Udostępnij
W ostatnich czasach niektóre rośliny przeżywają wielki powrót na salony (właściwie to na kuchnie). Od kilku lat coraz częściej spotykamy topinambur, skorzonerę czy brukiew. Jakiś czas temu topinambur zasadziłem u siebie w ogródku, a z ostatnich zbiorów powstała zupa. Przed Wami krem z topinamburu!
Topinambur to inaczej słonecznik bulwiasty – kwiatek, który na pewno nie raz widzieliście, ale nie wiedzieliście co skrywa pod powierzchnią ziemi. Ma sporo właściwości, m.in. pomaga przy zaburzeniach trawiennych, obniża poziom glukozy we krwi i jest sprawdzonym wsparciem odchudzania.
Jeżeli planujecie topinambur uprawiać to uważajcie bo potrafi poszaleć i jak rasowy chwast zająć części ogródka, które nie były dla niego przeznaczone. Topinambur pochodzi z Ameryki Północnej a w Polsce znany jest od początków XVIII wieku.
Do zrobienia zupy potrzebujecie:
- pół kilograma topinamburu
- 1 marchewka
- 2 pietruszki
- 1 ziemniak
- mały seler
- garść orzechów laskowych
- masło
- oliwa z oliwek
- wędzona papryka w proszku
- pieprz
- sól
Zaczynamy od końca! :) Do miseczki wlewamy oliwę (kilka łyżek) i dodajemy kilka łyżeczek wędzonej papryki. Po czasie nada ona oliwie koloru i smaku. Obieramy warzywa i kroimy w kawałki podobnej wielkości, zostawiamy dwie bulwy topinamburu na chipsy. Rozgrzewamy w garnku masło i wrzucamy warzywa, aby się delikatnie podsmażyły. Następnie zalewamy je wodą i gotujemy do miękkości. W międzyczasie pozostawiony wcześniej (nieobrany) topinambur myjemy dokładnie i kroimy na cienkie plasterki. Możecie to zrobić nożem, ale mandoliną będzie łatwiej. Wkładamy je na papier do pieczenia i wrzucamy do piekarnika. Ich pieczenie nie trwa długo.
Wróćmy jednak do warzyw. Jeżeli są już miękkie to odstawiamy garnek z gazu i blendujemy je na gładką masę doprawiając solą i pieprzem. Jeżeli konsystencja gotowej zupy nie będzie Wam odpowiadać, to możecie jeszcze zredukować ją na gazie. W międzyczasie siekamy grubo orzechy laskowe i prażymy je na patelni. Gotowy krem nakładamy na talerze. Posypujemy orzeszkami, a na wierzchu układamy zrobione wcześniej chipsy. Skrapiamy paprykową oliwą i zajadamy.
Krem z topinamburu to danie proste, ale smaczne i sycące. Jeżeli znajdziecie go kiedyś na bazarze lub w sklepie (a może w ogródku) to macie już pomysł jak go wykorzystać.