accor) dzielą się na normalne i budżetowe. Kielecki hotel znajduje się w pierwszej z tych grup. Posiada restaurację, gdzie oprócz śniadań dla gości serwowane są także dania, a wśród nich także burgery.
Warto napisać, że nie twierdzę, że mając do wyboru lokalne burgerownie będę biegł do hotelu na burgera. Będą jednak w podróży lub przy innych okolicznościach, które nie pozwolą na małe, lokalne przyjemności jest wielka szansa, że wybiorę właśnie Ibisa.
O burgerach z Ibisa pisałem już tutaj. Tym razem wybór padł na zestaw wiosenny. W jego skład wchodzi burger, sałatka i lemoniada, a cała przyjemność kosztuje 29 zł.
Smak burgerów nie zmienił się. Są smaczne. Do burgera dostajemy zestaw sosów do wyboru do koloru (jeżeli dobrze pamiętam to 4-5 sztuk sosów Heinz). Sałątka, która mamy także w zestawie jest ok. Składa się z mixu sałat z rukolą, pomidora, pestek dyni, parmezanu i balsamico. W moje smaki trafia. Ostatnim elementem zestawu jest lemoniada. Tutaj zaskoczenie bo była rewelacyjna. Do wyboru mamy cytrynową, malinową i ananasową. Mój wybór padł na czerwoną. Bardzo mi smakowała. Dużo malin, rozdrobniony lód i miód dla osłodzenia.
Jeżeli podróżujecie albo zjedliście już wszystkie burgery w swoim mieście to pamiętajcie, że burgery w Ibisie potrafią być całkiem miłym zaskoczeniem.