Udostępnij
Lekarze i leki towarzyszą nam od dawna. Na przestrzeni lat metody wytwarzania medykamentów oraz leczenia chorób zmieniały się. Rzut oka na najnowszą historię tej branży pokazuje nam Litewskie Muzeum Historii Medycyny i Farmacji w Kownie. Niektóre eksponaty sprawiają, że przechodzą ciarki!
Lokalizacja
Muzeum znajduje się przy placu Ratuszowym (Rotuses a. 28) w Kownie. Do zwiedzania macie kilka sal, mieszczących się na kilku poziomach. Muzeum znajduje się na północnej ścianie Placu, a do kasy prowadzi spora, metalowa brama.
Bilety i godziny otwarcia
Muzeum otwarte jest od wtorku do soboty w godzinach 10.00 – 17.00. Bilety kosztują 2 Euro (normalny) i 1 Euro (ulgowy). Istnieje możliwość zwiedzania z przewodnikiem (ta opcja jest dodatkowo płatna).
Kamienica, w które znajduje się placówka pochodzi z XVI wieku i robi wrażenie swoim wyglądem. Uważajcie na wąskie korytarze i zniżający się sufit ;)
Zwiedzanie
Początki muzeum związanego z medycyną i farmacją w Kownie sięgają 1936 roku. Rok później Litewskie Towarzystwo Farmaceutyczne w Kownie otworzyło pierwszą wystawę. W obecnej lokalizacji mieści się od 1987 roku, a pieczę nad nim sprawuje Kowieński Uniwersytet Medyczny.
Wśród wystaw stałych mamy do odwiedzenia część poświęconą historii farmacji, oficynę, pomieszczenia do przygotowywania leków (Coctoria), magazyn (Materialia), laboratorium, piwnice, ekspozycję historii medycyny i inne.
Co interesujące na ekspozycji pojawia się sporo ciekawostek, które w dzisiejszych czasach wzbudzają śmiech zwłaszcza na twarzach młodzieży. Otóż na wyposażeniu gabinetów dentystycznych w dawnych czasach była np.kokaina służąca do znieczuleń. Nie dziwią także liście koki w aptecznym magazynie.
Zwiedzając muzeum znajdziecie także oryginalne wyposażenie litewskich gabinetów sprzed lat, aptek, ale także część poświęconą produkcji leków. Znajdują się w niej nadal działające maszyny do wytwarzania tabletek. Co prawda ich wydajność jest zdecydowanie mniejsza nić współczesnych urządzeń, ale prezentują się ciekawie!
Na wystawie poświęconej gabinetom lekarskim zwróćcie uwagę na zestaw do elektrowstrząsów czy też maszynę do borowania napędzaną manualnie.
Na zwiedzanie warto zarezerwować minimum godzinę. Powinna ona wystarczyć, aby poznać poszczególne części ekspozycji.
Ciekawym akcentem związanym z naszym krajem jest kasa stojąca w pomieszczeniu z rekonstrukcją apteki. Pomimo tego, że na klawiaturze widnieją ruble i kopiejki to w okienku, w którym pojawiają się cyfry są już złotówki i grosze.
„Kołtuny”
Ciekawostką na wystawie jest fragment (w podziemiach) dotyczący „kołtunów” czyli poplątanych włosów. Na Litwie panował przesąd (wśród starszych ludzi panuje nadal), że nie można ich obcinać. Jeżeli włosy zaplątają się tak, ze nie da się ich odplątać to ich obcięcie może grozić utratą wzroku! Przewodnik opowiadał, że jeszcze pod koniec XXI wieku zdarzali się w szpitalach pacjenci, którym trzeba było zapewnień lekarzy, ze nie oślepną, a czasem i to nie pomagało!
Warto?
Litewskie Muzeum Historii Medycyny i Farmacji w serwisie Trip Advisor jest na pierwszym miejscu w mieście jeżeli chodzi o opinie. Moim zdaniem miejsce to zdecydowanie warto odwiedzić, bo historia opowiadana na ekspozycji jest bardzo ciekawa, a tematyka poruszana w obiekcie jest nierozerwalnie związana z naszym życiem, a rzadko poruszana w tym kontekście.